Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pierwszaciąża

Rozejście spojenia łonowego w ciąży

Polecane posty

Gość Pierwszaciąża

Jestem w 32 t.c, mam straszne bóle krzyża, rwe kulszową i kości łonowej:( mam problem zeby wstac jak dluzej siedze, poruszam sie tez z trudem, ledwo zmieniam boki w nocy, na wznak zeby sie polozyc nie ma mowy. Bylam u ortopedy, nacisnal mi na wzgorek łonowy, strasznie zabolało, stwierdził ze to moze byc rozejscie spojenia łonowego:/ mam isc na usg jeszcze do niego...czy ktoras z Was to miala? czy wtedy nie mozna rodzic naturalnie? ja bardzo chcialam rodzic naturalnie, ale jak nadal bede taka obolała i niesprawna to nie dam rady:( czy moga mi kazac rodzic naturalnie w tej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sppp
oj dziewczyno szybko się diagnozuj, nie czekaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pierwszaciąża
nie chcę:( a co jak mi nie da skierowania na cesarke? wiem ze kobietom naturalnie cos sie tam rozluznia ale ja mam jeszcze rwe kulszowa a poza tym nie jestem teraz w pełni sprawna przez ten ból:( a co dopiero jak dojdą bóle porodowe?:( martwie sie ze oni to oleją ze ja taka jestem niemobilna i kaza mi rodzic naturalnie:( jakos do tej pory moje ginekolog bo mam dwie taki przypadek nie zwrocily uwagi na to ze ledwo schodze z fotela gin czy nawet z lezanki do usg, ze ledwo chodze:( jedna powiedziala ze tak moze byc do konca ciazy a druga ze mam isc na masaze ale zaden masazysta sie nie podjal bo to wysoka ciaza:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety rozejście się spojenia łonowego nie jest podstawą do cięcia cesarskiego. Nie ma ono wpływu na przebieg porodu a wręcz kobiety z tym problemem rodzą szybciej bo są poluzowane kości miednicy. Większego bólu w czasie porodu się nie odczuwa. Wynika to z 2 rzeczy: - Po pierwsze rozejście spojenia łonowego jest spowodowane ciężarem płodu i macicy naciskającym na miednice i zbyt dużą ilością hormonu relaksyny który powoduje zmiększenie stawów i chrząstek. W momencie porodu dziecko jest już w miednicy i dziecko nie naciska na spojenie łonowe w taki sposób jak w ciąży. - Po drugie bóle porodowe są tak silne że generalnie przebiją każdy inny ból. Rozejście się spojenia łonowego w ciąży jest bardzo bolesne ale zazwyczaj nie ma żadnego znaczenia dla samej ciązy. W niewielkim procencie przypadków kwalifikuje się kobietę do cięcia cesarskiego - i jest to wtedy gdy przerwa między kośćmi miednicy jest brdzo duża. Zdarza się to jednak sporadycznie. Bóle pleców też są związane z rozchodzeniem się kości łonowej bo zazwyczaj jest tak że z przodu się rozchodzi a z tyłu 2 kłykcie zachodzą na siebie i tak właśnie powstają te rwące bóle w pośladkach, plecach i udach. Polecam wizytę u fizjoterapeuty bo potrafi on zmniejszyć ten uścisk i napięcie w miednicy. Ja sama miałam podobny problem i od 16 tyg ciąży ledwo chodziłam. Musiałam nosić do końca ciąży specjalny pas podtrzymujący brzuch. Dziecko urodziłam sposobem naturalnym i w czasie porodu w ogóle nie czułam bólu kości łonowej. Zresztą on zniknął na kilka dni przed porodem kiedy główka dziecka zeszła do miednicy. Po porodzie czułam lekki dyskomfort przez około 2 tygodnie. Potem wszystko wróciło do stanu sprzed ciąży,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pierwszaciąża
Dzięki Paulinka za odp. Natomiast nie wiem jak mozna do tego bólu dodac jeszcze porodowy, ja mam uraz w odcinku krzyzowym spowodowany upadkiem na lód, i rwe juz mialam przed ciąża, jednak teraz się bardzo nasiliła, nie wiem tez jak moglabym rodzic w jakiej pozycji, bo nie moge lezec, połleżeć ani siedziec?? na bokach tez ciężko:( a stać moge nie mieć siły...czytałam tez ze podczas porodu moga mi sie zerwac więzadła w spojeniu łonowym więc nie wiem czy nie ma zagrożenia:/ dziecko uciska główką tez na nerwy kulszowe i co wtedy w połączeniu z moją rwą? to wyjdzie jakaś masakra...czy nie muszę być sprawna do porodu? w móc sie przemieszczac i zmieniac pozycje? bo szczerze jak dojdzie mi jeszcze z poltora kilo ciezaru dziecka to moze byc jeszcze gorzej:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak jak pisałam wcześniej, samo rozejście się spojenia łonowego prawie nigdy nie jest wystarczającym