czy podobają się wam? czy te buty to nie obciach

http://allegro.pl/item984880569_d_g_dolce_gabbana_super_buty_28_cm.html

nigdy bym takich nie kupiła mężowi

rozumiem, ale dlaczego? czy za drogie, czy zbyt oryginalne a twój mąz lubi takie tańsze z bazaru, czy może kształt?a może fason?

nie stać mnie na oryginały z D&G ,zadowalam się zwykłymi firmami jeżeli chodzi o obuwie sportowe np nike, adidas. Te są sportowej elegancji- ciekawe i bezpretensjonalne.

fason i kształt ładny, i zasznurowanie mi się podoba :D mojemu mężowi nie podobałyby się na pewno te lakierowane wstawki. i nie wiem jakby sie ustosunkował do tych pikowanych powierzchni... no i ten zajebisty znaczek na podeszwie... i ta blaszka, chociaz ona jeszcze nie najgorsza z tego wszystkiego... generalnie zbyt wybajerzone jak na meskie.

tylko glupi kupilby by takie by przy zarobkach nizszych niz 5 tys miesiecznie jak cie stac to plac tylko za co? bo D&G? jakbys ten sam fason zobaczyla na bazarze za 20 zl to pewnie juz bys krecila nosem o gustach sie nie dyskutuje, ale ciezko mi by bylo przetrawic jakby moj facet zalozyl cos takiego

jeśli komuś się podobają to dlaczego nie, mnie zastanawia inna sprawa dlaczego kupujesz meżowi ubrania.

"mnie zastanawia inna sprawa dlaczego kupujesz meżowi ubrania." a dlaczego nie???

ja mu nie kupuję, sam wybiera. ja tylko chce sięwas zapytac o wasze zdanie.Mi jako kobiecie sie podobaja takie buty, nie lubie zwykłych , które nosi półPolski, lubie cos oryginalnego, rzucającego się w oczy , ale nie wyuzdane, nie smiesznego . te nie sa śmieszneiwulgarne, mając coś innegow sobie i nie są z bazaru, sa markowe więc tymbardziej obciachu nie powinno być. Co innego jakby miały złote łańcuszki, naszywki w kolorze różu czy złotka jakies naszyte...te wydają się spokojnie proste w zasadzie.

hehe widzieliscie co pisze na tej blaszce na butach? Dolce & Gabbana wyryte, by wszyscy widzieli, by dac ludziom znac ze slono sie zaplacilo jak dla mnie szafowanie metkami to totalne bezguscie poza tym skad masz pewnosc, ze to orginaly?

bo ściagane są z zagranicy. a co mana blaszce pisac? bazarowe? nawet jak ktos się przyjzy to zobaczy ze to d&G i wstydu nie bedzie. A wolisz aby widzieli napis /"z ruskiego targu", "ze straganu"?wtedy by był wstyd

to są męskie buty? :D...chyba nie znam nikogo, kto by coś takiego założył...

ja kiedys obciełam metkę, która była od wewnątrz w koszulce(kupiłam dawno temu w lumpeksie). Tą metkę naszyłam na wierzchu swetra. Duzo osób widziało i mówi- zajebisty sweter. Widac ze nie byle co ze straganu:) Jednak ci co chcą widzieć widzą, obracasz się wśród ludzi co noszą buty z bazaru to kupuj takie, ale jak masz znajomych, którzy noszą markowe ciuchy to kup buty markowe. Proste

sonya, a mozeTy znasz tylko takie osoby, które noszą buty z lumpeksu czy caritasu?

juz przestańcie z tym wstydem i straganami, jak słowo daję. nowa moda, przepychanki co lepsze, lumpeks, bazar czy firmówki...

autorko:) ' mając coś innegow sobie i nie są z bazaru, sa markowe więc tymbardziej obciachu nie powinno być.' no jezeli tylko o to chodzi zeby nie bylo obciachu to trzeba je nabyc, w koncu blaszka da wszystkim do zrozumienia ze to buty za 600zl, a nie 60zl, obciachu nie bedzie ale tak powaznie moge sie zalozyc ze gdybyscie zobaczyli ten sam fason na bazarze za 20 zl, to buty juz by byly obciachowe

chyba ktoś tu ostatnio odczuwa parcie na udowodnienie wszystkim na kafę że nie stać nas na oryginały i uważamy je za brzydkie bo są markowe z zawiści? hehhehehe buty fajne nawet super:) ale znam tylko 2 facetów którzy by takie założyli reszta uznała by je z nie męskie. poza tym śmiem wątpić w ich oryginalność. mimo że cena odpowiada męskim butą z poprzedniej kolekcji. allegro jest pełne podróbek d&g hb czy lv więc w życiu nie kupiła bym ich w ten sposób.

