Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bele de jour

jak zapomniec??

Polecane posty

Gość bele de jour

Nigdy nie sadzilam, ze bede tu pisala z prosba o pomoc. Kilka lat temu poznalam faceta. Bylam na programie studenckim. o byla milosc od pierwszego wejrzenia, cos magicznego co nie spotkalo mnie nigdy wczesniej ani potem. Bylismy ze soba 2 lata. na odleglosc, fakt, ale wiedzialam, ze to ON, TEN JEDYNY. On tez to wiedzial. Zerwalismy, bo on przestal sie starac, odpisywal na maile po kilku dniach, jak mowilam, ze potrzebuje jego wsparcia to sie wkurzal. Bylo ciezko ale myslalam, ze dalam rade. Poznalam kogos, wzielismy slub, mamy kilkutygodniowa coreczke. Wiem, ze moj maz kocha mnie jak wariat. Ja jego tez, ale nie tak mocno jak tamtego. Z bylym mamy kontakt. On jest sam, czasem pisze mi jak teskni i jak mu mnie brakuje. Nie reagowalam, ale ostatnio zdalam sobie sprawe, ze ja nadal go kocham. Ze byl moim przeznaczeniem. Ale teraz juz za pozno na patrzenie wstecz. Co mam zrobic zeby wybic go sobie z glowy?? Co zrobic zebym zapomniala i ruszyla do przodu?? Pomozcie bo oszaleje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
następna... co zrobic? powiedziec mu ze masz swoje zycie i zeby dal Ci spokoj. Związek na odległośc? myslisz ze on Cie wtedy bardzo kochał? moze mial inne zycie? znudziło mu sie, przestał sie starac - facet ktory kocha sie tak nie zachowuje. Ty znalazłaś szczescie u boku innego a on pies ogrodnika nagle wyczuł okazje. Twoj związek jest udany? moze masz jakies tam problemy i nagle przypomnial Ci sie facet z przeszlosci... on juz nie jest taki sam. Nigdy z nim nie bylas tak normalnie (na odleglosc to dla mnie zaden związek) nie wiesz jaki jest, nie wiesz jakby Ci sie z nim zylo - to on Cie zostawił a teraz chce wracac, bo pewnie nie ma nic innego do roboty... nie marnuj zycia mężowi i dziecku. Z czasem zapomnisz ale musisz sama tego chciec. No chyba ze zadowoli Cie rola kochanki. Tylko zebys pozniej tego nie zalowala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bele de jour
Chce zapomniec. Nie zostawie meza ani coreczki i w zyciu nie zdecyduje sie na bycie kochanka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeciez juz pisalas
po co znowu zaczynasz temat? nie mysl i juz wyobraz sobie jak on zjada wlasna kupe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do autorki...
i znów muszę powiedzieć, że Irytuja mnie ludzie dobrze gada (już na jednym wątku też przyznałam jej rację). Dodam od siebie - jeśli pozwolisz sobie na myśli o tym gościu, to w Twoim umyśle powstanie mentalny obraz .. ideału. Nie realnego gościa, z którym spędzasz życie, tylko niedoścignionego ideału. I wtedy wszystko będzie Cię irytować. Ale to miłość platoniczna. Nie mająca realnego przełożenia na codzienne problemy. Milo jest marzyć, ale trzeba umieć rozróżniać fikcję i marzenia od rzeczywistości.. Zatem.. Zamiast poświęcać myśli tamtemu gościowi, skoncentruj się na swoim dziecku i na mężu - i jego zaletach. Dużo więcej dzięki temu osiągniesz.. i będziesz dużo szczęśliwsza...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to gdzie widzisz problem?? piszesz mu jednego ostatniego miala - mam meza ktorego kocham, dziecko, Ty swoja szanse straciłeś, znajdz kogoś zamiast zawraca mi głowe, nie pisz, nie dzwon, nie odzywaj sie" koniec. Widzisz cos w tym trudnego? jesli kochasz meza i nie chcesz byc kochanka to po co sie meczyc? "Wiem, ze moj maz kocha mnie jak wariat. Ja jego tez, ale nie tak mocno jak tamtego." nie jak tamtego? a czy z tamtym bylaś na codzien? wiesz jaki jest w kazdej zyciowej sytuacji? nie. Masz tylko wyobrazenie faceta ktory podobno jest ideałem, ale prawda jest taka, ze go nie znasz... bo bedac z kims w związku na odległośc- nie da sie poznac człowieka tak do końca. Ile Ty masz lat? bo z tego co piszesz wnioskuje ze niewiele. Dorosła, dojrzała kobieta nie szaleje z tesknoty za jakas tam przelotną znajomością z czasów studenckich...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matko boska jakie niektóre baby są głupie :/ Płakać się chce :/ irytują mnie ludzie Wszystkimi kończynami się podpisuję pod tym, co napisałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do autorki...
A odpowiadając na pytanie 'jak?': Kiedy do Twoich myśli zaczyna się wkradać ów facet - to dla odmiany zacznij myśleć o swoim mężu - jak go poznałaś, od czego zaczęła się Wasza miłość? I rób tak za każdym razem, gdy pojawia się myśl o tamtym.. Nawet teraz.. Masz obraz tamtego? - to go 'siup' zamieniasz na fascynujący obraz z mężem w roli głównej - najlepiej taki z przeszłości. Na początku może być to niezbyt łatwe, ale w miarę ćwiczenia okaże się, że jak tylko zaczynasz myśleć o tamtym gościu - to Twoje myśli samoistnie pędzą do Twojego męża:) Tak działa umysł ludzki - zupełnie jakbyś sie uczyła wiersza na pamięć:) gdzie jedna zwrotka prowadzi do następnej, a ta do kolejnej.. i nagle okazuje się, że wychodząc od pierwszej zwrotki - znalazłaś się na końcu wiersza:) Powodzenia życzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak zapomnieć? Ostatni mail by wypier... Zerwać kontakt i 3 razy z bani o ścianę jak ci malo... Wymyśliła sobie księcia a nawet go dobrze nie zna. Śmieszna jestes po prostu. Wybierz zycie albo baśń. Z jedną zerwij kontakt. Proste. Reszta to czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×