Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Czarna bolerka

ZDRADA,co oniej myslicie???

Polecane posty

Gość Zgred201
nie byłoby kurew i egoistycznych szmat tego typu co powyżej - co to związek i uczucia innych mają w dupie>>> nie byłoby zdrad>>>faceci są w sumie leniwi i tak naprawdę >>> to okazja powoduje, że skok w bok się robi >>> jest cipa chętna to się zwierze w niektórych budzi i ładuje chuja w zeszmaconej cipie Panowie nie dajcie się tym egoistycznym SUKOM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sir Wyiebany
Allelluja i do przodu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1ookrotka
ugh:/ temat jak w mordę strzelił w sam raz na moją sytuacje:o w pracy poznałam faceta...( ma 25lat i żonę w ciązy) od początku naszej znajomości patrzył na mnie...hmm inaczej niż na koleżanke...nie powiem-ma w sobie coś, co nie pozwala mi przestac o nim myśleć:( kiedyś zaczął chwalić sie mojej koleżance jakie to on wyprawia rzeczy, czego to on przed ślubem nie robił i co robił po ślubie:o wydawało mi że ściemnia...niestety...:( za kilka dni zadzwonił do mnie i pow że zaraz przyjedzie i żebym przyszła do samochodu, porozmawiać...poszłam, choć widziałam co mnie czeka...nie pomyliłam się, nie minęło 5minut a już zaczął sie do mnie dobierać:o:( powiedziałam mu że ja nie jestem taka jak te, z którymi zdążył już zdradzić żone...zaczeliśmy rozmawiac co by było gdyby nie miał obrączki...po czym zdjął obrączke i powiedział, że juz jej nie ma...:o:o powiedział, że do 30tki to on musi sie wyszaleć:( jasne... do niczego wtedy nie doszło. powiedziałam mu, że przez niego nigdy nie zaufam facetom:( zastanawiam się tylko jak to możliwe, ze kobiety nie widzą jakiego skurw...mają w domu...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zgred201
1ookrotka ... a to jest przykład chuja, który nie zasługuje na rodzinę ... wcześniej pisałem o kurwach tożsamych tym chujom :( najsmutniejsze jest to, że taki chuj na taka kurwę nie trafia, tylko na porządną drugą połowę ... świat jest porypany ... cierpią na tym inni - cholerni egoiści tylko się ON/ONA sam/a liczy i wszystko inne mają głęboko w dupie zrób wszystko, żeby się do nich nie zaliczyć ... wiem coś o tym, bo uległem kiedyś takiej kurwie i do dziś jak sobie przypomnę to na swoją mordę nie mogę patrzeć w lustrze ... czas leczy rany ale jak to się trafi porządnemu człowiekowi to mu to zostaje na całe życie, w przeciwieństwie do KUREW/SUK i CHUJÓW

