Nie wiem czemu jestem sama...

Mam 27 lat, jestem rozwiedziona mam 5 letnie dziecko,jestem atrakcyjna. Mezczyzni sie mna interesuja a ja czuje sie samotna, nie moge sobie znalezc nikogo i tak sobie mysle ze ze mna jest chyba cos nie tak.

dawno się rozwiodłaś? pomyśl co moze być nie tak. Może jesteś nadąsana? Może z góry zakładasz, że jesteś do niczego, a to bardzo odstrasza.

tylko wiesz znalezc mardego mzeczyzne to jak znalezc kwiat paproci::D

Interesuja się, ale jak zobaczą ze jeszcze jest cale dobrodziejstwo inwentarza to im sie raptem odmienia ;)

myslisz ze jak ma sie kogos to jest tak rozowo nie jest niestety,no sa tez i nte dobre chwile...nie szukaj nikogo na sile bo to nie ma sensu ,pozniej bedziesz sie tylko meczyla a jakism gadem ,juz raz sie rozwiodlas to wiesz ....

Apropo gadow, moze rozwod byl z jej winy ?

spokjnie znajdzie sie taki co zaakceptuje uwierz sa i tacy...moj brat idiota ktory ja nawet utzymuje i jej dziecko na ktore ona nawet nie ma alinetow ,nie mieszkaja razem nawet on tam przebywa:)

Rozwiodlam sie przeszlo 2 lata temu. nie jestem sama bo mam duuuuza rodzine mieszkam u rodzicow ale jestem samotna. Nie jestem nadasana, mam wielu znajomych, kocham sie smiac i zartowac, jestem otwarta do ludzi, pomocna... ale samotna:( A tu jeszcze wiosna przyszla i pelno zakochanych dookola,eh

nie sadze ze z jej winy ...pewnie factowi sie zniudzila zabawa w rodzine -zdarza sie

Dobrze powiedziane , moze znajdzie sie taki "idiota" ;)

musisz czesciej gdzies wychodzic,bywac wsrod ludzi bo jak masz poznac tego jedynego;)

nie szukam na sile, w sumie to wole byc sama niz z jakims popaprancem. Nie szukam tez tatusia dla mojego dziecka bo go ma.

Ale jak ma byc wsrod ludzi ? Nianka droga sprawa, a z dzieckiem na plecach to kiepsko :D

a czy to wazne z czyjej winy??? Nie wyszlo i tyle. Czasami bywa i tak.

nie chcialam pokazc ze sa tacy ludzie jak moj brat a idiota nazwalam go z wielu przyczyn,nie znasz sytuacji nie bede tlumaczyc...no ale mialo wynikac z tego postu ze mozesz poznac kogos kto zaakceptuje twoaj sytuacje i pokocha ciebie...

Czyli z twojej. Wazne, bo przyszlego idiote bedzie to interesowac z czyjej :P

wychodze do ludzi, nie siedze non stop w domu, pracuje

nie robcie sobie jaj silisz sie na cieta riposte?chcesz byc zlosliwy/a ale po co ....w jakim celu ,sa swieta ,dziewczyna chce sobie pogadac bo ma chwilowo kiepski nastorj wiec odpusc

hmm... ciężko jest spotkać rozsądnego faceta. może to ta wiosna Cię tak wiosna tak nastroiła. Spotykałaś się z kimś od rozwodu?

Masz dziecko na karku, jestes podswiadomie zaprogramowana na "NIE". Moze nawet sobie z tego sprawy nie zdajesz ale tak jest, i przyszly niedoszly widzi to podswiadome NIE.

wiesz zazwyczaj jest tak ze masz cos pod noesm czego nie zauwazasz,tylko nie skupiaj sie tylko i wylacznie na szukaniu tego jedynego

znam wiele par, które mają dzieci z poprzednich związków. Może na zapyziałych wsiach jeszcze pokutuje brzemię dziecka z innego związku, ale to się zmienia.

akurat nie z mojej. Niewazne czemu sie rozwiodlam.Jestem sama i nie jest mi z tym fajnie

nie ty jedna nie mozesz sobie znalezc ukochanje polowki,mam koleznke ,fajna dziweczyna i bez zobowiazan w sensie nie ma dziecka,bywa tu i tam wszedzie jej pelno ,rozstala sie z chlopakiem po 7 latach i tez nie moze nikogo poznac bo wbrew pozorom to nie jest takie proste...

Miszkasz sama czy u mamusi.

tak spotykalam sie juz z kims po rozwodzie, ale niestety nie wyszlo. Nie chce szukac kogos na szybko bo to bez sensu.

życie nie jest łatwe. Ciesz się, że masz zdrowe dziecko. facet, który będzie na Ciebie zasługiwał znajdzie się sam.

Powiedziala co wiedziala. To trzeba do pionu czlowieka ustawic a nie wierszykami sypac. Masz ta chate czy nie ? :D

Ciesze sie ze mam zdrowe dziecko i jemu poswiecam najwiecej uwagi bo jest dla mnie wszystkim.

pisalam ze mieszkam z rodzicami.