Liczka 0 Napisano Kwiecień 2, 2010 Czy wam się też zdarza trafiać na niemiłą ekspedientkę? Powiem szczerze- mi rzadko. Ale czasem trafiają się takie sytuacje, że czuję się jak w sklepie spożywczym w latach 80, w którym władze sprawuje wyniosła sklepikarka. Parenaście lat kapitalizmu za sobą a wciąż trafiają przypadki wynisołych i pyskatych pań, które traktują klientów jak natrętne muchy. W sklepie zielarskim szukałam konkretnej maści, która widziałam kiedyś w aptece w cenie 10 zł. Pani sprzedawczyni pokazała mi maść za 25 zł. Kiedy powiedziałam,że szukam innej w podobnym pudełku, którą widziałam w aptece za około 10 zł, rzuciła mi ze złością :'To niech pani sobie idzie do apteki i kupi tą za 10!". Zwróciłam jej uwagę na to, że jest niemiła, co wywołałao fale jej komentarzy wobec mojej osoby-że to ja jestem trudną klientką. A jak ja sobie wyobrażam tą sytuację? Jak powinno być? Nie znajduję tego, co szukam .Pani ekspedientka proponuje coś w zamian. Pyta, na jaką dolegliwośc ta maść. Doradza. Tak sobie wyobrażam dobrą obsługę. Nie wymagam chyba za dużo. Jakie macie przeżycia związane z obsługą w sklepach? Gdzie? Nigdy nie wracam do sklepu z nieuprzejmą obsługą, a wy? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach