jestesmy ze soba rok a ostatnie dni

nie mamy o czym rozmawiac. mamy codzienie kontakt (jak sie nie widujemy to telefony, gg) no i przez 3 spotkania siedzielimy i albo sie przytulalismy, albo calowalismy, albo byzkalismy. nie mielismy o czym rozmawiac. tzn jakies tam "jak ci minal dzien" i tyle. boje sie ze juz mu sie znudzilam

Ja na Twoim miejscu, bałabym się, że tak mu zostanie :D

Ja jestem ze swoim prawei 2 lata i u mnie jest coraz gorzej nie dość ze ignoruje moje potrzeby to jeszzcze stał sie impotentem;/pomocy!

jak widac panom skonczyl sie termin przydatnsci do spozycia. rozwiazanie: odstawic. szukac partnera nowego z ktorym oprocz seksu bedzie cos was laczylo np. wspolne pasje, etc. Jak widac na przykladzie kolezanki "malinowapasja" seks, ktory laczyl, moze sie tez skonczyc... to dopiero wtopa... bo kolezanka "dsewasdeewe" jest przynajmniej spelniona... :P

Dużo nas łaczyło rozmowy od samego poćztaku to szalenstwo jakie przezywalismy teraz też sie dogadujemy ale bez przesady ja chce sie kochac kilka razy w tygodniu a on 1 raz;/ to jak 10latnie małżenstwo...a jestesmy niecałe 2 lata w doatku dbam o siebie jestem szczupla i zgrabna;/

nas tez wiele laczylo a ostatnie te rozmowy zaniedbalismy. jak nie on tak jak nie mialam czasu i teraz jakos ani nie zadzwoni, nic. :( jest mi przykro bo go kocham i on mi sie nie znudzil :(

teraz z tymi chłopami to tragedia! nie wiem czy to przez pornografię czy co, ale wieeeeele kobiet ma ten problem że jemu się nie chce (!!!!) cholera, kiedyś to chyba było nie do pomyślenia że facet i to młody nie ma ochoty na seks