Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Marta1212

Jak się odkochać ?

Polecane posty

Gość Marta1212
why so serious ; fajnie , też się cieszę ;] skąd ja to znam ; dziękuję za wsparcie , naprawdę tego potrzebuję BrookenLogan ; nawet nie miał odwagi powedzieć mi tego wprost , napisał mi , że kochał mnie jak nikogo na świcie ale to wszystko sie w nim wypaliło , że już nic do mnie nie czuje a ja nie zasługuję na takie traktowanie dlatego musimy się rozstać etc. Namawiałam go do tego by spotkał się ze mną i mi powiedział to w ocyz ale ocyzwiście zabrakło mu odwagi. Oczywiście wie o tym jak cierpię , bo powiedziałam mu co czuje , jak bardzo mnie zranił on oczywiscie znów powiedział , że musmy to zakończyć bo na niego nie zasługuję ... Ale najgorsze było to , że po tygodniu zobaczyłam jak się całuje z jakąs dziewczyną , wtedy właśnie chciałam przedawkować z lekami ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta1212
Jesteś tak żałosny ;| Fajnie jest tak pod kogoś się podszywać , człowieku widzę , że nikogo nie kochałeś i kompletnie nie wiesz co czuję , Przepraszam dziewczyny za poprzednią wypowiedź ale to nie ja ją pisałam , tylko jakiś osobnik , który ma jeszcze większe problemy ze sobą ode mnie ;] Potrzebuję pomocy i to nie jest śimeszne , załosny / zalosna jestes !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Why So Serious
Widzisz jak słowa mogą leczyć rany, kochana tylko się nie załamuj, ten drań tylko na to czeka, traktuje kobiety jak jednorazowy przedmiot, postaraj się być nie zależna....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Why So Serious
Let's put a smile on that face :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz mialam podobna sytuacje....na poczatku prosilam go zeby wrocil ....pozniej udawalam ze jest juz ze mna ok , on chcial utrzymywac ze mna kontakt i rozmawialismy na gg...robilam tak dlatego bo mysalam ze to cos zmieni ze moze jeszcze wroci....ale pewnego dnia jak zaczal mnie oskarzac ze to moja wina wygarnelam mu wszytko i od tej pory czuje sie lepiej....byl w szoku a ja bylam w szoku ze on nie zauwazyl tego jak bardzo mnie zranil....to dosyc ryzykowne rozstrzygniecie sytuacji ale mi wlsanie pomoglo, taka jakby konfrontacja...teraz juz do mnie dotarlo ze byl frajerem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Why So Serious
PS. maturę masz to tak jak ja FUCK bo mata jest obowiązkowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Why So Serious
PS. maturę masz to tak jak ja FUCK bo matma jest obowiązkowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta1212
Zyję z nadzieją , że kiedyś mi przejdzie ale nie wiem czy dam rede , ile to może trawć , cierpię już 8 miesięcy i ból wciąż ten sam ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skąd ja to znam???
Doskonale wiem, co teraz przeżywasz dlatego chcę Ci pomóc. Zależy Ci jeszcze na tym typie? Chcesz do niego wrócić, czy o nim zapomnieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powinnas skupić się na nauce...pomyśl o tym , że to Twoja przepustka do lepszego życia....dobrze zdasz , dostaniesz się na studia, wyjedziesz do innego maista, zmienisz środowisko poznasz wielu inych wartosciowych chlopakow ...ich naprawde jest b duzo:) nie mysl juz o tym...skup sie na nauce i na rozwijaniu własnych umiejętności, żeby mocno stanąc na własnych nogach...wtedy żaden zamorzny facet nie zrobi na Tobie wrażenia, bo sama będziesz umiała osiągnąć sukces i tego nikt Ci nie odbierze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Why So Serious
Marta, pewnie nie jest Ciebie wart, napewno a nawet jestem pewien że ułożysz sobie życie na nowo, tylko musisz w siebie wierzyć, a to podstawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Why So Serious
Jeszcze nie raz będziesz miała powody aby być szczęśliwą, zobaczysz prędzej czy później to nastąpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta1212
skąd ja to znam ; moim największym marzeniem jest wrócić do niego i choć jeszcze raz przeżyć na nowo te wpsaniałe chwile spędzone ku jego boku ale to są tylko marzenia - on do mnie nie wróci , ma dzień w dzień inną dziewczynę i mu to pasuje (tak mi ostatnio powiedzial) Brookelogan ; tak wiem , uczę się bo inaczej rodzice nie dali by mi życia , maturą co prawda bardzo się nie przejmuję bo z próbnych wyszlo mi bardzo dobrze z resztą każdy wie na jakim poziomie jest dzisiejsza matura , myślę , że gimnazjaliści by ją bez problemu rozpracowali , tak więc jeden klopot mniej . Najgorsze jest po prostu to co sie ze mną dzieje, odcinam się od świata , tracę wszystko i wszystkich ... why do serious ; dziekuje , chcialabym by tak sie stalo ... Dziękuję wam za wsparcie :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skąd ja to znam???
