Facet szarpiący za klamkę od mojego mieszkania.

Przed Bożym Narodzeniem blok, w którym mieszkam został poddany remontowi. Od dziś panowie robotnicy kończą go. Jestem teraz w domu i słyszę jak się kręcą po klatce. W pewnym momencie ktoś szarpie za klamkę od drzwi. Drzwi miałam zamknięte na zasuwę. Nikt nie wszedł. Otworzyłam zdziwiona. Pan robotnik chciał się spytać czu tynk nie odpada itp. Odpowiedziałam, on się zakręcił i poszedł. A ja dalej stałam zdziwiona. Głupia nie spytalam się go dlaczego tak chamsko się zachowuje. Teraz chyba zejdę na dół i poślę wiązankę. Spotkaliście się kiedyś z czymś takim? Obcy człowiek przychodzi do was i zamiast zapukać czy nacisnąć dzwonek pcha się do domu...

ja mieszkam w domu i czasami szarpią za klamkę, nie wiem co to za zwyczaje , wiocha czy co co najmniej raz w miesiącu mi sie to zdarza

No właśnie. Nie wiem... Może wydaje im się, że skoro remontują cały blok, mogą sobie wchodzić kiedy chcą do piwnicy, na dach to do mieszkań też?

to już przesada, żeby włazić do czyjegoś mieszkania jak do siebie..

w takich firmach często pracuja chamy... kultury to ty go juz nie nauczysz, ale możesz pogadac z jego szefem.. to da lepszy efekt

Ten pan właśnie odjechał z kolegami. Daję spokój, ale jeżeli to się powtórzy to trzeba będzie coś z tym zrobić.

U mnie w wakacje remontowali klatkę i przejście obok tych robotników bez usłyszeniajakiegoś kretyńskiego komentarza było niemożliwe. Ale żeby szarpać komuś za klamkę to już przesada. Szkoda, że od razu mu nie powiedziałaś co o tym myślisz.

ale ktos im zlecił remont klatki, wystarczy więc pogadać ze zleceniodawcą i niech on pogada z wykonawcą.. a może to był złodziej jakiś, czy cuś.. okrada biedne staruszki przy okazji remontu..

Sama się sobie dziwię, ale pierwszy raz się z czymś takim spotkałam. A kretyńskie komentarze to norma. Jeszcze nie dziwiłabym się młodym gnojom, ale starym chłopom takie zachowanie nieprzystoi.

pytam bo chce wiedzieć ----- słodziutka jesteś kotek wiesz :D

To na pewno nie był złodziej. Chodził też do sąsiadów i odjechał z tymi robotnikam. Piszesz, żeby pogadać ze zleceniodawcą? Zastanawiam się czy tak to zostawić czy interwniować już.

No co ty? :D

cyt.: młodym gnojom, starym chłopom... a Ty to taka księżniczka... pomijam fakt, że nie powinien szarpać za klamkę....

ktos wreszcie musi interweniować, bo cham nie zmieni nawyków, a szefowi na pewno zalezy na kolejnych zleceniach...

szkoda, ze nie tafil na moje mieszkanie, mój pupilek odgryzłby gościowi jajca :D co za chamstwo, ładować sie komus tak do domu... :O

Nie jestem ksiezniczka, ale bez przesady. Zachowanie niektórych wola o pomstę do nieba...

no ale spójrzcie - nazywacie tego człowieka "chamem" - a wypowiedzi autorki spokojnie pozwoliłyby, żeby postawić ja w szeregu koło niego.. przykre :(...

w sumie to zakłócił twój mir domowy więc mogłas go z czystym sumieniem zastrzelić...

naprawdę kochana jesteś :) Tak słodko piszesz. Bezbronna kobietka pewnie malutka i słabiutka a taka rozszczekana :) Uwielbiam takie stworki które krzyczą na facetów :) Słoneczko moje prześliczne :)

Mario nie stresuj sie tak. Gdybyś słyszała co ci 50-letni panowie mowią nie tylko do młodych dziewczyn, ale takze do dojrzałych kobiet sama stwierdziłabys, ze sa chamami. Zapewniam, ze zestawienie mnie z nimi jest złe...

bazienka ja sie zgadzam, że ten pan nie powinien wejśc bez pukania do czyjegoś domu , czy też próbowac wejśc... no ale nazywanie ludzi (bez powodu) - "młode gnojki" na przykład tez niejako świadczy o chamstwie.. o to mi chodzi

Nie przesadzaj kobieto.

To jeszcze nic. W Stanach jest tak, ze osoba zarzadzajaca budynkiem ma klucze do twojego mieszkania i jak np. chodza cos wymieniac czy sprawdzac, to wchodza do mieszkania pod twoja nieobecnosc!! Zamka nie mozna wymienic bez ich zgody, bo to wbrew umowie. Kiedys sobie siedze w domu i slysze jak ktos kluczami otwiera drzwi. Podbieglam, otworzylam, a tam zmieszany pracownik z jakas kartka, ktora powienien wsunac pod drzwi, a nie wchodzic bezprawnie:O A facet mogl w ten sposob sprawdzac, kto jest w domu, albo czy ktos nie zostawil przez przypadek otwartych drzwi...Normalne to nie jest.

A jak mówi sie, ze dzieci to dzieci, są jeszcze głupie, bo nic o świecie nie wiedzą to też chamstwo? Mi chodzi o konkretne zachowania... Pisząc "mlode gnoje" nie pisałam bez powodu tylko tez na podstawie jakichś tam historii.

:) haha oki nie pisze nic więcej, bo i tak większość ludzi widzi niestosowne zachowanie u innych, natomiast u siebie uważa wszystko za idealne... ta sprawa to drobiazg, ale niestety w powazniejszych sytuacjach jest podobnie ....

chalupe zawsze trzeba zamykać od wewnątrz i tyle, masz takei zaufanie obcych ? ten robotnik mógł być też złodziejem, moze sprawdzał czy gdzię nie da sie czegoś ukraść, np. torebki zostawiona w przedpokoju, nic na to nie poradzisz, nie tłumacz tego złodzieja prostactwem, takie czasy, trzeba sie cały czas kontrolować, uwaząc zeby nas nei okradli czy to w domu czy na ulicy

Nie wiem czy masz dziś zły dzień czy o cos innego ci chodzi. Czepiasz się pierwsza. I gdybym szła twoim tokiem myślenia to też powiedzialabym, że to chamstwo. Napisałaś, że jestem ksieżniczką. Bzdura. Gdzie napisałam, ze jestem idealna? Opisałam ci dane sytuacje, a ty dalej swoje. Tak, ta dzisiejsza sprawa to drobiazg, bo to tylko jakis robotnik, a ja miałam drzwi zamknięte. Bawi cię to? Ale duzo słyszy się o tym co dziś dzieje się na świecie i czlowiek zwyczajnie może miec obawy :O

mnie też kiedyś naciskał na klamkę od dzwi wejsciowych do mieszkania, były zamknięte, widziałam jak sie rusza klamka bo akurat patrzyłam na drzwi, troche sie wystraszyłam ale szybko wrociłam do codziennych zajęć, złodzieje plądrują teren na porządku dziennym, to ich "praca", takie wydarzenia to zwykła codzienność

dlatego ZAWSZE trzeba zamykać drzwi, samochód, zamykać torbe/plecak i ich dobrze pilnować, pilnować telefonu, portfela...