Moj facet powiedzial ze duzo wydaje i bedie musial duzo zarabiac

czy 500 zl na zakup[y spozywcze plus bluzka i legginsy to duzo? bez przesady, on nie ma pojecia o zyciu jak widac:)

o źyciu to ty nie masz pojecia. Odrazu widać. że wydajesz pieniądze rodziców a nie swoje!

500 zl to jest nic

a to sa twoje pieniadze czy od chlopaka bierzesz?

pracuje i zarabiam na siebie i wydaje swoja kase osobo wyzej

??????????????????????????????????????????????????????

moje dzisija zrobilam zakupy spozywcze na swieta...napoje kawy herabaty warzywa owoce ,takie brakujace rzeczy i poszlo na to 150 zl a on uwaza ze to za duzo

a mój mi powiedział że jestem za ładna i nie mam prawa się malować i zakładać ładnych rzeczy plus że za dużo wydaje na fryzjera i kosmetyki ;p

ewcai serio ?

On chyBa nie wie co ile kosztuje a jeSLI wydajesz swoja kase to w porzadku

uch.... ja mam 500 na miesiac na zycie, ja maz i dwojka dzieci...oczywiscie po zrobieniu podstawowych zakupow na miesiac

zakupy spożywcze na cały miesiąc/jeden dzień/tydzień? legginsy i bluzka jakich marek? jak często robione są zakupy odzieżowe? - wszystko można ładnie skalkulować i policzyć sobie w przybliżeniu wydatki na życie, podatki, czynsz, benzyne, ciuchy, kosmetyki, ewentualne spłaty kredytów, jakieś zachcianki typu: nowy komputer, pralka, lodówka, prezenty na święta/urodziny dla najbliższych, wakacje, wypady do kina, restauracji, jakieś hobby, sport, kursy, rozwój osobisty - wszystko kosztuje kase.. ludzie z wyobraźnią i inteligencją, wyznaczają sobie cele i starają się je osiągać i co w tym dziwnego, kobieto?

500 zł to wydaje w oszczędniejszym miesiącu na same kosmetyki ... :O Z reguły więcej ... i wydawało mi się, że jestem oszczędna ... :O

Tak, to moja kasa..od niego nigdy nie biore na zakupy. Jeszcze razem nie mieszkamy.Jednak ciagle powtarza ze moglabym kupic nie herbate liptona za 8 zl tylko jakas za 3 zl....waciki nie za 4 zl tylko za 2.....zamiast soku za 5 zl to napoj za 3 zl 2 litry...

+ ewentualne oszczędności na spełnienie jakiegoś marzenia (np. kupno ferrari, dużego domu, jachtu, lot w kosmos, jakaś niezwykła podróż, albo coś w tym stylu) albo po prostu może też oszczędzać na starość, żeby nie utrzymywać się wyłącznie z emerytury, tylko jeszcze czerpać coś z życia, jeśli dzieci i wnuki będą klepać biede to też może ich jakoś wesprzeć. trzeba być obrotnym i tyle.

+ ewentualne oszczędności na spełnienie jakiegoś marzenia (np. kupno ferrari, dużego domu, jachtu, lot w kosmos, jakaś niezwykła podróż, albo coś w tym stylu hah niezle zachcianki....to oszczedzaj 200 tys dolarow na lot w kosmos :)

Lukrecja :D 500zł możesz wydać na profesjonalne zabiegi u kosmetyczki, zamiast na kosmetyki co miesiąc :) chyba, że mieszkasz w bardzo dużym mieście i usługi kosmetyczne przekraczają ten próg... bo u nas(śląsk) jakiś peeling solny, nawilżanie całego ciała i czyszczenie twarzy i pielęgnacja włosów na miesiąc raczej nie wyszła by drożej niż 500zł.. chociaż moja mama też woli kupić sobie drogie kremy Clinic, Lancome i Dior, zamiast iść do kosmetyczki... czasem warto poczytać w necie troche na ten temat i porównać, co się bardziej opłaca :)

no co, przecież każdy z nas może zostać milionerem! :) wystarczy wiara w siebie, dobre chęci, jakiś genialny pomysł i osoba/y, która/e za niego zapłaci/ą :D