BrookeLogan ma całkowitą rację- powinnwś teraz skupić się na nauce. Dodam jeszcze, że powinnaś też rozwijać swoje pasje, zainteresowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta1212
Powinnam , powinnam ale po co to robić skoro nie ma to żadnego pożytku ... Poza tym jeśli mówimy już o tym , że mam wyrzucić go z swojej głowy to jestem pewna tego , że do końca życia nigdy nkogo nie pokocham , nie bede chciala tego ,tkwię w tym przekonaniu 8 miesiąc więc tak już chyba zostanie ... Teraz znów się łudzę , że może z okazji świąt sie do mnie odezwie , coś się w nim zmieni ... nic na to nie poradzę Niestety róznica między teorią a praktykaą jest taka , że w teorii nie ma róznicy między teorią a praktyką a w praktyce jest tak więc najbardziej racjonalna osoba nie zmieni mojego toku myślenia . Zastanawiam się tylko ile to może boleć , po 8 miesiącach z regoly ludziom przechodzi wiec dlaczego ze mna nie jest tak ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skąd ja to znam???
Z nauki będzie pożytek- zdasz maturę, dostaniesz się na studia, zmienisz otoczenie, będziesz żyć nowym życiem. I właśnie perspektywa tego nowego życia powinna Cię mobilizować do nauki. Zrób to dla siebie. W ogóle skup się na sobie: zmień coś w swoim wyglądzie (fryzura, makijaż, styl) , kup sobie jakiś fajny ciuch, umów się z koleżankami na babski wieczór- kino, pogaduchy( tylko nie o eks- jest tyle innych, ciekawszych tematów). I rozwijaj swoje pasje- to bardzo pomaga!:-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość supersupemsmmmaa
masz problem? szukasz pracy i nie wiesz kiedy znajdziesz? nie wiesz, czy Twój partner odwzajemnia Twoje uczucia? Masz rozterki życiowe? wejdź: http://wrozbyonline.pl/5202 zarejestruj się wybierz jasnowidza/wróżbitę/doradcę życiowego i spytaj go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfghjkl;
marta cierpisz dlatego ze jak sama pisalas widujesz go prawie codziennie , sama to przechodzilam najgorsze jest to ze nie potarfi czlowiek skoncentrowac sie na czyms innym ... przy twoim wzroscie starsznie malo wazysz ,,, musisz jesc przeciez mozesz wpasc w jakas chorobe nie warto prze takiego dupka, zrozumiesz to kiedys,,,, mam jeszcze pytanie ejdno do Ciebie czy to byl Twoj 1 chlopak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta1212
Staram się , staram ... Chciałabym by wszystko dobrze się ułożyło ale może po prostu jeszcze trochę trzeba pocierpieć ... NAPRAWDĘ DZIĘKUJĘ ZA WSPARCIE , ZA CZAS POŚWIĘCONY DLA MNIE !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta1212
dfghjkl; zdaję sobię sprawę , że bardzo mało ważę , mój organizm jest na skraju wyczerpania i wyglądam trochę jak anorektyczka poza tym przy moim zwrośćie jest to dość widoczne ... dlatego też chcę przytyć , może i święta mi w tym pomogą . Jeśli chodzi o związek tak 100 % na poważnie , z pełnym zaangarzowaniem to tak - pierwszy taki związek, teraz dopiero wiem , że to wszystko co bylo wczesniej to nie była miłość tylko zauroczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfghjkl;
Ta pierwsza milosc dla wiekszosci wrazliwych kobiet jest najwazniejsza w zyciu i czy facet zachowuje sie jak "swinia"to i tak podswiadomie nie bedziemy zle o nim myslały to jest troszke nieracjonalne to co pisze ale tak juz jest.Mam nadzieje ze poradzisz sobie, zycze Ci tego.... duzo czasu musi minac ,zeby ta rana sie zagoiła... powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A może to ja???
