Muszę coś ze sobą zrobic

jak czytam niektórych "rad" to mi się płakać chce :D Nie jedz sera żółtego,pasztetu,mięsa... Ja jestem na diecie od dietetyka i jem to wszystko! łącznie z chlebem i ryżem,makaronem i mięsem innym niż sam kurczak i indyk, mam nawet kapustę kiszoną. I co? i w ciągu dwóch miesięcy bez głodzenia się, bez ćwiczeń (tak,tak o dziwo) schudłam 9 kg. dietę mam smaczną,łatwą do przygotowania i przedewszystkim jem praktycznie wszystko, dlatego marsz do dietetyczki a nie szukaj dla siebie diety w necie.

Nie jędząc kolacji jestes bardziej narżona na otyłość! i to dwukrotnie. Twój układ trawienny sie rozreguluje, metabolizm sie znaaacznie pogorszy jeżeli będziesz sie dalej tak nie rozsądnie odżywiać. Lepiej udaj sie do dietetyka, bo tylko szkód narobisz sobie, a do tego przedewszystkim ćwicz!

na kolację jedz lekkie potrawy. Jakieś sałatki z warzyw. I pamiętaj, że to nie dieta na jakiś tam okres tylko zmiana nawyków żywieniowych na zawsze.

uczulona na głupotę - ja byłam u dietetyczek i nic to nie dało. Dostałam dietę dla wszystkich. Dlatego trzeba uważać na kogo się trafia. Z kolei ja postanowiłam poszukać w internecie i wziąć się za ćwiczenia. Nie głodziłam się. Poza tym każdy organizm jest inny.

i tak jak pisałam w kilka miesięcy straciłam 20 kilo.

14:25 [zgłoś do usunięcia] hey hi hello uczulona na głupotę - ja byłam u dietetyczek i nic to nie dało. Dostałam dietę dla wszystkich. Dlatego trzeba uważać na kogo się trafia. Z kolei ja postanowiłam poszukać w internecie i wziąć się za ćwiczenia. Nie głodziłam się. Poza tym każdy organizm jest inny. a powiedz mi na jakiej podstawie dietetyczka wybrała Ci dietę? ciekawa jestem

kochana moge ci pomóc ponieważ siedze w tym temacie już bardzo bardzo długo. Popełniasz błędy żywieniowe już piszę jakie: - absolutnie powinnaś wykluczyć z jadłospisu gazowane napoje, kolorowe soki ( maja cukier) kawę, alkohol, pij dużo niegazowanej wody, herbaty wtym zieloną i czerwoną sa rewelacyjne. - zrezygnuj z białego pieczywa, tłustego mięsa ( wskazane jest białe mięso z indyka lub kury) absolutnie zrezygnuj ze słodyczy najgroźniejsze sa chipsy i czekolada, nie wspominając już o fast foodach - posiłki powinny być częstsze w ciągu dnia jednak w mniejszych ilościach aby dały uczucie pełnego żołądka, najlepiej co 3 godz w tym ostatni lekki posiłek na 3 godz przed snem - uważaj na produkty ligft, często są tuczące wbrew pozorom - ćwiczenia- owszem ale tylko aerobowe, nie siłowe- nie chcesz mięśni. A więc rowerek treningowy jest wspaniały, rower zwykły ( długie wycieczki z ukochanym) aerobik z koleżanką, jogging z ukochana muzyczką, rolki ( polecam, uwielbiam) basen,zobaczysz jak przyjemnie zaczniesdz gubić tłuszczyk! Tak, wtajemnicz chłopaka ale nie poizwól by zgasił twój entuzjazm gadkami że kochanego ciałka nigdy dość, to twoje ciało i masz prawo mieć takie je\akie chcvesz i czuc sie dobrze we własnej skórze, powodzenia!

dostałam namiar od koleżanki - Centrum Odchudzania w Krakowie. Z tym że ja w Krakowie nie mieszkam, a panie dietetyczki jeżdżą po Polsce. W moim mieście też były. Dawały wszystkim taką samą- 1200

1200 kcal oczywiście.

