Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość troskliwie all

Brak pracy dla studentów!!!

Polecane posty

Gość troskliwie all

Juz 3 miesiąc szukam pracy, jestem studentką 5 roku. Chodzi mi o prace dorywczą, typowo dla studenta, jako ze musze pogodzić pracę ze studiami dziennymi. Wysyłam oferty wszedzie, gdzie tylko pojawia sie słowo: student, nawet do prac magazynowych, przy produkcji, pakowaniu itp. Nikt sie nie odzywa. Wyslalam juz chyba z 50ofert. Moje cv i list dopracowywalam jak moglam. Zaczynam wątpić w to ze kiedykolwiek znajde jakas prace. Nikt mnie nie chce. Zastanawia mnie tylko czy kozdy student poszukujacy pracy, nie moze jej nigdzie znalezc? Czy tylko ja mam takie szczescie? Juz nawet przestalam wierzyc w siebie. przeciez nie aplikuje na dyrektora ... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Spoko, ja jestem mgr z 4letnim
doswiadczeniem, gdzie wysle aplikacje, tam odpowiadaja, ze chca studenta zaocznego :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha i ach
Mój syn też tak ma, ale nie traci nadziei. Może się uda, trzeba pozytywnie myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem student zaocznyt
i pracuje na etat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bekkaP
Ja jestem studentką zaoczną i też nie mam pracy,niestety.Każdy zaraz chce do pracy ludzi z doświadczeniem,tylko gdzie to zdobyć ja pytam się?! Ehh...szkoda gadać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mateoseven
ja jestem zaocznym ale tez mam ogromne problemy z praca :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troskliwie all
to i tak masz szczescie ze Ci ktos odpowiada. Mi jak dotychczas nikt nie odpisał nawet "pocałuj sie w ..." :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jo44332211
łał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam stałą pracę
zaczęłam ją jako studentka, teraz jestem 2 lata po studiach. Chciałabym (bardzo) ją zmienić, ale trochę się boję, ze względu na to właśnie co czytam o bezrobociu i trudnościach w znalezieniu pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troskliwie all
to zaoczni tez maja problem? Bo pomyslalam, ze może pracodawcy biorą tylko tych zaocznych, ze względu na status studenta i pełna dyspozycyjność w tygodniu. Myslalam, ze wysylając podania na jakies "naprawde gówniane stanowisko" ktos sie chociaż odezwie. A tu nic. Nie chcą mnie nawet na sprzątaczke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlasnie mialam zakladac
taki temat ale wyprzedzilas mnie...to jest jakies oszustwo z ta praca - wystawiaja setki ogloszen a tak naprawde nie licza sie kompetencje pracownika a to ma sie plecy !!!!! mozesz nie miec glowy ale pley ZAWSZE !!!!! mialam tu nabluzgac na rynek pracy w pomorskiem, bo szukam pracy juz 4 miechy i klops !!!! zalamka totalna !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a skąd jesteście
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pracodawczyni
Nie chcą studentów, bo trzeba dostosowywać grafiki, dawać wolne soboty, a wiadomo, że np w handlu to najlepszy dzień. Studenci są problemowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlasnie mialam zakladac
a z jakich to powodow chcesz ja zmienic ? zazdroszcze tym co maja pewne miejsce pracy, chociaz w naszym cudownym kraju wszystko zmienic sie moze z dnia na dzien !!! nikt nie szanuje pracownikow. ktos tu wlasnie napomknal o doswiadczeniu - jak tu do cholery je zdobyc jak kazdy chce tylko dosiwadczonych pracownikow !!! do jasnej anielki - ludzie - bo mniemam jeszcze ze pracodawcy takze sa jeszcze ludzmi - opamietajcie sie bo w koncu zostaniecie sami na tym polu bitwy i co wtedy zrobicie sknerusy ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troskliwie all
rozumiem, ze nie chcą studentów. Ale jesli w ogłoszeniu jest napisane: Przyjmę studentów, albo praca dla studentów, to chyba nie mają w podtekscie , ze własnie studentów to nie chcą??? !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlasnie mialam zakladac
to wy jestescie problemowi, zal mi was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlasnie mialam zakladac
teraz dodatkowo zwieksza sie popyt na prace, nie wiem jak dam sobie z tym wszystkim rade !!!! jak mam zyc szczesliwie w takim zasranym kraju !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pracodawczyni
