nienawidze teściowej

Moja historia z teściową zaczęła się 3 lata temu jak poznałam Marka . na początku wchodząc do jego domu mówiąc dzień dobry często nie odpowiadała albo poburkiwała już wtedy wiedziałam ze za bardzo się nie polubimy. wspomnę ze mam lat 22 a Marek 26 . Oczywiście nie mieszkamy jeszcze razem jednak często zostaje u niego na noc . sprecyzuje wam cała sytuacje jego mam ma lat jakieś 55 jest kobieta wogole nie dbajaca o siebie , bałaganiara , na dodatek gruba która niby ciągle jest na diecie ,wyobrazacie sobei sytacje kiedy my siedzimy w pokoju a ona woła Marka zeby przyszedł i podał jej pilota od tv który leży 2 metry dalej na stole(bo grubasce cięzko ruszyc dupe ) ,albo wysyła go po picie do sklepu które notabene ciagle kupuje za swoje pieniadze na dodatek z komenda tylko szybko bo pic mi sie chce! odchudza sie ma problemy z watroba a ciągle je smazone na litrze oleju kotlety , nalesniki a kupilismy jej parowar zeby mogła jesc zdowe posiłki a teraz madry polak po szkodzie bo sie zamartwia bo czeka ja operacja a trzeba było myslec wczesniej a nei zrec tyle , załosne jak opowiada e cały dzien siedziałą na suchej bułce a z dnia na dzien rosnie w oczach . wyobrazacie sobie ze na swieta kupiła gotowe uszka , wzieła Markowi połozyła je na talerz zalała wrzatkim z czajnik i wsypała 2 łyzki gotowego w proszku barszczu przeciez to jest zalosne zeby nawet na swieta miec takiego Lenia zeby barszczu nei zrobic , nie dziwie sie ze Marek jest zafascynowany moja Mama która cały czas gotuje sama obiady a nei zupki z proszku i jest zadbana. najbardziej co mnie wkurza to to ze haruje u niego jak woł gdyz nie znosze bałaganu tesciowa nic ale to niec nie robi wtym kierunku , nie potrafi masła za soba schowac do lodowki wieczny syf a ona narzeka ze niemoze sprzatac bo ja kolana bola , kurwa jakbym miała na tułowiu z jakies 150 kg to tez by mnei bolały kolana !!! na dodatek totalnei nie sznuje mojej pracy jakby nalezało jej sie to z urzedu ! tescia wogole jakby nie było ( praca , hlanie z kolegami , spanie ) tak wyglada jego dzien ludzie jak takmozna wogoel zyc przeciez to załosne nieraz sie za tych ludzi powstydziłam kiedy trzeba było gdzies wyjsc miedzy ludzi (oni nigdzie nie wychodza cale lata spedzaja dom-praca ,dom-praca), nigdy nei przedstawie ich swoim rodzica poniewaz chyba spaliłabym sie ze wstydu namiejscu . nie wytrzymuje juz psyhicznei na dotak niewiem co oni robia z kasa wiecznei narzekaja ze nei maja a moj chłopak płaci im za mieszkanie , mało tego wyremontował je na swoj koszt , rodzice zawsze mowia ze oddadza kase ale ani razu tak sie nie stało , biora reczy na jego kredyt a za co my puzniej bedziemy zyli ? ? ? ostatnio ojciec rozwalił mu auto i co synku pozycz kase to ci naprawie te auto mylicie ze oddał , rozwalił auto i za jego koszt naprawił , przez to wszystko psuje sie moj zwiazek ja poprostu niemoge na nich patrzec poprostu darze ich taka nienawiscia , tesciowa obiadu nawet nei ugotuje ale jak ja gotuje to sie zawzse przyłancza zeby dla niej tez zrobic ! ona nic nie robi całymi dniami wraca po 8 godzinnej pracy , i kladzie sie i zre przed tv , jaki wtyd zeby synowa zapieprzała i kiebel nawet po nich szrowała przeciez ja byms paliła sie ze wstydu pieprzone brudasy w slumsach powinni mieszkac

a co ci do tego? :o

kto stresci???

wspolczuje, a Twoj chlopak jest glupi ze bierze kredyty dla nich. Jedyne rozwiazanie to spolne zamieszkanie i nie dawanie im pieniedzy. tutaj takich tematow o chlpakach uzaleznionych od swoich rodzicow jest duzo.