Samanthe - ale ja wolę sama ... Kupuję profesjonalne kosmetyki .. Masek algowych mam pewnie z 20 ... I kiedy Ty za jedną płacisz ok. 30-50 zł ... Ja mam na 20 razy jedno opakowanie. Używam nawet kwasów w domu i mikrodermabrazji itd. Mam wszystko: kwas hialuronowy, kolagen i wiele innych profesjonalnych kosmetyków - do twarzy, ciała i włosów ... Kosmetyki do paznokci też mam z wysokiej półki. Byłam 3 razy u kosmetyczki i nic takiego tam nie miała ... mam lepsze w domu ...

na jedzenie z moim facetem wydajemy ok 1200zl miesiecznie, z tym że kupujemy lepsze produkty. Chemia jakieś 100zł, kosmetyki 100-200zł, odzież 500zł i nie uważam żeby było to dużo. Szkoda że jeszcze dochodzą do tego opłaty za mieszkanie i rachunki bo wtedy moglibyśmy pozwolić sobie na więcej ale cóż, życie :p

U fryzjera (Laurent) byłam raz w życiu - tak mi włosy wytargała, że nigdy już do fryzjera nie pójdę ... Mam długie, kręcone włosy i one wymagają ogromnej troski ... obchodzę się z nimi profesjonalnymi kosmetykami ...

Samanthe - podobnie z makijażem - raz poszłam, nie miała tam niczego na wysokim poziomie ... ja używam do codziennego makijażu dużo lepsze ...

Nie używam profesjonalnych kosmetyków bo nie widzę sensu. Mam ładną cerę, nigdy nie miałam problemów z trądzikiem i do twarzy wystarczy mi krem z ziaji oliwkowy, jest rewelacyjny a miałam i dużo droższe które zużyłam do stóp bo do twarzy się nie nadawały. Jedynie kupuję profesjonalne szampony i odżywki do włosów bo lubię kiedy włosy mi się błyszczą i są zdrowe :)

namanamaa - tak z ziaji są całkiem fajne ... uwielbiam maski do rąk ... kremy też niezłe... Używam też serię profesjonalną ... i nie wychodzi drożej, bo są duże opakowania ... a są profesjonalne ...

I też mam ładną cerę ... dlatego nie chcę, aby to z wiekiem się zmieniło ...

Serio (oczywiście zaznaczam że to moje uczciwie zarobione pieniądze "trwonię") A co do mojego faceta to on to z domu wyniósł. Jego ojciec uważa że każda umalowana dziewczyna to dzi*** itd a jak nie daj Boże miniówkę nosi ( czort że 30 stopni upału) to już szkoda gadać. A jeśli chodzi o zakupy to mojego ukochanego ze sobą nie zabieram bo ciągle mi jęczy a ile to kosztuje a na rynku taniej znajdziesz ( gdzie do skóry alergicznej rynkowe kosmetyki ??no ludzie :)) "A po co Ci kremy?" "ooo matko ile??" "Jezu po jaką cholerę się funisz" (co oznacza po co mi perfumy) Ale jak to w życiu On ( a tak dokładnie oni bo rodzinka lubi się wpie*** między wódkę a zakąskę) swoje a ja swoje :D. Gadać se może!

Też uważam że z ziaji kosmetyki są bardzo dobre, mimo że tanie. Miałam maskę do rąk oliwkową i była świetna :) Płyn do demakijażu oczu dwufazowy też jest super, zdecydowanie lepszy od mleczek które podrażniają :)

Mój tata mówił to samo, po co mi kremy "niepotrzebnie się pastujesz" :D Gdybym po umyciu twarzy nie wsmarowała kremu to byłabym jak burak bo mam wrażliwą cerę i po myciu jest wysuszona więc muszę nałożyć krem. Nie używam podkładów czy pudrów, tylko tusz do rzęs i tak wygląda mój makijaż :) ale tata uważał że mam za dużo kosmetyków i przez to w wieku 30 lat będę wyglądać na 50 :D

Profesjonalna seria też jest fajniutka... :) a w tej serii jest większy asortyment kremów, maseczek ... Tonik profesjonalny z ziaji 500 ml chyba coś ok. 13 zł ... więc dlaczego nie?

Eh tam ... Ja mam młodszą siostrę i ona oszczędnie z kosmetykami ... Już wygląda na starszą ode mnie ... Mimo, że jest blondynką, a ja mam cygańską urodę ...