Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jaka ksiezniczka..............

za 10 dni wychodze za maz a najchetniej bym uciekla

Polecane posty

Gość jaka ksiezniczka..............

czuje sie glupia brzydka gruba boje sie kompromitacji boje sie wszystkiego mam dosc zycia nie radze sobie probuje sie przelamac cieszyc sie tym wszystkim i nie potrafie do niczego sie nie nadaje chcialabym zniknac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i tak ma wyglądać osławiony "najpiękniejszy dzień w życiu każdej kobiety" super :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a kto ci powiedział że księż-
niczka :) Wychodzisz za mąż ! Będziesz prać, sprzątać i niańczyć dzieci :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaka ksiezniczka..............
mysle ze depresja nazyczony mnie nierozumie mieszkamy z jego rodzicami ktorzy placa za wesele wszystko ma byc pod ich dyktando ja mam sie zachowywac tak i tak jak marionetka nie mam juz sily po slubie mamy sie od nich wyprowadzic a ja nie wiem jak wyutrzymam ten czas zeby sie calkiem nie zalamac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uuuuuu ja bym nigdy nie pozwoliła zeby mna ktos zadzil .... pogadaj ze swoim facetem .. opowiedz o swoich uczuciach i obawach .... po to on jest zeby cie wspierać a nie !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jeżeli jest tak, jak piszesz
to ja ci powiem jedno: pakujesz się w niezłe bagno! Nie będzie szczęścia w takim układzie, tylko płacz i zgrzytanie zębami, a na koniec nienawiść i rozwód. Małżeństwo musi funkcjonować samodzielnie, za WSZELKĄ CENĘ! A taki układ, to proszenie się o kłopoty od samego początku... Pogadaj z chłopem, postaw sprawę jasno, a jak poczujesz, że jest uzależniony psychicznie od rodziców, to zwiewaj, gdzie pieprz rośnie. Potem będzie tylko gorzej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wars wita was
hahaha , jak zwykle i to się potwierdza, że wesele jest dla rodziców i teściów a para młoda jest tylko dodatkiem do imprezy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"hahaha , jak zwykle i to się potwierdza, że wesele jest dla rodziców i teściów a para młoda jest tylko dodatkiem do imprezy" dokladnie !!! mnie to trzepie jak mysle o weselu ... brrryyyy strata kasy na impreze co nie jest dla pary młodej ... tylko dla gosci !!! ja nie wiem kiedykolwiek sie chajtnę ... chyba cale życie na kocia lape ... albo szybki cywilny ... nie znosze bialej sukni ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja wzięłam kościelny ze
strachu męża przed teściową. Obydwoje jesteśmy ateistami. Do dziś mam kaca, a teściowa i tak mnie nienawidzi :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehehehe ...... ja tam nie zamiezam sie zmuszac ....... bo później jak beda zgrzyty z moim po slubie ... to moga paść texty .... " wyszłam za ciebie bo twoi starzy naciskali" ... i na cholere mi to ... ja musze chcieć i koniec .... a nie ze zmuszanie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×