27lat,mieszkanie z mama ktora cigle wiesza swiete obrazy w moim pokoju

czy ktos ma gorzej?? mam 27 lat mieszkam zmamtka ktora wiesz mi swiete obrazki w pokoju np od komuni albo stawia wielka figorke maryji, cigle sie pyta czy mam posprzatane w pokoju, jak wracam z pracy i nie jem bo.np. jadlam na miescie to sie obraza ze nie jem jej jedzenia itp chce sie wyprowadzic, raz nawet mi sie udalo ale stracilam parce i wrocilam do domu :( nieudacznik

powinieneś za to mamunie po rekach całować, że cię sprowadza na dobrą drogę, a ty taki pasozyt jesteś !!!

Twoja matka ma taką wizję pokoju, musisz jej wytłumaczyć, że twój święty obrazek od komunii włożysz do skrzynki z pamiątkami co by się nie zniszczył. Powiedz jej że nie wyrzycasz ale chowasz, żeby się nie poniszczyły.

olabogaaaa sperdalaj, wiem jaka mam beznadziejna sytuacje, chce sobie pojeczec i jecze tyly moge

no ona ma taka wizje, wszedzie swiety obraz ale mnie najbardziej doluje ze nadal z nia mieskam i musze to wszystko znosic bo nie stac mnie na zycie na wlsny rochunek :(

dawaj jej kase za czynsz i opłaty. jak juz tam mieszkasz licz sie z tym ze obrazki będą , ze jedzenie ugotuje i wypierze. to jej dom i moze tam robic co chce a jak sie nie podoba to won na swoje. i tak dziwię się ze ugotuje ci i wypierze.

mnie też wkurzają te całe krzyżyki i niby to święte kiczowate obrazki,nigdy bym u siebie w domu takiego badziewia nie powiesił