Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

krowa123

umowa-zlecenie-zna się ktoś na tym?błagam o pomoc

Polecane posty

????? Czy facet który bierze mnie na umowę zlecenie płaci na mnie jakies skladki?bo okazalo sie ze jezeli podejme umowe zlecenie to musze to zglosic do urzedu pracy i automatycznie mnie wyrzucają to co z moim ubezpieczeniem???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
placi skladki i jestes ubezpieczona, nie panikuj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
sie pracuje to sie wie:classic_cool::P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Google mówią , że ...
Zarówno zlecenie, jak i umowa o dzieło zawierane są w oparciu o przepisy Kodeksu cywilnego, a nie Kodeksu pracy. Stąd zleceniobiorcy/wykonawcy nie są chronieni przed nieuzasadnionym zwolnieniem, nie wypłaca im sie nadgodzin, nie mogą żądać urlopu ani wypłaty chorobowego itd. Niebagatelne znaczenie ma fakt, iż umowa o dzieło nie podlega oskładkowaniu, podobnie niektóre umowy zlecenia. Dodatkowo skorzystać można z ryczałtowych kosztów uzyskania przychodu (20 lub 50% podstawy opodatkowania). Jeśli zlecenie wykonywane jest poza siedzibą zleceniodawcy - nie nalicza się składki wypadkowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyyyyygttt
Od zlecenia są składki od umowy dzieła nie ma. I tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie panikuję tylko facet mnie wku****a bo jak się o tym dowiedział to zrezygnnował,dzięki Tobie wiem już dlaczego.....Ale pwiedz mi jeszcze to co za różnica czy przyjął by mnie na zlecenie czy na normalną umowę skoro i tak by musiał płacić składki.....???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale podobno
podobno przy pracy na zlecenie, mimo że są odprowadzane składki emerytalno-rentowe, to okres pracy na zleceniu nie wlicza się do emerytury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyyyyygttt
no zlecenie może Ci w każdej chwili wypowiedzieć, nie masz pewności pracy. Nie masz urlopu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kombinuje pajac jak może żeby zaoszczędzić...oleję chyba tą robotę choć pracuje mi się tam fajnie,tylko on mnie dobija i to że tak kombinuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
na umowe o prace placilby wieksze skladki do zusu. niestety, umowa zlecenie to wygodniejsza opcja dla pracodawcy i korzystaja z tego nagminnie, co zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jemu naweet to jak widac nie pasuje,dla niego nawet umowa zlecenie to za dużo jak sie dowiedzial ze musi to zglosic na bezrobocie...wymyslil że fikcyjnie bede jako sprzataczka!!!rozumicie to?bede robic to co dotąd ale w razie kontroli jestem jako sprztaczka chyba go....! i co w papierach bede miec sprzataczke?ja tego nie rozumiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem teraz jak mu powiedzieć że nie podoba mi sie to...chcialabym powiedziec wprost jasno że albo wezmie mnie choc na ta umowe zlecenie albo szukam innej roboty..ja tez mam prawo chyba sie odezwac jak on tak kombinuje...Oprocz mnie jest tam trzy dziewczyny,na normalnej umowie wiec co mu szkodzi i mnie normalnie przyjac?porabany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
ale mialabys figurowac jako sprzataczka na um zlecenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie bedziesz miec w papierach ze sprzataczka,z tego co mniemam,to on chce Ci dac fikcyjna umowe w razie kontroli,a po uplywie jej czasu poprostu ja zniszczy,a Ty jakbys nigdy tam nie pracowala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drftgeds
jest taniej, są mniejsze składki. czas pracy nie wlicza się do emerytury (przy spodziewanym niżu jak ja pójdę na emeryturę to na więcej niż na kwaśne masło, wczorajszy chleb i używane majty bym nie liczył 😴). ja miałem okazję przejść na umowę o pracę i zostałem przy u-zlec rok bo dostawałem 400 zł więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on żadnej umowy nie chce ze mną podpisywać bo wystraszył się że będzie musial płacić składki,on a nie bezrobocie.Dobrze pewnie tak jak piszecie będzie to umowa fikcyjna jesli chodzi o sprzątaczkę ale jak on sobie to wyobraża?jak wpadnie kontrol i sprawdzi wszystkich?za bardzo kombinuje ten facet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdzirsonówna orenczzz
wiesz co, z doswiadczenia powiem ci, ze jesli facet juz na poczatku kombinuje to daj sobie spokoj, zaczyna sie od umowy, a konczy na nieterminowych wyplatach i ogolny syfie w pracy. jesli nie jestes przyparta do muru - daj sobie spokoj z tym pracodawca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No niestety takie czasy dla oszustow i naciagaczy,on sie nie boi kontroli,poniewaz co miesiac bedzie sporzadzal umowe dla Ciebie,a w ostatnim dniu jej uplywu potarga ja i tyle. Bedziesz pracowac na czarno,ot cala filozofia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drftgeds
masz rację. za bardzo kombinuje i kiedyś to się na nim odbije. teraz w ogóle pracodawcy uważają że największą tragedią jest kogoś zatrudnić i jeszcze mu płacić. ja bym sobie dał spokój. kolegę w szkolnych czasach kiedyś taki orżnął. obiecał pod koniec sierpnia dać dwie umowy bo sobie "zapominał" i w końcu za lipiec zapłacił, za sierpień już nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko,że ta praca mi sie podoba...z dziewczynami się dogaduję i w ogole....Musze zapytac go jak dlugo to bedzie trwalo zanim podpisze ze mna normalna umowe..Powiem ze jezeli nie ma w zamiarze przyjmować mnie na normalna umowe o prace to ja rezygnuje,bo szukam normalnej pracya nie na czarno.Jakos musze z nim dojsc do ladu,bo nie chce byc wykorzystywana.Pracuję normalnie jak reszta dziewczyn,staram sie jak moge to dlaczego mam byc gorzej traktowana.Inaczej sie ze mna umawial.Powiedzial ze wezmie mnie na umowe,bez kombinowania.Tylko na jakies poltora miesiaca musi mnie wziac na umowe zlecenie,a pozniej normalna umowa.Jak ja mu mam wierzyc teraz ze w ogole mnie wezmie na umowe o prace skoro nie chce nawet wziac na umowe zlecenie prawda???Mysli ze glupia jestem?Gdyby nie podobala mis ie ta praca to bym go odrazu olala i mu wygarnela ale z racji ze dobrze mi sie pracuje to postaram sie pogadac z nim...Zmykam,bo wlasnie do roboty sie zbieram...Dzieki Wam wielkie:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×