"ja kiedys obciełam metkę, która była od wewnątrz w koszulce(kupiłam dawno temu w lumpeksie). Tą metkę naszyłam na wierzchu swetra. Duzo osób widziało i mówi- zaj**isty sweter. Widac ze nie byle co ze straganu" ja kiedys udziergałam sobie ręcznie sweterek to wszyscy twierdzili ze z Trolla (wtedy Troll w Polsce dopiero sie pojawił i robił szał). a potem sie okazało że faktycznie, mają bardzo podobne w ofercie :D

wstyd jest wtedy jak szafujesz metkami ostanio czytalam ksiazke angielskeij antropolog, ktora pisala o zwyczjach rozncy warstw spolecznych (nizsza, wyzsza, srednia) Ci z nanizszych warstw spolecznych maja tenedencje do tego, ze jak juz kupia jakis orginalny ciuch to koniecznie z b. widoczna metka, logo, napisem wielkim na koszulce no bo skoro juz wydali na nie tyle pieniedzy to wszyscy musza zobaczyc, a wlasciwie to po to wydali tyle pieniedzy zeby wszyscy widzieli

to praqwda, metka musi byc widoczna.

fru fru - no tego by jeszcze brakowało, zebym kupowała facetowi ubrania, moge isc z nim na zakupy, doradzic, ale on jest dorosłym człowiekiem ma swój gust, rozum i nic mi do tego. szczerze mówiąc takie wielkie loga d&g albo LV to dla mnie mega tandeta.

Szczerze mówiąc, wyglądają jak z bazaru.

Czy to nie są jakieś podróby?

sanerr na moje pytanie skad iesz ze to orginaly piszesz BO SCIAGANE Z ZAGRANICY :D nie kochana, zagranica nie robia podrobek :D ty dziewczyno lepeij sprawdz czy D&G faktycznie ma w swoim asortymencie takie buty zanim wywalicie te 600zl no chyba, ze to nie ma znaczenia i liczy sie tylko blaszka, bo wtedy obciachu nie bedzie na takich naiwniakach wlasnie dorabiaj sie cwaniacy na allegro

, o to chodzi by była blaszka. połowa Polski czy światanosi cos cokolwiek gdzie pisze Dolce&gabbana. wazne ,że jest napis a nie to czy faktycznie wyszło z kolekcji. sama mam torebkę z metką dolce ale tez nie wiem czy oryginalne. Jednak wszyscy z otoczenia wiedza ,że lubuję się w oryginałach i wiedza ,że to oryginał:)

kanciastoporta- a czy dla ciebie nie jest wazne jak facet się ubiera? a jak kupi z lumpeksu wyciągnięty sweter i dresy z napisem NIKKE:P przez dwa KK to co? wyjdziesz z nim? Dla mnie jest wazne jak sie ubiera i często chodzimy na zakupy, analizujemy, doradzamy sobie. mamy swój gust, wiemy co nam sie podoba.

"kanciastoporta - no tego by jeszcze brakowało, zebym kupowała facetowi ubrania, moge isc z nim na zakupy, doradzic, ale on jest dorosłym człowiekiem. ma swój gust, rozum i nic mi do tego. " no i co, nie zdarzyło Ci sie mu kupić ciuszka ot tak, z jakiejś okazji, albo i bez okazji, ot tak po prostu? nigdy a nigdy? :D ja jak widze coś fajnego co się moze mojemu męzowi podobac to mu kupuje. nie mam z tym problemu, znam jego gust, wiem co lubi, w czym sie dobrze czuje i ładnie wygląda... on mi tez szmatki kupuje jak cos upoluje fajnego :)

kupinie swetra zwielkim napisem NIKE jest dla mnie tak samo zalosne jakby pisalo NIKKE ubrania z ogromnymi logo na ubraniach krzycza: spojrzcie na mnie! mam markowy ciuch! wydalem na niego kilkaset zl! nie naleze do najbogatszych(raczej do tych niezamoznych )i nie mam gustu, lecze wten sposob swoje kompleksy czesto widze drsiarzy ubranych w ten spsoob

fru fru - nie, oprocz bielizny nigdy mi sie nie zdarzyło, szczerze mowiac wole isc po prostu na wspolne zakupy i doradzic, niz sama kupowac. dla mnie kupowanie sobie nawazajem ciuchow to dziwna praktyka ale jak komus to pasuje ok, jego zwiazek jego sprawa ;)

dyskutantka -> fason jest d&g na 100% z poprzedniej kolekcji bo kojarzę te buty. jednak czy te dokładnie są oryginalne? mam ciuchy projektantów lepiej kupować w sklepach. ps. bodajże własną ich wersja\e zrobiła bata abo sprigfield nie pamiętam który sklep ale chciałam namówić kolegę na zakup rok temu. były nie lanserskie - "metka" i wprost prosiłam go żeby sobie je kupił ale nie dał się moim wpływ.