Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mariiiaaat26

Nie mam nic kupnionego ze sklepu wszytko robi mąż z jedzenia

Polecane posty

Gość Mariiiaaat26

nikt w to nie wierzy ze mozna tak zyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12345654321
Nie rozumiem tzn co nie kupujecie gotowych produktow typu salatki ciasta itd??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czesto ida tam
no ale przeciez musi najpierw to jedzenie kupic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to co mam rozumiec
ze sieje zboze, czeka az wyeosnie, mieli je robi make, wydobywa sol kamienna, wode, robi sam chleb, zbiera zasiane pomidory, robi z nich ketchup i przeciero pomidorowy itd. sieje gorczyce, robi musztarde, sieje rzepak robi sam olej, z tego i olej sam robi? to ma w chooj roboty nie uwazasz? moze bys mu pomogla chociaz w jefdnej rzeczy bo chlop chyba nawet nie spi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mariiiaaat26
Nie, wszystko sam uprawia albo upoluje. da sie tak zyc i nie przeplacac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedys tez bawilismy sie w marynowanie mies,robienia i wedzenia szynek,boczku ,baleronu i kielbasy,teraz kupujemy surowe wedliny i sami gotujemy,ale kielbase robimy do dzisiaj i nie tylko na swieta,ze swojskiego jadla mam jeszcze chrzan z wlasnego ogrodka,jajka kupuje od sasiadki,bo ma kurzyny i sobie dorabia na tych jajach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz widze radosc sasiadów
2 kury na balkonie + mały prosiak a duzy pokój zamieniony w szklarnie,na wsi to mozesz a w miescie raczej nie da rady tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a on nie ma?
no jak sam uprawia to pisze przeciez ze chyba nie ma czasu na spanie, tyle roznego rodzaju upraw a ty co robisz w tym czasie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mieszkam w miescie ale w dzielnicy domow jednorodzinnych z ogrodem,i z tego co obserwuje to duzo osob hoduje kury,oczywiscie nie na skale przemyslowa ale dla siebie maja,ogrodki tez widze uprawowe,tak ze mozna sobie troche ulzyc w wydatkach na jedzenie,ale to wszystko wymaga czasu i sporo pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ks. tomasz
joaska1, wybacz dziecko ale jestes idiotka, sam mieszkam w takiej dzielnicy i to bardzo zamoznej. coprawda ludzie nie maja tu trzody chlewnej czy kur ale maja male ogródki zodkiewka, kapusta, pietruszka, szczypior, koperek .... myslisz ze to za oszczednosci hahaha głupiutka jestes, chodzi o zdrowa zywnosc, wiemy co jemy chociaz w skali mikro. w tych czasach to nawet babuszka co na bazarku sprzedkaje jajka to sa penie w fermy ... syn za rynkiem stoi polonezem zapchanym pod korek jajkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty ks,tomasz ty jestes mega idiota,po piersze nie jestem dzieckiem a po drugie sama kiedys uprawialam ogroek warzywny,nie jedna grzadke ale kilkanascie i wiem doskonale,ze mozna sobie ulzyc finansowo i na dodatek zdrowo jesc,wiec nie opowiadaj mi tu takich dyrdymalow jak pojecia nawet nie masz na ten temat a wymadrzasz sie co najmniej jak rolnik. Aha,dla twojej wiadomosci,my nie mamy powierzchni uzytkowej 10 arow ale duzo wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×