powodem do cesarki i jak wspominałam wyżej nie ma to znaczenia w czasie porodu. Bólu od spojenia łonowego się po prostu w czasie porodu nie odczuwa. Nic a nic. Zaręczam ci. Ja jak rodziłam to nawet nie pamiętałam że miałam problemy ze spojeniem łonowym. Masz rację że czasem spojenie może się rozejść w czasie porodu ale dzieje się to bardzo bardzo rzadko. Podejrzenie o tak zaawansowane rozejście spojenia jest wtedy jak praktycznie w ogóle nie jest się w stanie w ciąży ruszać. Niektóre kobiety muszą się w ciąży poruszać o kulach albo wcale nie mogą chodzić. Decyzję o cięciu cesarskim podejmuje się na podstawie badania USG - o czym sama wspominałaś - gdzie oszacowuje się wielkość rozejścia i bez tego raczej ciężko o podjęcie decyzji o cesarce. Co do rwy kulszowej to się niestety nie znam więc nic nie mogę doradzić:-( Najlepiej byłoby chyba gdybyś przedyskutowała ten problem z lekarzem prowadzącym i fizjoterapeutą. Oni podejmą najlepszą decyzję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pierwszaciąża
Bardzo się boje że oni to zlekceważą, ok jesli mi dadzą gwarancje ze sie nie rozejdzie to dobrze ale co z tym bólem? ja wlasnie ledwo sieporuszam, nie moge sie polozyc na wznak, nie moge swobodnie zmieniac pozycji, wszystko z wielkim bólem i trudem no to jak rodzic? juz nie chodzi o czucie spojenia chodzi o to ze ja jestem niesprawna to jakby to mialo przebiegać? czuje ze sie pokłóce z lekarzem jutro jak mi powie ze moge bo sie nie rozeszlo duzo:( no chyba ze te bóle mina przed porodem i odzyskam sprawnosc... Po prostu nie ufam im jak czytam, jak kobiety z tym musialy rodzic a potem 6 tyg nieruchomo leżały w jakies pasach z odwaznikami:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam taki ból że nie w ogóle nie mogłam spać. Nie byłam w stanie się przewrócić z boku na bok, nie byłam w stanie się podnieść z łóżka bez pomocy męża.Nie mogłam sama ubrać spodni bo z bólu nie mogłam podnieść nogi. Chodzenie po schodach było koszmarem, siedzenie koszmarem, leżenie koszmarem... płakałam z bólu. A na usg okazało się że rozejście jest minimalne. Po prostu jest to bardzo bolesna sprawa. Tak jak pisałam, mi bardzo pomogły wizyty u fizjoterapeuty. I tak jak wspominałam w czasie porodu w ogóle nie czuje się tego bólu... raczej tym bym się nie przejmowała. Zresztą jeżeli w czasie porodu rozejdzie się spojenie to nigdy o tym nie wiadomo w czasie porodu - bo tego się po prostu nie czuje. Odkrywa się to dopiero kilka dni po porodzie kiedy każdy ruch okazuje się bolesnym koszmarem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pierwszaciąża
Paulinko a nie jest to indywidualnie z tym czuciem? a jak proszualas sie w czasie porodu? mnie teraz kazda pozycja boli:/ no chyba ze mi to przed porodem minie?? u mnie jeszcze dochodzi ta rwa kulszowa w krzyżu:/ Mną zaden fizjoterapeuta nie chce sie zajac, wszyscy sie boją...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pierwszaciąża
A jak sie dowiem po porodzie ze mi sie rozeszło to ich podam do sądu chyba! jesli teraz mi powiedzą ze moge rodzic naturalnie a mi sie rozejdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pierwszaciąża
Paulinko opisz mi to znieczulenie dokręgowe proszę, masz na mysli zzo? ja bym chciala to miec ale straszą mnie położne kleszczami:( ze nie bede nic czuła i czesto wtedy trzeba uzyc kleszczy, a jak ich uzyja to juz napewno mi rozwalą to spojenie:( jednak nie wyobrazam sobie polaczenia bólu rwy kulszowej z bólami porodowymi to musi byc masakrczyna mieszanka i chyba powinnam miec gdybym rodzila naturalnie takie znieczulenie:( dzis jade na usg spojenia, ciekawe co powie ten ortopeda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pierwszaciąża
