coraz częściej myślę o własnej działalności ...

Zawsze gdzieś się tam przesuwała po głowie ta myśl. Kończę w tym roku studia, pierwszy pomysł zrodził się jeszcze w liceum, i mam go do tej pory. Dziś mam 3 pomysły, jeden średni (ten z liceum), drugi duży i trzeci ogromny. Działam w organizacji studenckiej promującej przedsiębiorczość i czasami zdarza nam się zapraszać przedsiębiorców, by opowiedzieli o sobie. Wszyscy, jak jeden mąż powtarzają, żeby się nie bać, że jeśli już masz pomysł - rejestruj się i działaj! Pieniądze są potrzebne, ale są do zdobycia - Unia, inwestorzy - jest tego mnóstwo, kwestia dobrze uargumentować swój pomysł. Obecnie pracuję w banku z Klientami Biznesowymi, myślę, że popraktykuję jeszcze trochę na tym stanowisku, po obronie zacznę tworzyć biznesplan i pełną parą ogólnie planować drogę ku realizacji moich pomysłów (na moje oko - rewelacyjnych, ale nie będę o nich pisać). Co o tym sądzicie? Czy jest może więcej takich jak ja? Jakie jest Wasze stanowisko w kwestii własnej działalności?

Mozna dostac rozne dotacje i ogolnie uwazam, ze warto. Jasne, ze zawsze trzeba sie liczyc z pewnym niepowodzeniem ale... warto:)

" Co o tym sądziecie " no wiesz skoro nie piszesz jaka to firma to ja nie wiem ...

Hej. Nie o sam biznes chodzi tylko o fakt jego prowadzenia. Bo np. gdy powiedziałam o tym mojemu szwagrowi, który prowadzi firmę transportową od chyba 6 lat, to powiedział, żebym tego nie robiła. Moi rodzice mówią to samo, no ale to są wielbiciele ciepłych etatowych posadek, więc tu nie ma co ich słuchać. No a z kolei ci nasi goście mówią zupełnie co innego, o czym pisałam wyżej. Chodzi mi o tego typu opinie.

Opinia jest zależna od tego jaki to biznes ( czy wygląda na dochodowy czy niewypał ) , nie ma ogólnej opinii o prowadzeniu własnej działalnosci w oderwaniu od rodzaju branży jaką chcesz sie zając . Dajmy na to jeśli chcesz sprzedawac pietruszkę na targu to ci powiem - nie rób tego :D

Da się :) Ale OK, ultra pokrótce - pierwszy pomysł to knajpa, drugi - hotel, trzeci - ..., to zostawie dla siebie, bo to i tak biznes wymagający milionów, więc na początek nie ma co o nim marzyć. Każdy z pomysłów jest w swoim rodzaju innowacyjny, czyli coś w stylu "tego jeszcze nie grali". Każdy mam też już zaplanowany w konkretnym miejscu. Oba czynniki są kluczowe i sprawiają, ze moje pomysły są zajebiste, ale sorki, nie chcę się nimi dzielić, wiadoma sprawa ;)

rozumiem że podejście do danej branży masz innowacyjne , bo sam fakt założenia knajpy innowacyjny nie jest. Jeśli masz odwagę zayzykowac , dobrze przemyślisz sprawę i będziesz miała fundusze to warto - będziesz niezależna finansowo. ale jak ci się nie uda mozesz popasc w długi. Jeśli będziesz miała jasny CEL i będziesz w niego wierzyc możesz wiele osiągnąc pod warunkiem że się do tego nadajesz .

" Jakie jest Wasze stanowisko w kwestii własnej działalności? " ja się nie nadaję :D

Mam wizję i jasne wyobrażenie tego co chcę osiągnąć. To moje marzenie, robienie tego po coś więcej niż tylko "mieć własną firmę", czuję, że jedno, i drugie (i trzecie) jest potrzebne i nie ma tego na rynku. Poza tym mam zaplecze teoretyczne, bo studia przygotowują mnie do prowadzenia własnej działalności. No i miejmy nadzieję, że się nadaje, szkolenia, działalność w organizacji, moja obecna praca... to wszystko wpływa chyba na "nadawanie się" :>

metafora,ja wiele lat temu ,po studiach założyłam własną firmę.nie wyobrażałam sobie pójść w ślady rodziców ,pracując na urzędniczych stanowiskach.też mi wszyscy odradzali ,przestrzegali ,proponowali wybór pracy na etacie,bo przywileje pracownicze itd. szczerze zachęcam cię do urzeczywistnienia swoich marzeń.

i co jak z tym biznesem u Ciebie teraz?

" i co jak z tym biznesem u Ciebie teraz? " początki były trochę trudne,brak doświadczenia robiło swoje,ale potem było coraz lepiej,teraz już całkiem dobrze .