Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość napalonablanka

Brak rozmowy w związku

Polecane posty

Gość napalonablanka

Jesteśmy ze sobą ok. 3 lat i jakoś tak on zamilkł, nie rozmawiamy już tak jak kiedyś. on mówił co czuje co myśli, aż byłam zdziwiona -jak nie facet, dużo rozmawialiśmy, opowiadał mi o sobie... Poruszaliśmy trudne i ciezkie tamety, o nas, o uczuciach, kazda sytuacja była pzregadana i wtedy sądziąłm ż etak juz bedzie - jak się bedzie coś działo to na pewno bedziemy o tym rozmawiac. Teraz juz tak nie jest. Mówie, pogadajmy, mów coś, czemu milczysz... On za to lubi kiedy ja opowiadam co mnie spotkało, co w pracy, co u znajomych itd, a normalnie ok - przytula się, jest fajnie. Tylko ten brak rozmó :O brakuje mi tego i mówie mu o tym - on - a co mam mówić?? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe "mów cos" :D no i co powiedziec?... na rozmowe trzeba miec nastój i trzeba miec cos do powiedzenia. o czym ma ci gadac jak sie nic nie dzieje i wszystko jest OK i bez zmian?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napalonablanka
to co? już zawsze będziemy tak siedziec i milczeć??:O Kiedys wszytsko wydawało mu się ważne i wszystko mi oowiadał. Chodzi mi o zwykłe rozmowy, mówill o rodzicach, że bart to, znajomy pojecha gdzies, w pracy cośtam, że myśle że może coś... cokolwiek! Zwykła komunikacja. Łapie się na tym, że wspólni znajomi kiedy ze mną rozmawiają wiedzą więcej niż ja :O i wtedy mi głupio ż emój facet zapomniał albo uwazał ze to nieważne i mi czegoś nie powiedział :( oczywiście mówi emu o tym, a on jakoś tak... bez entuzjazmu. Na dłuższa mete to jest wkurzające :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napalonablanka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napalonablanka
nikt tak nie ma ? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość unikanie bliskości
po prostu facet unika bliskości , zapytaj znawców jakie są powody unikania bliskości przez faceta rozmawianie o wszystkim jest sposobem na budowanie bliskości widocznie to typ bojący się bliskości i jeszcze jedno.takie nierozmawianie powoduje że ty skaczesz koło niego i zabiegasz o jego uwagę, to tylko ty się starasz o rozmawianie, a w przyszłości to ty WYŁĄCZNIE będziesz starać się i dbać o WAS sprytny facecik, już wpadł na to że wystarczy tylko mniej kochać, nie rozmawiać, i już trzyma babę pod butem Ty już zabiegasz o jego uwagę i rozmawianie, to TY zabiegasz, a nie on, to TY się starasz a on ma to głęboko gdzieś, bo tak chce i tak lubi Teraz rozumiesz już, że jak druga osoba nie chce rozmawiać, to nie ma takiej siły aby rozmawiała.........teraz zrozumiesz jakim idiotyzmem jest mówienie kobietom aby rozmawiały, bo tylko rozmowa, w sytuacji gdy partner nie chce rozmawiać. Czasami pomaga stosowanie działania zamiast rozmawiania.........życie nie lubi próżni, jeśli masz w sobie potrzebę rozmawiania i dzielenia się życiem z drugą osobą to podpowiadam ci że podobno na świecie jest ponad 6 miliardów ludzi i niektórzy pragną rozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napalonablanka
a czy wg ciebie on unika bliskości' jesli ciągle mnie przytula, całuje, chce byc bliskie i przymnie, spotykamy sie niemal codziennie, robimy razem zakupy, wychodzimy wszedzie i to on dąży o tego by być przy mnie, ma potrzebe ciąglego kontaku Czy on 'unika' bliskości? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napalonablanka
ma to dla ciebie wielkie znaczenie? bo dla mnie żadnego nick jak nick, nie ma genezy, historii ani pochodzenia :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napalonablanka
może coś na temat? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upuppupuii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amaletta
ja ustosunkuję się tylko do frazy: sprytny facecik, już wpadł na to że wystarczy tylko mniej kochać, nie rozmawiać, i już trzyma babę pod butem Ty już zabiegasz o jego uwagę i rozmawianie, to TY zabiegasz, a nie on, to TY się starasz a on ma to głęboko gdzieś, bo tak chce i tak lubi Ktoś ci mówił już, że twoje komentarze świadczą o daleko posuniętej megierowatości i kompletnym braku empatii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napalonablanka
......dlatego nie komentowałam zbytnio tych 'wypocin' :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gienek no mow ze cos? -ale co mam mowic No Gienek,no kochasz mnie czy nie? -no No Gienek,oco ci chodzi? -no Gienek co "no"? -no,no mowie przeciez no Gienek ja juz chyba zwariuje pozdr.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez to przerabialam, najpierw było multum rozmow pozniej zapadła cisza :P a ze jestem z natury osoba wygadaną to ja dalej mowiłam. W końcu doszło do tego, ze ja opowiadałam a on "aha", "no" itp. Przestałam, nie mowiłam co było w pracy, w szkole, co u moich znajomych to sam zaczął wypytywac, opowiadac, dopytywac :) Jesli u Ciebie to nie poskutkuje to nie wiem jak Ci doradzic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napalonablanka
ale on normalnie interesuje się tym co robie, co się dzieje, nie olewa mnie jak ja mówie :D Poskutkuje... nie musze stosowac na razie tego chwytu ;) Faceci chyba tacy po prostu sa ... i trzeba się do tego przyzwyczaic (?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to nie rozumiem, w 1 poście piszesz ze on nic nie mowi, ze jusisz go prosić o to, zeby coś powiedział a teraz ze on jednak rozmawia... to w czym jest problem? chcesz cale zycie wałkowac trudne tematy ktore juz dawno zostały przewałkowane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdaaaaaaaaaaaaaaaa1
ja jestem mężatką od 9 lat,u nas tez jest podobnie z tym ze mój mąż gada wiecznie jak najęty:P co w pracy ,jaka nowa gra na kompa...ja to wszystko juz znam na pamięc więc tylko odpowiadam "acha" ewentualnie "ychy" :P Taka juz jest kolej rzeczy.Ja mówie mężowi o swoich rozsterkach czy on mi,jesli są problemy rozwiązujemy je razem,ale tyle czasu razem już i po takim czasie zawsze sie coś zmienia..taka kolej rzeczy,ale jestesmy udanym małżeństwem więc się nie martwie:) Nie zawsze jest i bedzie tak jak na początku,musisz się z tym oswoic.I nic sie nie martw:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość estfb
norma! ni szukaj dziury w całym ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×