nieśmiały facet

Cześć dziewczyny! Proszę Was o pomoc, z racji tego iż nie posiadam zbyt dużego doświadczenia w sprawach damsko-męskich :P (a 20 lat na karku;)) słuchajcie, jak myślicie czy facet, który mam mnóstwo znajomych, jest powszechnie znany i lubiany, raczej nie ma problemów w kontakcie z ludźmi, a w dodatku ma więcej koleżanek niż kolegów może być NIEŚMIAŁY w stosunku do dziewczyny, która mu sie podoba? On ma 22 lata i z tego co wiem, to nie miał wcześniej dziewczyny. Wiem też, że od którejś tam klasy podstawówki uczyli go rodzice w domu, więc nie miał takiego zwykłego kontaktu z dzieciakami, jak to się ma w szkole. Ale jak już napisałam wcześniej, ogólnie to nie ma problemów w kontaktach z ludźmi i ma mnóstwo koleżanek. Czuje, że mu się podobam, ale jego zachowanie temu przeczy. Co chwile na mnie zerka, ale jak ja się spojrzę to ucieka wzrokiem, kręci się wokół mnie, ale nie zagada. Jak ja się do niego odzywam to średnio nam się rozmowa klei, mam wrażenie że się denerwuje albo że nie chce ze mną gadać. Na jakiś większych imprezach on gada i wygłupia się ze swoimi znajomymi, ale na mnie zerka i kreci się blisko mnie, a mimo iż się znamy nie podejdzie i nie zagada. Jak rozmawiamy (a zwłaszcza jak on mówi) nerwowo ucieka wzrokiem i na mnie nie patrzy. Czasami wiem że mnie widzi i na mnie spogląda, ale on udaje że mnie nie widzi. Nie rozumiem go i mnie zaczyna wkurzać, nie robi nic żeby się do mnie zbliżyć a ciągle czuję jego wzrok na sobie. Czy on jest naprawde tak nieśmiały? A może mi się wydaje, że mu się podobam i sobie wmawiam... Już sama nie wiem. Może nie jest mną zainteresowany albo się mnie boi:P Prosze napiszcie, co o tym myślicie i przede wszystkim jak go ośmielić, ale tak żeby nie uciekł. Dzikus z niego jakiś, ale strasznie fajny:) tyle, że nie chciałabym sobie wmawiać czegoś co nie istnieje, dlatego proszę Was o rady! Z góry dziękuję:)