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasada 034
zgred201-popieram!!! mam te sama poglądy:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowana.housewife
ten co zdradza to szmata i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skurczybyk1210
to nie zawsze takie proste jak się wydaje i powiedzenie, że ten co zdradza to szmata łatwo się mówi ale - to nieraz wynika to z drugiego dna (mam na myśli, że często sytuacja wynika z relacji w związku i innych czynników) , co oczywiście nie usprawiedliwia ale... często (nie zawsze) jest to "ale", które powoduje, że w pewnym stopniu wina nie koniecznie leży w całości po jednej stronie. W końcu jest jeszcze coś takiego jak prawo do błędu, które każdy popełnia i jak tu wcześniej ktoś pisał, że żałuje tego co się stało i co w tej sytuacji? czy wrzucić wszystkich do jednego worka: tych zdradzających na prawo i lewo bez skrupułów i tych co im raz się przytrafiło nieraz pod wpływem alkoholu czy innej sytuacji i wiadomo, że już mają nauczkę i potrafią wyciągnąć z tego naukę? Ja bym nie był taki skory do jednoznacznych osądów. A co z tymi, co nie będąc w związku polują na żonate/żonatych? kto jest większą szmatą? Celowo szukający("myśliwi") takich sytuacji, czy ofiary (zwierzyna) ? Takie życie - prawie nic nie jest w całości białe lub czarne - najwięcej jest szarości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasio_korniszon
Tylko Ivka 26 ma tu zdrowe podejście. Płaczecie nad sobą dziewuchy zapominając wyspowiadać się na temat swojego związku. Jasne że są przypadki że facet jest ostatnim sk...ynem bez względu na to co robi jego kobieta. powiem wam o sobie. Po urodzeniu dziecka zona kocha się ze mną w częstotliwości raz na 3 miesiące, niby to zajęta stres w pracy i takie pierdoły. wiec co ja mając 35 lat mam zapomnieć o seksie??? ślubowałem przy ołtarzu celibat??? jeszcze nie zdradziłem ale wiem ze to juz kwestia czasu. kuwa seks jest po to by go brać a nie by żebrać i o niego błagać czy wręcz żebrać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zgred201
jasio_korniszon jesteś na na bardzo prostej drodze do zdrady ... tak samo miałem (chodzi o brak sexu po urodzeniu dziecka) z tą tylko różnicą, że ja nie dążyłem do tego z premedytacją "bo sex mi się kurwa należy jak psu kiełbasa" tylko tak jakoś wyszło - brak zaspokojenia, a hormony też potrafią we łbie namieszać ... i mniej tylko nadzieję, że po tym będziesz mógł spojrzeć w lustrze na swoja mordę i powiedzieć, że warto było, że warto było poświęcić rodzinę dla kilku spuszczeń w zeszmaciałą dziurę, tym bardziej, że jak piszesz to sam widzisz tylko takie rozwiązanie ... nie wiem jak to jest u ciebie, ile to już trwa i nie mnie oceniać twoją sytuację Ja wiem jedno ... jeśli sex padł po urodzeniu dziecka ( u mnie tak było) ... to wcale nie oznacza, że zawsze tak będzie, bo rzeczywiście dziecko, do tego praca i stresy i nie banalne zmiany w ciele wywołane porodem i karmieniem piersią potrafią kobiecie odebrać siły i wiarę w swoją atrakcyjność ... u mnie trwało to prawie 2,5 roku po urodzeniu synka ... prawie 0 seksu i wydawało mi się, że już tak będzie - myliłem się i teraz jest super - prawie jak wcześniej :) trochę rzadziej ale to chyba wiek robi swoje (raz nieraz 2 razy na tydzień to nie jest źle jak na nasze 36 latek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to teraz ja taka
Powiemwam dlaczego ja zdradzałam. Mój mąz jest nałogowcem tzw krzyżówką najpierw pił a potem przetzucił sobie uzaleznienie na hazard tak czy inaczej wieczory samotnie i w ciągłym stresie jaki przyjdzie. zero checi na niego. Brak zrozumienia czasem wymuszanie na mnie seksu czyli gwałt małzenski. Ochote miałam ofgromną uwolnic sie z chorego związku nie potrafiłam i tak stało sie. Poznałam żonatego bo z takim było mi bezpieczniej. Kiedy poszło za daleko zerwałam kontakt. Potem następny i znowu zerwanie :( Pewnego razu przeczytałam o współuzaleznieniu. Poszłam na terapię i od tamtego momentu nie mam ochoty na zdrady choc seks z męzem tez bywa sporadyczny. Nie jestem dumna z przeszłosci i nie chce do niej wracac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to teraz ja taka
nie widać postów :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja...............
wróciłam do tego postu i czytam co?....wyznania kilku osób które zdradziły i różny punkt widzenia na tą sprawę, zgred i ten co zdradził....dzięki za naświetlenie tego z waszej strony, może trochę inaczej spojrzę na mojego męża bo stara się odbudować to co zniszczył swoją lekkomyślnością....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja...............
wróciłam do tego postu i czytam co?....wyznania kilku osób które zdradziły i różny punkt widzenia na tą sprawę, zgred i ten co zdradził....dzięki za naświetlenie tego z waszej strony, może trochę inaczej spojrzę na mojego męża bo stara się odbudować to co zniszczył swoją lekkomyślnością....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja...............
coś słabo wchodziły posty.... moje wypowiedzi są na 1 stronie .Odradzam wszystkim popełnienia tego błedu a tym co już go popełnili...życzę żeby wasi partnerzy wam wybaczyli...mnie jest bardzo ciężko to zrobić ale może kiedyś się uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ....
miało byc wróciłam do tematu... coś słabo wchodziły posty.... moje wypowiedzi są na 1 stronie .Odradzam wszystkim popełnienia tego błedu a tym co już go popełnili...życzę żeby wasi partnerzy wam wybaczyli...mnie jest bardzo ciężko to zrobić ale może kiedyś się uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×