Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość subnaturalne

Jego mama mnie nie akceptuje

Polecane posty

Gość subnaturalne

jesteśmy razem od 2 lat staram się żeby jego mama mnie polubila , no ale bez przesady nie chodze do niego codziennie tylko tak ok. 2 razy w miesiacu , zawsze jak jestem u nich zmywam po sobie, nie siedzę do późna, rozmawiam ze wszystkimi , jak mieli trudną bardzo sytuacje straszny wypadek w rodzinie pomagalam im z dobrego serca , ile tylko moglam. Wczoraj się dowiedziałam od mojego lubego że jego mamusia ma taki stosunek do mnie jak do jego byłej z którą był 9 miesięcy i mieli wtedy po 15 lat? o zgrozo my jesteśmy dorośli ja się staram ,a ona? jak przyjde do nich: Tomek, zrób coś dla Kasi do picia. Nie zwraca się do mnie jak do człowieka;/ Przez rok nazywała mnie jego koleżanką ;/ zero jakiegoś szacunku nic. Czuję się okropnie, staram się staję na rzęsach i się zadręczam analizuję każde słowo co zrobiłam źle że ona jest taka obojętna :( mam dosć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiem tak...
Przestań się zadręczać dziewczyno. Jesteś chyba bardzo młodą osobą i nie wiesz jeszcze że genaralnie każda mamusia nie cierpi żadnej z dziewczyn/ narzeczonych/ żon/kochanek swojego ukochanego synusia. Są oczywiście wyjątki ale bardzo nieliczne. Jeśli mogę coś doradzić to przyjrzyj się uważnie relacjom rodziców Twojego chłopaka. Jak się odnosi matka do swego męża. Czy to jest szczęśliwe małżeństwo. Często matki kochają wyłącznie swych synków i w nich lokują całe swoje uczucia bo nie szanują i nie kochają swoich mężów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość subnaturalne
mieć ją w dupie olać? porozmawiać i powiedzieć co o niej myślę czy to olać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olkajolka
nie przejmuj się u mnie też tak było. Ogolnie z mamą mojego chlopaka zawsze miałam gorszy stosunek niż z ojcem, z nim jakoś bardziej na luzie a z nią... niby starała się być miła ale czuć było pewną sztuczność. Zawsze podawala mi przez chłopaka jakies ciasteczka itp.ale zamiast tego wolalabym normalną rozmowę taka przyjazną. Teraz trochę się to zmieniło moze od momentu kiedy ja się trochę przełamałam, zaczełam być bardziej śmiała. Sama do niej nieraz podchodzę, zagaduję. Kiedyś uważałam że nie wypada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość subnaturalne
ona nie wytrzymuje ze swoim mężem chyba przez nią zaczął pić. Boli mnie to że ja się staram , jak głupia, a ona nic. Mój chłopak musi w domu robić wszystko sprzątać ganki , myć kaloryfery odkurzac malować jej włosy we wszystkim pomagać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość subnaturalne
ona nie wytrzymuje ze swoim mężem chyba przez nią zaczął pić. Boli mnie to że ja się staram , jak głupia, a ona nic. Mój chłopak musi w domu robić wszystko sprzątać ganki , myć kaloryfery odkurzac malować jej włosy we wszystkim pomagać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość subnaturalne
ja mam z nią dobry kontakt jak zmywam po świetach albo zajmuje sie jej wnuczką a pozatym jestem nie traktowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiem tak...
szanuj się dziewczyno, nigdy w życiu nie pozmywałabym w domu matki mojego faceta. Oni Ciebie chyba wykorzystują do różnych prac domowych. Po prostu przestań bywać. Spotykaj się z chłopakiem u Ciebie albo w innych miejscach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość subnaturalne
właśnie ja jestem tak głupia że patrze na moje koleżanki jak ich teściowe lub przyszłe teściowe dobrze traktują a mi się wydaję że to ja jestem do dupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiem tak...
to nie Ty jesteś do d... tylko ona :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiem tak...
to nie Ty jesteś do d... tylko ona :))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laska nie przejmuj sie i miej na to wyje... ja juz sie nie przejmuje, przyszla tesciowa najpierw mi wlazila w dupe a teraz obgaduje mnie za plecami.. i ciagle mowi do mnie per "synowa" np. "a synowa kiedy przyjedzie?", albo "cos sie ta synowa ociąga". Jakbym kurwa nie miala imienia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość subnaturalne