To chyba dopiero nowa miłość sprawi, że przestaniesz go kochać:-((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta1212
dfghjk; - zgadzam się z tobą w 100 % Powiem szczerze (może nie powinnam tak mówić ) ale jeśli mam być szczera to się na to zdecyduję . Mniej bólu sprawła mi śmierć mojej babci , która tak naprawdę wychowała mnie gdy moi rodzice pracowali za granicą to ona zmnieniała mi pieluchy , przytulala, karmiła , rozpieszczała , bawiła, uczyła ... ale wiem , ze jest gdzies blisko mnie i dodaje mi sil co dzień , wierze w to , że to właśnie dzięki niej nie odeszłam z tego świata mając 2 próby samobójstwa ... byla najwspanialsza kobieta jaka znalam , kochalam ją ponad zycie ale pozbierałam się po jej śmierci - lepiej jest mi zycz ze świadomością tego , że jest gdzieś tam na górze i kiedyś znów ją spotkam i przytulę ... (kwestia wiary ) A co do niego , nie mogę przeżyć tego , że osoba dla której poświęciłam tak wiele , oddałam całe swe serce obściskuje się z kimś innym , inna zajęła moje miejsce ... Dlatego też wolałabym by go w ogóle nie było niżeli ma być lecz nie dla mnie ... a możę to ja ; zapewne nowa miłość pozwoliłaby mi zapomnieć o nim ale myślę , że nie potrafiłabym być z kimś kogo nie kocham , bo nie jestem teraz w stanie kochać kogoś innego ... poza tym kazdą jedną rozmowę zamienioną z jakimkollwiek chlopakiem porównuję do rozmów przeprowadzonych z miom ukochanym ... związek musi być oparty na szczerości i miłośći więc to odpada ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie zostawil chlopak po 6 latach bez slowa wyjasnienia!pierwsze dni byly ciężkie ,ale doszlam do wniosku ze nie warto tracic czasu na rozmyslanie dlaczego stalo sie tak a nie inaczej!nie powiem bo jest mi czasem smutno,szczególnie wieczorami(bo w dzien staram sie tak organizować czas zeby nie myslec o nim)!staram sie unikac miejsc,w ktorych wiem ze moge go spotkac!gdy go nie widze jest mi poprostu lżej!pocieszajmy sie tym,ze to oni odeszli i to oni kiedys moga tego zalowac nie my!glowa do góry,bedzie dobrze!nic nie dzieje sie bez przyczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta1212
nananu ; ja nie mam takiego szczęścia by móc go unikać , mieszka kilkanaście metrów ode mnie , mamy wielu wspólnuch znajomych więc jeśli mnie ktoś zaprasza na jakąś imprezę mogę się spodziewać , że on też tam będzie a patrzyć na niego i jakąs dziewczynę ku jego boku strasznie mnie rani i bardzo to przeżywam . Podziwiam Cię , że tak szybko się otrząsłaś ale to już nie zależy ode mnie , ja już po porstu jestem strasznie uczuciową dziewczyną i wszyskieo bóle , żale i smutki duszę w sobie długo ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfghjkl;
Marta mam znajomak,tora facet zostalil po 1,5 roku bycia razem załamała sie ,strasznie schudla starsznie psycholog nic nie pomoga wiec sadze ze na taki ból najlepszym lekarswtem jest czas, odpowiedz sobie na jedno pytanie czy mogłabys byc jeszcze z takim czlowiekm ktory tak bardzo Cie skrzywidzil ?sadze ze odpowiesz ze tak, ale uwierz mi ze to juz niebylo by to samo.Trzymaj sie powodzenia i wary w to, ze keidy bedzie lepiej:) milej nocy pa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfghjkl;
wiary mialo byc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsfsdfsdf
Znam ten bol i widziec kogos na oczy bo przebywa na twoich oczach ale musisz dac rade. zajmij sie czyms i staraj sie unikac oraz przenigdy nie wracaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta1212
dfghjkl; jestem praktycznie w takiej samej sytuacji , psycholog i przyjaciółki nie pomógły , schudłam strasznie ... Gdy zadzwoni mi telefon biegnę do niego z rdością bo być może to on napisał , gdy otwieram gadu mam duszę na ramieniu bo myślę , że może też coś napisał i tak jest za każdym razem . Dzieki jeszcze raz i również życzę dobrej nocy :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem ze to boli,bo przeciez tak nagle nie mozna sie odkochac. ja bylego naprawde kochalam i kocham nadal,ale nic na silę,nie mozna przeciez zebrac o czyjąs milosc.balam sie na poczatku ze popadne w depresje.pierwsze 3 dni to byla tragedia,lezalam w lozku ,plakalam!nie chcialam miec kontaktu z ludzmi,chcialam byc sama(a to jest najgorsze co moze byc w takich chwilach).niestety musialam isc do pracy!tak mijal tydzien za tygoniem ,emocje opadly i patrze troche inaczej na to wszystko chociaz nie powiem ,bo dalej cholernie boli!cos musialo sie skonczyc zebys cos lepszego moglo sie zaczac!ja w to wierze i Ty tez uwierz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×