Okropna tesciowa!!!

Moja tesciowa sie do wszystkiego wtraca!!Zwlaszcza do wychowywania dziecka ciagle tylko slysze:w tym jej bedzie za garaco a wtym za zimno ona nie powinna tego jesc a tego je za malo itd.Normalnie mnie szlak trafia!Na poczatku ja zlewalam ale teraz juz powoli wychodze z z siebie.Ostatnio moj maz z nia rozmawial na ten temat ale to nic nie dalo bo ona wszystko wie najlepiej.Czy wasze tesciowe tez takie sa czy tylko mnie sie trafila taka czarna owca??

Ja o mojej przyszłej (!) już tyle razy pisałam, że nie chce mi się robić tego po raz kolejny.. ale nie jesteś sama :P

haha dzieki za pocieszenie widze ze to taki gatunek juz te tescowe

po prostu "wyłaczyłam" jej kanał.... odpowiedzi tylko "ok" "dobrze dobrze" "póxniej" :P - a nawet nie słuchałam i oczywiście robiłam i robię po swojemu!

oj są są, dokładnie takie same :P ja to zlewam, jednym uchem wpuszczam, drugim wypuszczam. przytakuję tak tak i robię swoje :D ale to nie tylko teściowa. to samo robi szwagierka, moja mama, babcia, wszystkie ciotki (zwłaszcza ta która dzieci swoich nigdy nie miała), sąsiadki. wszyscy wiedzą co jest dobre dla mojego dziecka, tylko ja tego nie wiem.

to niech bierze i sama karmi/kąpie/ ubiera jak taka madra

20 lat równiez bedziecie tym "złym gatunkiem"

ja moja olewam, maly ma juz 2 lata a ta ciagle jeczy ze to ze tamto... i jak widzi ze mi to wisi to wyskakuje z tekstem " starzy ludzie nie powinni miec jednak dzieci" ja jej na to ze ma racje i temat zakonczony :)

Moja szwagierka ma corke 9 miesiecy starsza od mojej i od tesciowej ciagle slysze ze Alicja to w jej wieku nie jadla tego a wazyla tyle a robila to paranoja jakas!!

no mnie to co najwyżej będzie można zarzucić że sie "nie bede wpierdzielać" :D bo nie zamierzam - czuje że wychowanie własnych dzieci w zupełności mi wystarczy - o ile dozyje emerytury zamierzam korzystać z zycia a nie wyreczać dorosłe dzieci - wiem pewnie jak ktos będzie chciał to i tego sie przyczepi :P

współczuję naprawdę.Moja teściowa (oficjalnie będzie nią za 4 mc)może nie jest taka najgorsza ale szlag mnie trafia jak wchodzę do niej czy mam z nią rozmawiać kiedyś mi się wydawało że jest bardzo miła a teraz to aż przesada.Denerwuje mnie jej sposób życia zresztą teścia też ile bym razy tam czegoś nie zjadła to wiecznie znajdę jakąś sierść psa obrzydlistwo!!to jeden tylko przykład więcej nie będę przytaczać dla dobra ogólnego