WzK polecam Ci dietę proteinową Dukana NIE MA głodzenia się bo musisz jeść: 5, 8 razy dziennie? to jedz: cycki kuraka, indyka, jajka, serki białe light, kefir, jogo 0%, ryby wszystkie bez ograniczeń słodzik np: do serków, jogo JEDYNY warunek:pij co najmniej 1,5 l płynów, można też colę 0% :D 1. faza uderzeniowa = czyste CHUDE białko + picie przez około 5 dni spróbuj, co Ci szkodzi poświecić 5 dni swojego życia codziennie do końca życia 3 łyżki otrąb smażone jako placuszki, albo dodane do np jogo jeśli schudniesz (gwarantuję) poszukasz więcej info o fazach: 2. naprzemiennej (dodajesz warzywa) 3. utrwalającej (warzywa, owoce i 2 posiłki odświętne) uwaga: przy fazie uderzeniowej nie powinno się wykonywać forsownych ćwiczeń moje menu dzisiaj: kefir 0% z otrębami, 2 serki wiejskie chude, wędzonka krotoszyńska 20 dag, cola, woda, kawa (ze słodzikiem), ptasie mleczko, jem o której chcę i ile chcę, na noc jest zalecane żeby zjeść czyste białko na kafe jest wątek: dieta proteinowa pozdr

14:33 [zgłoś do usunięcia] hey hi hello dostałam namiar od koleżanki - Centrum Odchudzania w Krakowie. Z tym że ja w Krakowie nie mieszkam, a panie dietetyczki jeżdżą po Polsce. W moim mieście też były. Dawały wszystkim taką samą- 1200 hey hi hello dobry dietetyk dobierze dietę odpowiednią dla Ciebie na podstawie badań, które musisz koniecznie zrobić przed wizytą, oraz wywiadu. To nie jest tak że wejdziesz do gabinetu a on już Ci mówi co i jak. Dobra dieta to nie taka która ograniczna do minimum ilość zjadanych kalorii, tylko taka która nauczy nas mądrze jeść. Jakie składniki mamy ze sobą łączyć i w jakiś porcjach,ile razy dziennie jeść :) Dla mnie najgorszym było odstawienie piwa... ale nie zrezygnowałam z niego całkowicie,nie umiem ;) Piję dużo rzadziej niż wcześniej,ale jak siś napiję to tylko bez soku (choć kocham imbirowy) i kończę na dwóch :P:P nie wiem na jaka czarodziejke od diety trafiłam ale pozwalam sobie czasem na jakieś odstępstwo a i tak waga leci aż się gęba cieszy :):)

dlatego napisała, że trzeba uważać na kogo się trafia :) Badania też wykonałam, do dziś nie wiem po co. Ja poniekąd sama sobie skonstruowałam jadłospis i jestem zadowolona.

ja tam nie wierze w zadna diete cud, pźniej może pojawic sie zgubne jo-jo i nie zawsze jest tak kolorowwo, żeby były efekty potrzebne jest ogromne samozaparcie, dużo motywacji, zmiana nawyków żywieniowych i dużo ruchu.

Dziekuje Wam za wszystkie rady :) przeanalizowałam swoje dotychczasowe jedzonko i Masz racje Martynosko! To co jadlam było mega bombą kaloryczną :) teraz postanowilam to zmienic :) hehe i powiem Wam, że jak na razie daje radę! Właśnie moj chłopak robi sobie spaghetti ( czy jak to sie tam pisze :D :P ) A mi się nawet nie chcę jeść ;) Popijam sobie jogurt i wcalę mu nie zazdroszczę ;) a Za kilka minut jedziemy na rowerowy spacer :P Dziękuję i proszę o trzymanie kciukow :D TYM RAZEM SIE MUSI UDAC ! :P

Dziekuje Wam za wszystkie rady :) przeanalizowałam swoje dotychczasowe jedzonko i Masz racje Martynosko! To co jadlam było mega bombą kaloryczną :) teraz postanowilam to zmienic :) hehe i powiem Wam, że jak na razie daje radę! Właśnie moj chłopak robi sobie spaghetti ( czy jak to sie tam pisze :D :P ) A mi się nawet nie chcę jeść ;) Popijam sobie jogurt i wcalę mu nie zazdroszczę ;) a Za kilka minut jedziemy na rowerowy spacer :P Dziękuję i proszę o trzymanie kciukow :D TYM RAZEM SIE MUSI UDAC ! :P

Hm. Byłam dzisiaj na dluuugim spacerze rowerowym, i jak wrocilam do domu około 18 postanowilam ze zjem sobie jablko. Ale zastanawiam sie czy mozna jesc np. tunczyka ?