Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Arleta33

Pokrycie kosztów wyjazdu

Polecane posty

Gość Arleta33

Czy jako prawny opiekun dziecka mogę domagać sie od byłego męża wsparcia w pokryciu częsci kosztów wyjazdu z dzieckiem na wakacje? Mąż opłaca wyjazd córki na kolonie ale poniewaz ona ma dopiero 9 lat nie chce żeby jechała sama. Mnie nie stać na wyajzd razem z nią bo nie zarabiam kokosów. Moj ex zarabia bardzo dobrze i jego konkubina również. Czy mam szanse uzyskać w sądzie pokrycie części kosztów związanych z wakacjami? Nie chce żeby dziecko spędziło całe wakacje w mieście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość StabiloNo
Kochana, po pierwsze - to już w alimentach masz wliczone koszty, które poniesiesz na wyjazdy w wakacje na dziecko! po drugie - twój były mąż jest dla ciebie obcy więc gówno go interesuje twoja sytuacja materialna i nie jest zobowiązany utrzymywać cię, tym bardziej spełniać zachcianki i sponsorować twoje wakacje po trzecie - 9 letnie dziecko jest już duże i sobie poradzi samo, chyba że źle je wychowałaś na jakiegoś oszołoma i nie potrafi się bez ciebie zachować stosownie po czwarte - nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu więc odpuść dziecku i daj trochę wolnego. nadopiekuńcze matki bardzo krzywdzą tym swoje dzieci po piąte - odczep się od zarobków obcej dla ciebie kobiety. co ona ma wspólnego z tobą? to tak jakbyś chciała mnie naciągnąć na przyjemności! a ja mam cię głęboko gdzieś. po szóste - kiedyś trzeba nauczyć się oszczędzać, a nie szastać kasą na prawo i lewo. dobre czasy z mężuśkiem się skończyły i nie możesz tego przeżyć - biedactwo. Niestety ubiegając się o alimenty (średnia ze wszystkich kosztów związanych z dzieckiem) na 100% wpisałaś że na wakacje też tatuś się ma dokładać, więc już widzimy, że skoro piszesz "Nie chce żeby dziecko spędziło całe wakacje w mieście." nie wywiązujesz się z obowiązku wysłania dziecka z tych pieniędzy na wakacje. Lepiej nie idź do sądu bo się ośmieszysz a te argumenty, które przedstawiłaś nie są właściwe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ashksgvds
StabiloNo - mogłaś napisać to samo, ale bez tej nienawiści. Dlaczego, to zawsze ex oskarża się o "kapanie jadem", skoro tu jest taki cudowny popis nexiary? Dziewięciolatka jest już na tyle duża, że spokojnie może pojechać na kolonie, w końcu to nie pięciolatek (choc takie dzieci tez jadą na zielone przedszkola). Rozumiem, że chcesz, aby twój były mąż opłacił część twojego wyjazdy. Chyba za dużo od niego oczekujesz. Oczywiście w waszej sytuacji on również powinien poczuwać się do zorganizowania dziecku wakacji, ale, niestety, 99% ojców ma to głęboko gdzieś czy dziecko przesiedzi dwa miesiące w domu czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak napisałaś - mąż już wyjazd opłacił, więc czego jeszcze od niego oczekujesz? Daj też coś od siebie. A Twoi rodzice - dziadkowie córki nie mogą jakoś Cię wesprzeć finansowo? Sięganie po kasę obcej baby, to szczyt wszystkiego. Poza tym, ja od 1. klasy podstawówki jeździłam sama na kolonie. 9-latka to już duże dziecko. Rozwiązań jest wiele: Albo zmień pracę, albo zacznij oszczędzać, albo znajdź sobie nowego faceta. Proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OMG!!!!!
Następna nieporadna mamuśka co chce kasę od wszystkich wyłudzać. Wy kobiety, byłe żony, myślicie, że macie prawo dostawać kasę od wszystkich? Że wszyscy mają obowiązek was utrzymywać? Bo wam, leniwcom nie chce się chodzić do pracy. Ja znam takie jak wy! Wykręcacie się dzieckiem, że nie możecie znaleźć pracy i zatrudniacie się na 1/2 etatu, a tak naprawdę dziecko dzień w dzień siedzi w świetlicy do końca, żeby szanowna pani mogła zrobić sobie włosy i paznokcie. Nie przesadzaj kobieto, że musisz jechać na wakacje za cudze pieniądze! A odpowiedz na jedno pytanie jak ty w wakacje zapewnisz dziecku rozrywkę? Pojedziesz gdzieś chociaż na tydzień? Koleżanki wyżej dobrze zauważyły, że w kwocie alimentów też jest coś na wakacje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brawo dla wypowiedzi nade mna
"Moj ex zarabia bardzo dobrze i jego konkubina również" twoj ex z zarobkow juz placi na dziecka wakacje, wiec w czym problem? od konubiny sie odzajaczkuj, ja tez zarabiam dobrze a nei mam ani ochoty ani obowiazku ci wakacji sponsorowac - ona jest tak samo obca jak ja zenada poprostu, tylko wyciagac lapy nie wstyd by ci bylo jechac na wakacje za pieniadze obcej kobiety??? :o :o :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobra Mina
Im nigdy nie jest wstyd. Przecież im się należy! :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez sama mamuśka
Powiem tak; za bardzo krzyczycie moi drodzy, wypluwając swój jad-ta kobieta, w kulturalny sposób zapytała.... A jeśli chodzi o pokrycie kosztów-pryznam szczerze, że osłupiałam czytając twój post autorko.Jeśli wykupiłaś dziecku kolonie-to i dojazd powinien być zapewniony.Ale pomijając i to-to koszty letnich dojazdów kolejowych są bardzo przystępne i wydaje mi sie że przesadzasz... widzisz, ja również jestem samotną mamą, od 10 lat, mój syn nigdy nie był na koloniach-bo mnie nie było stać.tauś sam nigdy nic nie zaproponował-baa....nawet nigdy nie zapłacił alimmentów.. w ubiegłym roku, poraz pierwszy w życiu, pojechałam z synem na wakacje nad morze ( syn miał wówczas 15 lat) i powiem ci szczerze,że za żadne skarby,nie miałabym honoru żadać od niego zwrotu jakichkolwiek kosztów.sporo czasu odkładaliśmy z synem na ten wyjazd, i może był skromny-ale to były dla nas najcudowniesze wakacje jakie mogliśmy spędzić. Po prostu wychodzę z założenia, że skoro tatuś sam nie chce pomóc-to matka jest od tego, aby dziecku zapewnić to wszystko. każda z nas, rodząc dziecko, decyduje się na bezwzględną opiekę nad nim, niezależnie od tego czy tatuś jest czy go nie ma. w ym roku znów jedziemy nad morze :):) Pozdrawiam :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×