MAM OCHOTĘ SIĘ ZAKOCHAC !

Jakis czas temu jadąc w metrze zauważyłam, że przygląda mi się chłopak, przystojny chłopak. Początkowo odwracał glowe kiedy na niego spojrzalam ale pod koniec, gdy zamierzalam wysiasc spojrzał na mnie i się uśmiechnął - a ja zadnej reakcji, zawstydzilam sie i tym razem to ja sie odwrocilam, był moj przystanek wiec wysiadlam i juz go nie zobaczylam.......Czasem przytrafiają mi się podobne sytuacje i nic z tego nie wychodzi.....A ja tak bardzo chcialabym sie choc raz w zyciu zakochac! - Jestem chorobliwie nieśmiała, podejrzewam że mam fobie spoleczna....Przez to dziadostwo NIGDY nie przeżyje miłości....