Jasne, wezmę studentkę do sklepu, sama stanę w sobotę za ladą, a dwa miesiące później ona mi powie, że jest w ciązy. Wiesz ile miałam takich pracownic? Ja też kiedyś byłam studentką, szukałam takiej pracy która w żaden spoób nie kolidowała z zajęciami. I mam tu też na myśli sesję. Bo przecież na egazminy wg was też musimy wam dać wolne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pracodawczyni
Do troskliwie all: Być może masz źle napisane CV lub list motywacyjny i dlatego odpadasz w przedbiegach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakoś w to nie wierze! Ja jako dzienna studentka zaczęłam prace w call center, potem przeszłam na badania marketingowe, potem pracowałam jako asystent doradcy finansowego w banku ( tylko 2 miesiace, bo bylo to zajecie ktore mi bardzo nie odpowiadalo ) teraz na 5 roku studiów pracuje na umowe zlecenie w swoim zawodzie 1 dzien w tygodniu a dodatkowo robie kontrole cen w 2 supermarketach, miesiecznie wychodze minimum 1100 zł netto, przy pracy 35 godz na miesiąc. Mieszkam w małopolsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troskliwie all
Pracodawczyni. Nie rozumiesz. Rozumiem, ze nie chcesz studentów. Dajesz ogłoszenie o pracę. i jak zglosi Ci sie student to nie zwracasz nawet na to uwagi. Ale jezleli praca jest zatytulowana Dla Studentów to chcą studenta, jak dla mnie? Wysylam i cisza. Odmyslili sie w trakcie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pracowałam cały 5 rok
studiów, w zawodzie, bez znajomości dostałam prace i bez znajomości ją ma nadal. To nie jest tak, że pracę ma się tylko po znajomości. WOszem, może w dwu-trzyosobowych firemkach. Ale nie tam, gdzie trezba zapierdalać:O Każdy woli przyjąć do pracy kogoś, od kogo może wymagać. Od znajomego czy protegowanego trudno wymagac, trudniej niż od obce osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troskliwie all
a na co najbardziej zwraca sie uwagę? Moje cv wyglada ok, spedzilam duzo czasu na poszukiwaniu jak powinno ono wyglądac i dostosowalam sie do wszelkich rad. I to samo. eh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakkolwiek
ja tez w to nie wierze, jestem dopiero na 2 roku studiow dziennych, pracuje juz od liceum. Pierwsze jako hostessa, wydaje sie ze praca malo ciekawa ale jak ktos chce zarobic a mozna naprawde duzo, to da sie. Obecnie wykladam towary 3-4 razy w tygodniu. Kiedy chce... nauczcie sie szukac pracy, ten kto chce i nie wybrzydza napewno znajdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlasnie mialam zakladac
ja tu nie mowie o pracy dorywczej a o stalej !!! gdzie są możliwosci rozwoju, awansu, satysfakcji, godne wynagrodzenie... jako hostessa przepracowalam 5 lat , mialam najlepsze obroty i co ?? najwyzsza stawka to 11 zł netto !!! teraz tylko problemy z kregoslupem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlasnie mialam zakladac
Merchandiser tez bylam . co do Twego wklaud pracy - mierne zarobki jakkolwiek --- juz ci gratuluje tak do konca swego zycia pracowac jako wykladacz towaru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to se nie wierzcie.
w pomorskiem jest porazka. nie chce zapeszac, ale po pol roku poszukiwan moze w koncu uda mi sie cos dorwac - dostalem sie do 2giego etapu rekrutacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ze studiami dziennymi to rzeczywiscie moze byc problem bo nie jestes dyspozycyjna. A 50 CV to malo. Ludzie (nawet po magisterce:P) zeby sie dostac wysylali niejednokrotnie 500:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie męcz człowieka
Może niczego przydatnego nie umiecie i nic nie macie w CV interesującego. Jak zmieniałam pracę i wysyłałam CV, to wysłałam ok. 20, z 90% była rozmowa lub dwie. W dwóch miejscach mnie chcieli, w dwóch innych też by wzięli, żeby nie wymagania finansowe. Byłam wtedy na zaocznych. Przykłądowo szukanie tzw. pracy biurowej, legitymując się umiejętnością obsługi faxu, mija się z celem. To nie polega na siedzeniu w biurze i przekładaniu papierów, najczęściej potrzebne są konkretne umiejętności, lub przynajmniej zdolności, takie, które przynoszą firmie jakiś zysk, tworzą jakąś wartość dodaną. Gówno pracodawcę obchodzi, że umiesz Excela - jego obchodzi, czy w tym Excelu umiesz zrobić zestawienie kosztów. I tak dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A. i pol roku poszukiwania to podobno normo:) Doswiadczenie zdobywa sie na STAZACH:) A w to ze do kogos BEZ ZNAJOMOSCI odzywaja sie wszyscy pracodawcy nie wierze i nie uwierze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×