ciężko mi bardzo naprawdę tym bardziej że np. czasami z chłopakiem bierzemy mój saochód jak gdzieś jedziemy i wieczorem wolę żeby on prowadził bo ja czuję się niepewnie a jak jego mamusia się dowiedziała że on kierował moim samochodem to taki opier.. dostał że masakra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Popełniasz częsty błąd młodych, sympatycznych kobiet: starasz się. Przestań się starać, przestań być miła. Jak Kuba Bogu, tam Bóg Kubańczykom:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem że ci ciezko, mi tez, zwlaszcza jak ona dzwoni i moj M. chce zebym z nia pogadala a ja sie wykrecam..wiem ze go ranie tym ale przysięgam, nie mogę sie przemóc żeby zamienic z nia kilka slow..mam żal do niej..za duży żeby się znowu polubić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość subnaturalne
nie wiem czy mam przychodzić i kazać sie traktować jak gość i po porstu ją olać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Popełniasz częsty błąd młodych, sympatycznych kobiet: starasz się. Przestań się starać, przestań być miła. Jak Kuba Bogu, tam Bóg Kubańczykom:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość subnaturalne
sopel_lodu ale chociaż chce żebys przychodziła. ja bym swojej wszystko powiedziała co myślę ale mam taki charakter że będę ryczeć a nie chcę pokazać że jestem słaba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serenika
to jest zazdrość mamusi ,ze synka traci...Poza tym ja mam z moja tak od 20 lat.Taki gatunek a moje starania nic tu nie dały....Teraz olewam to chociaz zdarza się że palnie cos takiego ze zdarza mi się poryczeć cichaczem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiem tak...
przestań przychodzić i staraj się widywać jak najrzadziej z jego mamusią. Święte słowa że niepotrzebnie się starasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olkajolka
faktycznie jakas dziwna ta "tesciowa".. ;/. Ja bym na Twoim miejscu własnie tak jak mówisz przychodzila i zachowywala się jak gosc. Bez żadnego starania się ale też kulturalnie, żeby nie miała się do czego przyczepic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość subnaturalne
buuu.. marzyłam że będę z nią miała doskonały kontakt , a tu wychodzi ze jego tata pijaczek ktorego widzialam z 3 razy bardziej się mnie zachwyca niż ona, jego babcia mnie lubi, ciotki ale nic pozatym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość subnaturalne
Czasami mówie mojemu chłopakowi że się czuję przez nią troche zdeptana. a on: że ona taka jest. GÓWNO prawda pozatym mu łatwo powiedzieć bo moi rodzice: zabierają nas na wakacje, załatwili mu kiedyś pracę, rozmawiają z nim często , zapraszają go do nas , pytają się o niego.. naprawdę są mili i to szczerze mili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwena
smutki opowiadacie :( mnie niedługo pewnie ten problem będzie dotyczył - stanę się wredną teściową :/ Tylko, ze ja staram się jak umię, ale na razie dobrego kontaktu z dziewczyną syna nie mam. Ona jest sztywna i nienaturalna i chyba się mnie boi :/ Ktoś tu pisał o wielkiej hańbie pozmywania po sobie brudnych talerzy... To jest raczej normalne, że sprzątamy po sobie; w łaziece tez myjecie po sobie sanitariaty - tym bardziej, gdy jest się w gościnie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najwazniejsze ze go lubi
jak ja sie zaczelam spotykac z moim narzeczonym to jego mamusia powiedziala mu po mojej pierwszej wizycie u nich "myslalam, ze masz lepszy gust" itp itd;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość subnaturalne
Nie wiem ja naprawdę , może za bardzo biorę do głowy ile można się strać jej urodziny imieniny daję kwiatek święta czekoladki, itp itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość subnaturalne
Na święta dostałam zaproszenie w dzien swiąt jakby na odwal....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moi goście nigdy po sobie nie zmywali, bo jak sama nazwa wskazuje są gośćmi... Po dziewczynie powinien pozmywać jej chłopak- później, jak już ona wróci do siebie. Może zacznę korzystać z kafeteryjnych porad, moi goście będą zmywali, odkurzali, może jeszcze do zmywania podłóg ich zagonię:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przestań się starać, mówię poważnie. Odwdzięcza się kwiatkami i czekoladkami? Pewnie nie, co? Olej babę, niech ona zacznie się teraz starać. Nie rozumiem was, dlaczego moje drogie stawiacie się same w tak podrzędnej pozycji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×