Paulinka czekam tu na Ciebie:) mam nadzieje ze topik sie nie zgubi i napiszesz mi jeszcze o tym znieczuleniu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie było mnie kilka dni bo moja malutka dziewczynka jest bardzo absorbująca:-) Ja wiem że w Polsce jest wiele mitów na temat ZOZ, straszy się nim dziewczyny, mówi o kleszczach, paraliżach i takich tam sprawach... Ja mieszkam w Irlandii i tutaj to znieczulenie jest na życzenie i za darmo. Ponad 50% kobiet z niego korzysta. Warunkiem jest to że nie masz niskiego ciśnienia i masz przynajmniej 3-4cm rozwarcia. Wcześniej podpisujesz papierek że jesteś świadoma ewentualnych skutków ubocznych do których należą: bardzo silny ból głowy oraz ból kręgosłupa. Zdarza się to jednak rzadko. Samo podanie znieczulenia jest całkowicie bezbolesne. Co najwyżej lekkie szczypanie przy wkłuciu igły. Najpierw dostaje się miejscowe znieczulenie na wysokości lędźwiowej kręgosłupa i potem wbijają ci grubszą igłę z dziurką przez którą wprowadza się cieniutką rureczkę. Przez ta rureczkę sączy się znieczulenie. Zaczyna działać natychmiastowo. Cudowne uczucie... szczególnie po wielu godzinach skurczy. Ja zachowałam czucie w nogach. Czułam też skurcze. Jedyne co to zero bólu. Dzisiaj kleszczowe porody to rzadkość... 10% znieczuleń kończy się natomiast Użyciem przyssawki na główce dziecka. Czasami kobiety nie potrafia aktywnie przeć po znieczuleniu. Znieczulenie czasami nie działa u kobiet z dużym skrzywieniem kręgosłupa albo jak jest źle wykonane. A jak tam Twoje USG?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie prawda. Ja miałam rozejście spojenia łonowego zdiagnozowane w 6 mies ciąży. Musiałam prowadzić oszczędny tryb życia, przeważnie leżeć. Ból był okropny. W końcu poszłam do mojego ginekologa i powiedziałam mu, że nie mogę stanąć na jednej nodze bo czuje jakby mi biodra miało rozerwać. Ten powiedział, żebym zrobiła USG miednicy. Na tym USG potwierdziło się, że mam rozejście spojenia łonowego dosyć szerokie, bo na 19mm. Od USG dostałam karteczkę o tym rozejściu, i poszłam z tym do gina, a ten z kolei powiedział,że muszę pójść z tym wynikiem USG do ortopedy. Kiedy w końcu dotarłam do tego ortopedy, napisał mi skierowanie na cesarskie cięcie i dodał "cesarskie w tym wypadku jest mniejszym złem". Rozejście spojenia ma wpływ na to, w jaki sposób urodzimy. A cesarka znowu nie jest taka straszna, wszystko idzie przejść. Pozdrawiam! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
rozejście to skierowanie na cc miałam rozejście zdiagnozowane już w 20 tc. pokazałam ginowi papier od ortopedy i dostałam skierowanie na cc bez żadnej łachy. ból niemiłosierny w drugiej ciąży wspomagałam się specjalnym pasem na rozejście spojenia- trochę pomagało przy chodzeniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam w pierwszej ciąży rozejście spojenia łonowego nawet znosne bolało mnie ale nie płakałam z bólu ale przy drugiej ciąży była już tragedia ból nie do zniesienia prawie jak tortury nikomu nie życzę takiego bólu pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olaikamila80
Tez mam ten problem od jakiegos czasu zaczelo bolec mnie krocze i nie moge spac w nocy bo mnie wszystko boki nie moge sie przewrocic z boku na bok a nir wspomne o nocnych wizytac w wc jak ciezko jest wstac.. Dzisiaj mam wizyte wiec mam nadzieje ze moj ginekolog chociaz troche mi pomoze i zdiagnozuje co to moze byc.. Mam 32 tydzien wiec do porodu jeszcze 8 a jak tak dalej bedzie to nie dam rady bo z dnia na dzien jest coraz gorzej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź do ortopedy, zleci usg i dowiesz się czy spojenie się rozeszło. Są takie specjalne ortezy na miednicę może sobie taką kup to Cię trochę odciąży. Mnie też boli ale na usg wyszło że rozejście jest w normie. Ortopeda kazał mi więcej odpoczywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie rozejscie spojenia lonowego jest niebezpieczne dla ciazy i dla kobiety. Kobieta musi niestety duzo lezec, a dlatego zeby nie obciazac kosci jeszcze bardziej. Jest to jak najbardziej wskazanie do ciecia gdyz moze okazac sie tragiczne w skutkach dla kobiety. Warto spacerowac po domu tak aby nie oslabiac miesni, ktore sa wazne w utrzymaniu ciazy i zapobieganiu porodu przedwczesnego ale niestety tutaj kosci jednak beda priorytetowa sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeczytałam wątek, niepotrzebnie zakladalam nowy :) jednak niepokoi mnie jeszcze jeden dziwny objaw. Nie jestem pewna czy to kwestia hormonów, obciążenia mięśni czy właśnie tej przypadlosci ale czy którejkolwiek z was wydawało się, że pochwa jest jakby... Wypchnieta? Jest opuchnieta, owszem ale mam wrażenie jakby była lekko wypchnieta. To normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×