Oszukalam Bank !!! Co mam zrobic???

Potrzebuje pewnej kwoty...wiec poszlam do banku PKO BP zapytac o po\zyczke ponad 10 tys. Oswiadczylam ze mam umowe o prace juz prawie poltorej roku...a nie mam takiej. Podalam znana mi firme gdzie pracowalam na umowe zlecenie...i nip i regon.. Boze jaka ja bylam glupia...co mam zrobic?? Pani w okienku powiedziala ze jutro zadzwoni umowic sie o ktorj moge wpasc po pieniadze... Czy zawsze tak jest w PKO ze pieniadze na nastepny dzien? A moze zorientowala sie (choc nie miala jak,bo ie dawalam po sobie tego poznac) i jutro zamkna mnie do wiezienia? Mam 20 lat. Zaluje klamstwa..co robic?? Prosze o normalne wypowiedzi. Prosze o wyrozumialosc,choc wiem ze to ja zle zrobilam...

może nie zadzownią do tej firmy i sprawa nie wjdzie ?

bank sprawdzi gdzie pracujesz czy płacisz składki na zus i wszystko jesli sie okaze ze nie pracujesz nie dostaniesz kasy a jak ci dadza to chyba jakies niedorozwoje tam pracuja???

ty głupia cipko :D hahahahahhaha ale masz przejebane

super.. Tego potrzebowalam osobo @@@.... Ahh..oby jednak byly tam te niedorozwoje..potrzebuje tej kasy... Ale kurew.nie sie boje tam jutro isc...ja tam pojde,a oni mnie w kajdanki i do paki.. Ahh

ojjj glupia Ty glupia...klamstwo do niczego dobrego nie prowadzi niestety

Myslicie ze co moga mi zrobic??

i jak zamierzasz je splacic ????

najlepiej powiedz że rezygnujesz z kredytu, co do kasy to nie dadzą dopóki umowy nie podpiszesz , chyba nie podpisałaś co?

Nie podpisalam umowy. Pani w okienku powiedziala ze jutro zadzwoni o ktorej moge odebrac pieniazki i dokonczyc umowe. Bo dzis juz za pozno bylo. Boje sie zeby mnie paly nie zgarnely stamtad i za wyludzenie kredytu nie sadzili.. Ahh.. A splacic bede miala za co. Pootrzebuje poprostu na dotowarowanie budy. Kase mam zeby splacac.Tylko ze w dzialalnosci chyba jak kazdy nie wykazuje TAKICH dochodow na papierku na jakie moglabym dostac ta kase... Jak kazdy chyba troszke czasem kreci.. Ale ogolnie dobrze m iidzie..

Znajdź art. 297 i poczytaj :) http://bap-psp.lex.pl/serwis/kodeksy/akty/97.88.553.htm :)

wiem,ze w niektórych bankach jest tak za sprawdzaja dopiero wtedy jak nie spłacasz! wiem, bo moja siostra tak zrobila! :) tzn, wzięła sobie z mężem na raty kilka rzeczy i bez problemu dostała! i podchwytliwie sie zapytała babki czy to sprawdzają! mianowicie, podając adres firmy w której "pracuje" nie pamiętała numeru lokalu i wtedy zapytała babki czy to potrzebne, czy bank to sprawdza bo jak tak to zadzwoni do firmy i zapyta, a babka na to że nie! co przwda siostra tam pracowała, ale dawno ;D dopóki spłaca to sie nic nie stanie!!!

zrobic?

A niby oszustwo jest zle.. A ja wlasnie zrobic zle nie chcialam. Chce tylko sobie pomoc. A oddam napewno. Oni kredyty chca dawac tylko tym co ich nie potrzebuja. Jakis dziadek albo babcia z emerytura 3 tysiace . Na huj im ''max pozyczka mini rata''?? Oni maja na swoje potrzeby. A ja jakbym pracowala gdzies w sklepie,markecie czy gdzies za tysiac co mialabym zrobic? Musze troche pozciemniac. mam nadzieje ze nic sie nie stanie. A na raty jak to zrobila??

