Zaskórniki, rozszerzone pory

Od dobrych kilku lat próbuje pozbyć się tego problemu, chodziłam do dermatologa, pryszcze nie wyskakują już jakoś specjalnie, ale za to te zaskórniki zostały :o Stosowałam już Izotrexin, brevoxyl, a ostatnio nawet kwasy (glyco-a 12% przez miesiąc) które wogóle na mojej skórze nie zrobiły wrażenia, a tak wszędzie straszyli. Macie jakiś sposób na te skurwysyny na nosie i na rozszerzone pory policzkach? Ja już straciłam niedzieję na to, ze się ich pozbędę :o

ja tez mam cala twarz ladna, oprocz nosa- caly w czarne kropki :o tez probowalam rozne rzeczy i nic. teraz co jakis czas je wyduszam, choc wiem, ze nie mozna... chetnie dowiedzialabym sie, co moze pomoc na te wagry !!

Nie wyduszaj ! Rozejdą się tylko na większy obszar i stana się tak jakby "głębsze" Ja niestety tak robiłam i teraz nawet wyciskanie nie pomaga bo i tak widać drania-zaskórnika.

ja mam na dekoldzie..rozumiecie to...:( nie wiem ja ksie tego pozbyc...

Może peelingi rób? Albo do dermatologa bo na dekolcie to nie wiem jak to jest, na plecach też nic nie mam, tylko twarz :o

no wlasnie to sa gorsze one sa mniej widoczne ale sa czarne kropki i ciezej sie wyciska;/prawie w ogole nie chca wychodzic :( ehh ochydaaaaaaaaaa

Jak już pisałam nie wyciskajcie bo tylko gorzej będzie. Trzeba złuszczać tylko co jak ja mam skórę jak dinozaur i nic nie schodzi. Chyba, zacznę się szorować papierem ściernym :D

Ja sobie przypalam skore salidermem, jakie efekty? w zasadzie narazie marne, ale musze jeszcze kilka razy zastosowac.

Kwasu salicylowego nie próbowałam, ale skoro glyco a nie pomogło to nie wiem czy by to coś dało :o Pozatym nie chce za bardzo przesuszać skóry po się zmarszczek nabawie, żeby nie było to nawilżam skórę. A ten saliderm na receptę? I wysusza mocno?

Pozbędziesz się. Samo przejdzie. Z wiekiem (inne "metody" to w 99% wyłącznie wyciąganie kasy). Ale prawdopodobnie - choć brzmi to niewiarygodnie - zatęsknisz jeszcze do "pryszczatych czasów" :) Będzie dobrze. Tak pokazuje ...życie :)

Saliderm nie jest na recepte, nie tyle wysusza, co przypala. Jest naprawde mocny, ale, ze ja jestem nie rozwazna nie zalecam sie do rad, ze nie powinno sie go uzywac na twarz.

No nie wiem, moja matka ma też zaskórniki na nosie i jakoś jej nie przeszło! XD Pryszcze łatwo znikają, zaskórniki nie :o To chyba sie zastanowie nad tym salidermem, mnie pewnie nie przypali bo jestem już chyba odporna po tych wszystkich lekach od dermatologa :o

Ja narazie ludze sie, ze jesli sobie zrobie kilka takich kuracji przypalajacych twarz to zmniejsze zaskorniki, blizny, rozszerzone pory i przebarwienia, a co z tego wydjzie to nie wiem.

Mi idealnie na przebarwienia i małe nierówności podziałał glyco-a, ale to tylko z mocnym filtrem stosować bo można sobie zrobić san francisco z twarzy. A od tego zwalczania zaskórników to już mi popękały naczynka wkoło nosa :o

Z kwasem nie wolno wylazic na slonce, a jak juz to stosowac bardzo wysokie filtry, bo moza sie blizn nabawic. Tez mam wokol nosa popekane naczynka delikatnie, ale nwet nie wiem od czego, bo juz od dawna to mam.

Może to od intensywnego smarkania :D A tak serio to ja chyba pójdę znowu do dermatologa i niech mi coś przepisze na to dziadostwo.