jaka tesciowa? po slubie chyba nie jestescie jeszcze po drugie to obcy dla ciebie ludzie i nie kulturalnie tak sie o nich wypowiadac po trzecie jak ci nie pasuja zmien faceta bo pewnie bedzie taki sam.

niekulturalnie*

ja mojej tez.Jest stara kurwa i zycze jej zle.Nie chce zeby umarla bo to zbyt proste, ale moze jezdzic na wozku i srac pod siebie i zeby jej synek musial ja podcierac,no.

nic dziwnego ze darzysz ich takimi niemilymi uczuciami. Coz...co robic? to toksyczni rodzice, ktorzy Twojego chloapka pewnie nigdy nie darzyli zbytnia miloscia i jej nuie okazywali dlatego synek zebrze o kazdy rodzaj zainteresowania i okazywania uczuc - dlatego daje im kase itp itd...a oni to pasozyty...on jest dawca pokarmu dla pasozytow...wiec coz robic? dawca musi sie pozbyc pasozyta. W jaki sposob? wyprowadzka! tak kochana...wyprowadzka, albo nich on spedza cxas czesciej u was. A czy on u Ciebie nie moze zamieszkac? ogolnie to myslicie o slubie i o tym gdzie bedziecie po slubie mieszkac? Moze warto wynajac gdzies pokoik i oswiadczyc wrednej tesciowej i tesciowi ze teraz musza sie sami utrzymywac bo wy zaczynacie wlasne zycie...a rpzede wszystkim musisz zrobic cos aby uniezaleznic Twojego chlopaaka od tych toksycznych ludzi....mysle ze powinnas poradzic sie jakiegos psychologa lub psychoterapeuty

Eloinka - nie pierdziel....Ty bys oczywiscie ich uwielbiala i byla na kazde zawolanie i wychwalalabys ich pod niebiosa...i wneriwa mnie gadanie "to nie Twoi tesciowie po slubie nie jestescie" sratatata bla bla bla chuje muje

Oni brudasy, fleje, pijusy i w ogóle margines? A Ty i Twoja rodzina to same ochy i achy? Więc jak ta Twoja kochana mama, która tak dba o siebie i nic innego nie robi tylko gotuje mogła wychować taką ANALFABETKĘ? Kobieto! Co linijka to ortograf! Nie wstyd Ci? Za słownik, byś się wzięła skoro taką elitą jesteś... bo póki co to słoma z butów Ci wystaje!

autorka mowi o waznym problemie ale "madrzy" uzytkownicy kafe jak zawsze tylko o ortografii....brawo!

dzisiaj o 19.30 wszyscy modlimy się w intencji szybkiego i sprawnego przeniesienia każdej teściowej do Aniołków. :)

co wew wlasne gniazdo sra?niby twoj facet twoja tesciowa a obgadujesz ich straszliwie!!!wstydz sie!

co do błędów były ponieważ pisałam to w nerwach dla zgryźliwych . a pyzatym to co mam powiedzieć jej prosto w twarz ze jej nienawidzę ??? Kocham, swojego faceta i nie chciałabym mu robić przykrości próbowałam czasem poruszać ten temat ale z negatywnym skutkiem tzn . on nie chcę tego słuchać rodzice nauczyli go szacunku do siebie , Ja mojej matce potrafiłabym najgorsza prawdę powiedzieć a ja widzę że się za nich wstydzi . Mało tego bywały sytuacje ze rodzice go okradali to co to za rodzice okradając własne dziecko jestem już bezsilna co do tego wszystkiego. A co do jego mamy nie wymagam żeby baba chodziła do kosmetyczki , malowała się czy ubierała nie wiadomo jak tylko dbała o własna higienę osobista , prała rzeczy a nie nosiła po domu dres który raz w roku pierze i mając tyle lat umiała robić pranie a nie czarne z białymi wsadza i się dziwi ze farbuje . planujemy ślub .. chcemy razem zamieszkać ale on naciska mnie żebyśmy zamieszkali u jego rodziców bo to zasugerowała jego mama . u Mnie niestety nie możemy ponieważ mam młodsza siostrę

a poza tym do własnego gniazda srasz można znosić jakieś rzeczy ale są pewne granice , poza tym jakbym się nie wygadała to chyba pierdolca bym dostała ... wiecie co dzisiaj zrobiła wysprzątałam cała kuchnie przychodzę a tam jakby bomba pieprznęła a ona dupskiem przed tv , zamawialiśmy gyrosa to oczywiście sobie tez kazała zamówić mimo tego że nie wolno jej jeść takich rzeczy

nie mieszkasz tam ale sprzatasz? :o i nadal nei rozmiem problemu, nie chcesz miec z nimi kontaktu to tam nie chodz i juz :o i co cie qrva obchodzi jak ona chodzi po domu i jak robi pranie, to jej dom i ma prawo robic tak jak chce :o

bo nie chce żeby mój chłopak żył w syfie !!!

do tej co dala taki tytul, skoro TY taka elita ze pouczasz innych w pisaniu, wiedziec powinnas, ze nie ZACZYNA SIE zdania OD >>>WIEC

a obchodzi mnie bo kupuje mu rzeczy , kupiłam mu piękny sweter a ona wyprała go w pralce i się skurczył , przykro Tobie by nie było ? on mieszka sam z rodzicami niestety u mnie do późnych godzin siedzieć niemożna ponieważ mam rodzeństwo a on mieszka w 3 pokojowym mieszkaniu sam z rodzicami

nooo twoj mareczek to juz ma 26 lat, moze sam zacznie robic sobie pranie? :o miec pretensje do matki a samemu to nie lpaska wstawic sobie pranie :o

no widzisz fajnie by było jeszcze gdyby rodzice mu pozwolili w czymkolwiek się wykazać , ale jest tak ze kiedy on chce coś sam zrobić , czy czegoś się nauczyć to oni nie maja cierpliwości i mówią ze się nie nauczy wiec będzie lepiej jak oni będą to robić . I gadaj z takimi . Ostatnio jak był remont chciał wynająć ekipę remontowa żeby zrobili ale ojciec ie uparł ze zrobi sam , przyszłam wyglądało to w następujący sposób on i 6 jego pijanych kolegów całe szczęście ze nie powylatywali przez okna a to co zrobili i jak to wyglądało płakać się chciało . A teściowa zła ale męża przypilnować to nie umie tylko leżeć na łózku zrzec i narzekać

Ja swojej teściowej też nienawidzę modlę się codziennie o to by zdechła i dała mi i mojemu dziecku spokojnie zyc jest fałszywa udaje choroby omdlenia robiąc z siebie ofiarę opowiada o mnie wszystkim jaka to ze mnie kurwa i dziwka a siedze w domu tylko piore sprzątam i gotuje a jej była synowa ma 5 dzieci każde z kim innym i niewiadomo wogole z kim i to jest dla niej mądra dziewczna(ma23 lata). Skłóciła mnie z cała swoją rodzina przez co bardzo mi przykro...kretynka rozbija meble robi awantury a ja niestety tu mieszkam i nie mam gdzie się wyprowadzić. A sprzątanie? To akurat mały problem dziewczyny posprzatac można zawsze a chaos w głowie zostaje na długo. Wykańcza mnie ta baba psychicznie już mysle nad tym by odejść od męża i odciąć się od tej rodziny chociaż on stoi za mną murem a ja glupia jeszcze mu każe mieć szacunek do matki...głupota naiwnej blondynki

1. matka chłopaka to nie teściowa 2. naucz sie pisac poprawnie

A to jest temat o ortografi?

problem tkwi w twoim chłopaku-uciekaj od niego jak najszybciej-bedzie taki sam jak jego ojciec i nie uwolni sie nigdy od matki -bo przyjął narzuconą mu przez nia rolę że ma być do konca życia wdzięczny matce za to ze sie nim zajmowała UCIEKAJ

JA mam podobnie;( mieszkam z moim chłopakiem a on kiedyś wziął na swoje nazwisko dla nich kredyt;( do spłaty mamy jeszcze 10 lat, rata wynosi 600zł a on zarabia grosze. Jego rodzice totalnie od nas sie odwrócili to oni wzieli pieniądze z tego vkredytu oni powinni to płacic, ale mają nas gdzies> nawet nie przychodza do nas na kawe nie zapraszaja na obiad. Przychodzą tylko jak cos potrzebują. Widze jak przykro jest mojemu ukochanemu,ze jego rodzice mają to gdzies ze nie mamy z czego życ;( a wiem ze stac i9ch na to zeby to płacic;( co mam zrobic;(

Ta dziewczyna ma rację też przechodzę piekło z teściowa i wiem jak to jest a te co tak głupio piszą to widocznie same nie mają teściowej a jak będą miały to same będą pisały na forum żeby się wyzalic.