Dlaczego faceci lekceważą puszyste dziewczyny ?

Zaznaczę, że jestem szczupła i wszystko mam na swoim miejscu w odpowiednich proporcjach :-P Mam jednak koleżankę. Nie powiem by była szczupła. Wręcz przeciwnie. I jak razem wychodzimy ona nigdy nie ma brania u facetów, którzy się ślinią do mnie :-o Chciałabym jej jakoś pomóc a przede wszystkim dowiedzieć się dlaczego odstawiacie na boczny tor zadbane ale pulchne dziewczyny ?

To działa w obie strony. Nęcą nas kształty mieszczące się w pewnych dość wąskich wzorcach i jeśli ktokolwiek od nich odbiega tym mniej staje się atrakcyjny a tym samym pożądany. Dużo w tym "chemii" i instynktów nie koniecznie "uduchowionych". Poza tym mówiąc o instynktach należy stwierdzić iż nazwijmy to "podświadomie" poszukujemy partnera o jak najlepszej puli genowej, a otyłość nie zaświadcza o wyjątkowej jakości w tej materii. Dlatego też ludzie wysportowani, proporcjonalni i witalni są bardziej pożądanym "towarem", nawet jeśli ich prezencja i sposób bycia coraz mniej świadczy o ich DNA. niestety swej "zwierzęcości" w łańcuchu prokreacji nie pozbędziemy się tak szybko :)

bo są grube

bo większość facetów gustuje w szczupłych dzieweczkach, ale zapewniam że są też tacy którzy wolą pulchne, tylko na nich trudniej trafić, ale cierpliwości... w koncu się taki trafi ;)

jak mają nie lekceważyć niezadbanych baniek?

puszysta nie oznacza zaniedbaną

a właśnie ze znaczy bo spokojnie mogła by być szczupła

Wolę być 'prosiakiem' szczęśliwym w związku niż takim zgorzkniałym samotnym plantem jak Ty Darker

*palantem

podszyw i w dodatku najwyraźniej robi u mnie za materac :D

byloby mi latwiej gdybys nie miala takiej wielkiej dupy...

nie szukaj przyjaciółce faceta na siłę. W jej sytuacji raczje nie ma co liczyć na związek. A pomyślałaś że jej też moz ebyć przykro na takich spotkaniach?

a moze po prostu powinna mniej zrec ?

"W jej sytuacji raczje nie ma co liczyć na związek." No kurwa nie piszcie takich bzdur bo naprawdę słabo mi się robi jak to czytam

no tak... chude to to i zgryźliwe.. więc w sumie czego ja oczekuje :O

Niestety ale rownie grube i pozbawione złudzeń.

barbara po co dyskutujesz z debilnym gimgównem????

ok - ja tam jestem puszysta i znalazłam faceta który mnie kocha i nie uważam to za coś niemożliwego

bo mnie to podnieca

co rozumiesz przez słowo otyłość autorko?

ja waze 97 kg przy 160 cm wzrostu, jestem lekko puszysta i seksowna, faceci za mna szaleja

ostatnie dwie wypowiedzi to podszywy - ja już tu nic nie pisze, jak ktoś słusznie zauważył z gimgównem nie warto dyskutować

to naprawde moje ostatnie slowa, zaraz sobie pojde