ale z niego huj jebany! szkoda ze teraz dopiero sie dowiedzilam!

rozmawialismy o zwiazkach . i weszlismy na nasz temat, przyszlosci itd. nie ukrywam ze wiele razy sobie mowilismy ze bycie razem "na stale" odpada niezgodnosc charakterow , klotnie itd. a ze jestemy po nieudanych zw. boimy sie znow wiazac na stale.Powiedzial mi otwarcie ze gdybym zaszla w ciaze chcialby bym usunela, lub odpowiednio sie zabezpieczala by do tego nie doszlo,(on tez sie bedzie zabezpieczal) bo ciaza i tak by niczego nie zmienila nie byl by ze mna , tak wiec -sex tak- ale odpowiedzianosc za dziecko NIE ,bylismy z soba 4 lata .

ale ja glupia bylam, po co mi to bylo , niech to jasny szlag trafi

sam apiszesz, że rozmawialiście ,że bycie razem odpada?

nie rozmawialiście sobie tak na poważnie?

jak chce sie jebac to trzeba brac na ewentualnosc ciaze taka prawda. dlatego tylko odpowiedzialni ludzie powinni uprawiac seks.

no tak , ale bylam z nim 4 lata, myslalam ze jesli zaliczymy wpadke samej mnie nie zostawi, to nie byla przelotna znajomosc

no teraz faceci lubia być z kimś bez zobowiazań, mieć darmowa dupe która zawsze bedzie mozna porzucić jak znajdzie sie lepsza

Szczerość czasem lepiej aby była niewypowiedziana. Nie ma to jak żyć w krainie niedomówień i celowej niewiedzy, które to sami w połowie produkujemy.

buziaczki i więcej się z takim nie zadawaj:-)

babą i nie brałaś pod uwagę, że jak dajesz facetowi jasny komunikat, że nie będziecie razem to on interpretuje to dosłownie i nie doszukuje się tego, że ty myślałaś itp.....

gdy juz wiedzilam ze nie bede z nim (wspolna przyszlosc itd)odeszlam , prosil bym wrocila, itd.nie wiem czego oczekiwalam, kochalam go ale pomimo tego panicznie balam sie z nim zwiazac i chcilam odejsc by zapomniec , ulozyc sobie zycia, ciagle mi glowe zawracal

no ale przeciez sama piszesz ze nie raz oboje mowiliscie ze nie bedziecie razem na stale...

tak, i dlatego chcilam odejsc, ale on ciagle wydzwanial , przylazil do mnie codziennie(nie mieszkamy daleko od siebie)i chcial bym wrocila,a teraz mi oznajmil ze gdybym zaszla w ciaze to by mnie zostawil, to po huja mi glowe zawracal

i znow do mnie wydzwania, o co mu kurwa chodzi , ale jestem wkurzona. alez ja mam pojebane szczescie