Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Szklistaaa

Najgorsze święta w moim życiu

Polecane posty

Gość Szklistaaa

Kłótnie rodziców, samotność, poczucie, że każdy cię ma w dupie, zanikanie tradycji i tego, co w świętach najlepsze... Zamiast cieszyć się tym, co najlepsze, rozpamiętuję i uświadamiam sobie, że już nigdy nic nie będzie tak samo... Czy też ktoś tak ma ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam podobnie
eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szklistaaa
takie samo - tfu, klawiatura mi połknęła dwie literki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam podobnie
źle sie zapowiada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szklistaaa
Hej. A jak spędzasz święta ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam podobnie
nawet nie wiem jak, jutro się okaże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umca umca umca
pracoholicy! dac im dwa dni wolnego i już nie mają co ze sobą zrobic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szklistaaa
U mnie też. Chciałabym mieć fajne święta, spędzić je w jakiś niekonwencjonalny sposób, ale nie w tym domu. Moim rodzicom się nic nie chce, szybko idą spać - ogólnie to nudziarze, którzy w dodatku ciągle się kłócą. A w czasie świąt widać najbardziej, że w tym domu zawsze będzie tak samo, toksyczna i zła atmosfera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szklistaaa
Nie jestem pracoholikiem. Sama próbuję ten czas zapełnić czytaniem książek, słuchaniem muzyki, pisaniem i oglądaniem filmów, ale nie ukrywam, że smuci mnie to, że w moim domu brak takiej rodzinnej, ciepłej atmosfery...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam podobnie
chce mi się krzyczeć, ale muszę się opamiać... noc... sąsiedzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szklistaaa
Mnie też się chce płakać. Rodzice już dawno poszli spać, siedzę teraz sama w pokoju. I przeżywam to wszystko. Choćby dlatego, że między moimi rodzicami nie ma zgody. Ciągle się kłócą, wyrzucają sobie błędy z przeszłości, a wolny czas sprzyja temu tym bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieczucha
a co ja mam powiedziec...moj tata zmarł we wtorek...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szklistaaa
Już sama nie wiem...Tyle robię, żeby uciszyć te sprzeczki, starałam się przygotować dom, odpowiednie potrawy. Niestety, nie jestem w stanie wplynąć na rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cghl;lfghj
pieczucha bardzo Ci wpsolczuje trzmaj sie jakos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szklistaaa
pieczucha - to wyrazy współczucia, to strasznie przykre, jeśli odchodzi ktoś, kogo się kocha :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieczucha
trzymam sie, trzymam przynajmniej sie staram...najgorzej bedzie jutrocprzy sniadaniu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieczucha
wiecie co? jakos mi do dzis trudno w to wszystko uwierzyc...mam wrazenie ze tata jest caly czas w szpitalu i jeszcze wroci..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szklistaaa
Moi też ciągle grożą rozwodem, ale wiem, że tego nie zrobią. Niestety, i tak muszę sobie z tym wszystkim poradzić sama. Nie mam nikogo, komu mogłabym się wypłakać. Bo tak jest zawsze, niezależnie od dnia. Ta wzajemna niechęć, brak miłości i pustka, której nie da się zapełnić nawet najpiękniejszą pasją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieczucha
do offerma: pytasz o wiek mojego Taty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szklistaaa
Piechucha - życzę Ci dużo siły i wiary, żebyś mogła na nowo się odnaleźć. Twój tata nadal będzie z wami duchem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieczucha
Szklistaa...dzięki. Czas leczy rany, przetrwac swieta...potem pogrzeb i chyba bedzie lepiej..."chyba":(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szklistaaa
Może w przyszłym roku będzie lepiej ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieczucha
55...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bedzie lepiej dziewczyny, musi byc..bynajmniej ja w to wierze. Trzeba byc silnym i sie nie zalamywac- to trudne ale nie wolno sie poddawac tak latwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szklistaaa
Ja zawsze wierzę, że kiedyś będzie inaczej. Że będę miała chłopaka i przyjaciół, a rodzice w końcu się pogodzą na dobre...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieczucha
Szklistaa..wierz w to z całego serca a zobaczysz ze jeszcze bedziesz szczesliwa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×