Jak to pierwszy kredyt w PKO BP to zadzwonią i sprawdzą, jeżeli już brałaś , jesteś klientem to jest to za mała kwota żeby im się chciało weryfikować.

oszukałaś na odssysanie tłuszczu i jakieś lepsze ciuchy?:) może na korekte nosa starczy:* http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4421803&start=0

No wlasnie pierwszy.... Tylko jest jeaszcze jedna sprawa. Ja podalam moj numer telefonu....

takich jak ty nasza gospodarka swiatowa legła w gruzach

Nie potrzebuje korekty nosa szm*to :)

Przez taka ******* przestali mi ''doradzac'' Ahhh. Potrzebuje was. Chce sie uspokoic :P

no jesli chodzi o raty to właśnie problemu z tym nie ma, dopuki spłaca to nic sie nie bedzie dzialo! a jak to jest z pożyczką bezpośrednio z banku to nie wiem. byc moze tez nie będą sprawdzać, ale powiem szczerze ze bym sie bala, bo to dość sporo kasy. siostra na raty wzieła za jakies 3 tys wiec nie wiem!

Mogę się założyć, że sprawdzą. Numer do "pracodawcy" znajdą w informacji (albo książce) telefonicznej. To najczęstszy sposób wyłudzeń (i usiłowań wyłudzeń) kredytów i pożyczek.

Zajdź i powiedz, że rezygnujesz z kredytu bo np. wyrzucili cie z pracy i nie będziesz mogła spłacić. Za wyłudzanie kredytu i podawanie nieprawdziwych informacji możesz iść nawet siedzieć.

Chyba tak zrobie... :(

Art. 297. (107) 1. Kto, w celu uzyskania dla siebie lub kogo innego, od banku lub jednostki organizacyjnej prowadzącej podobną działalność gospodarczą na podstawie ustawy albo od organu lub instytucji dysponujących środkami publicznymi - kredytu, pożyczki pieniężnej, poręczenia, gwarancji, akredytywy, dotacji, subwencji, potwierdzenia przez bank zobowiązania wynikającego z poręczenia lub z gwarancji lub podobnego świadczenia pieniężnego na określony cel gospodarczy, elektronicznego instrumentu płatniczego lub zamówienia publicznego, przedkłada podrobiony, przerobiony, poświadczający nieprawdę albo nierzetelny dokument albo nierzetelne, pisemne oświadczenie dotyczące okoliczności o istotnym znaczeniu dla uzyskania wymienionego wsparcia finansowego, instrumentu płatniczego lub zamówienia, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. 2. Tej samej karze podlega, kto wbrew ciążącemu obowiązkowi, nie powiadamia właściwego podmiotu o powstaniu sytuacji mogącej mieć wpływ na wstrzymanie albo ograniczenie wysokości udzielonego wsparcia finansowego, określonego w 1, lub zamówienia publicznego albo na możliwość dalszego korzystania z elektronicznego instrumentu płatniczego. 3. Nie podlega karze, kto przed wszczęciem postępowania karnego dobrowolnie zapobiegł wykorzystaniu wsparcia finansowego lub instrumentu płatniczego, określonych w 1, zrezygnował z dotacji lub zamówienia publicznego albo zaspokoił roszczenia pokrzywdzonego.

powiedz jutro, że rezygnujesz i problemu nie bedzie, choc w tym banku pewnie juz żadnego kredytu nie dostaniesz.

Do Princessa_91. Nie słuchaj tu kretynów. Bank nie może sprawdzać ZUS ani US. Nie ma takich uprawnień. :) Idź , zabierz kasę. :)

idź, idź, po kasiorkę, a Panowie w niebieskich ubrankach nawet Cie podwiaza w drodze powrotnej:)

nie dostaniesz kasy bo bank sprawdza czy jesteś zatrudniona w danym zakładzie pracy . Poza tym zarzyczy sobie zaświadczenia z miejsca pracy (przynajmiej 3 mieś w stecz, na jak długo jesteś jeszcze zatrudniona i ile zarabiasz miesięcznie) Więc raczej kasy nie dostaniesz. Standardowo sie mówi zeby przyjść na drugi dzień

chyba nie pracujesz.. Wiec wyjasnij co to oswiadczenie? Dlaczego sprawdzac maja umowe skoro na ulotce pisze od ilu do ilu na oswiadczenie. Nie pracujesz w PKO. Chyba ze jako...konserwator powiezchni plaskich...