Kolczyki

Zatem ja poszłabym w diamenty, nie szafiry :) Zwłaszcza, że diamenty założysz potem do małych czarnych i innych wieczorowych kreacji. Są ponadczasowe. Ponawiam pytanie o fryzjerki i wizażystki. Niestety, pracuję w stolicy, więc w rodzinnym Krakowie bywam zdecydowanie za rzadko, a i rozeznanie mam dużo mniejsze niż w Warszawie. Cena nie gra większej roli.

o jaa boska suknia:) a mi się własnie te pierwsze podobają takie delikatne...:)

Jutro już będą galerie otwarte to zobaczę je na żywo. :) Zrobię sobie rundkę po jubilerach może coś jeszcze znajdę. :)

ja kupowałam swoje kolczyki slubne w slaonie z sukniami slubnymi. Podczas przymierzania swojej sukni slubnej dobierano mi do niej kolczyki, slubne, ładne, delikatne, pasujące domojej twarzy, szyi i kroju sukni, welonu. Nie zależało mi zresztą, żeby to były jakieś niewiadomo co-diamenty, szmaragdy, szafiry....Na ślub chciałam miec piękne slubne kolczyki, wychodziłam nawte z założenia, ż emoga być tylko tego 'jednorazowego' użytku, potem najwyżej sprzedam albo założę w jakąs naprawdę wyjątkową okazję. Grunt, by mi pasowało do reszty i żebym nie wyglądała jak choinka bożonarodzeniowa.

Drugie świetnie będa pasowały do reszty:-)