Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sprzątaczka

Facet który nie sprząta

Polecane posty

Gość Sprzątaczka

Mój facet (zaznaczam że bardzo go kocham) nie sprząta po sobie - to istna FLEJA, BRUDAS i NIECHLUJ :( nie wiem już jak mam do niego dotrzeć :( W niczym mi nie pomaga :( Boję się ze będzie tak zawsze! Jak sobie z tym radzić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umca umca umca
powiedz mu, żeby po sobie posprzątał. a jak nie chce to ty zna niego nie sprzątaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sprzątaczka
to wtedy mam totalny chlew i pobojowisko w domu... zwłaszczapo "jego" imprezce ... HELP!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umca umca umca
i on się kiedyś we własnym sosie przydusi. i posprząta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sprzątaczka
przecież mówiłam ze go kocham :) i nie chce go zostawiac... to jest problem ale chce go jakos rozwiązać i szukam skutecznych :P porad na przekonanie faceta do porządku - jako takiego - nie chce z niego zrobic mega czysciocha bo sie na pewno nie da ale moze cos w granicach przyzwoitości ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musi sam chciec :p Jesli probowalas mu powiedziec ze Ci to cholernie przeszkadza, a on ma to gdzies, chyba nie zalezy mu na Tobie zbyt mocno. A w takim przypadku kopniesz go w dupe... i albo znajdziesz porzadniejszego faceta, albo dopiero wtedy cos do niego dotrze :D Jesli mi nie wierzysz, udaj sie do wrozki. Moze Ci wykona czarodziejska miksture :D Dla mnie to, ze facet nie chce mi pomagac i ma w dupie, ze ja poniekad przez niego zle sie czuje, byloby niezlym powodem do zastanowienia sie nad rozstaniem. No, ale ja do meczennic nie naleze :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umca umca umca
naucz go sprzatać? wyrób taki nawyk? hy wiem mało rozsądne. ale np. kochanie teraz zmywamy, chodź, chodź, chodź. żabciu ja myje wanne, a ty odrapujesz własne gówno z kibla. nie wyjdziesz z domu jak nie pościelisz łóżeczka. przywiąsz mu worek ze śmieciami do sznurówki w bucie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sprzątaczka
no właśnie :P albo kochanie może pobawisz się w swiętego mikołaja i wezmiesz teraz wór swoich butelek i wyniesiesz do smietnika ? hehehe... Najgorsze jest to że on czasami mnie zwraca uwage jak czegos nie posprzątam - np. jak sobie zrobie spotkanie z kolezankami i na drugi dzien rano nie jest pozmywane. Tylko że nie dostrzega jak on siedzi przed telewizorem z banda swoich koleżków i ogląda mecz, a na drugi dzien rano jest taki chlew że mi ręce opadaja. Wtedy jest swietnie i dobrze .. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skads to znam
współczuje ci bo znam to z autopsji.. zwłaszcza sterty butelek i wieczorki "kawalerskie" z kolegami bo najwazniejszy jest ich meczyk :( ech..............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwariowana Marika
I jak tam Kochane święta? Wasze drugie połówki pomagają trochę sprzątać po posiłkach ? czy tylko skupiają sie na ich jedzeniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bejbebejbe
tylko ona biedna bedzie musiała się w tym syfie meczyc :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość komsa komsi
przyłączam się do tego wątku - mam ten sam problem w domu. Taki burdel jaki zostawia po sobie mój Mis to rzadko sie spotyka. I powiem Wam ze to nie jest takie proste - bo jak nie pierzesz to on chodzi jak menel w brudnych a przeciez to tez troche swiadczy o mnie ( sorry - mnie to stresuje troche ze inni pomyslą o nim np ze sie nie myje itp). Dodatkowo tak mnie wpienia jak co tydzien przyłazi jego 3 stałych kolegów i MUSI byc mecz. W ogole sie wtedy nie liczę :( Nic sie nie liczy tylko mecz. A domyślacie sie na pewno co zastajae rano - jakie pobojowisko :( Już sie boje co bedzie w te srode bo gra jego ulubiona druzyna o czym już wczoraj cos wspominał :( Zastrzegłam ze NIE ZGADZAM się na zadne "spotkanko" u nas.. Mam tego dosyć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Warwik
a widziałaś faceta który sprząta ? To po są kobiety ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez sprzatajaca
niektore kobiety ktore daja tu rady to chyba nigdy z facetem nie mieszkaly.im nie przeszkadza ze sie przyklejaja, ze jest kurz, ze nie ma z czego zjesc czy czego ubrac,wowczas myja badz piora tylko to co potrzebne w danym momencie.reszta ich nie obchodzi,niestety."wyprowadz sie na 2 tygodnie" moj chlop mieszkal sam kilka lat i przez 2 lata nie umyl szafek w kuchni, nie bede mowic jak to wygladalo ale prawda jest taka ze on tego nie zauwazal. mam ten sam problem zatem:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jo-aśka
I ja się przyłączam do towarzyszek niedoli - sprzątanie po facecie to jest jak kara. Mój mąż ostatnio tak nabroił że wściekła jestem do tej pory. Ręce mi opadają bo mam wrażenie ze liczą sie dla niego tylko kumple , mecze, wyjścia , piwko . Sprasza kumpli, oglądają film albo najlpiej mecz bo przecież bez tego żyć sie nie da, i pobojowisko gotowe. Potem przeprasza ale sytuacja sie powtarza tydzien w tydzien bo ciągle sa jakieś rozgrywki. Ja już nie mam siły. Wczoraj sie do niego nie odzywałam to wysłał mi śpiewające "coś " http://www.krulikot.pl/playback.html?h=e7f1cbcd89e0cbc3a4ae7dd23fe30b74 i już nie wiem czy się śmiać czy płakać .. Jak z takim postępować ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja historyja
a tylek sam sobie podciera? kobiety nie dajcie sobie robic takiej krzywdy, ja mialam ten problem co prawda nie z moim facetem ale z kolega z ktorym mieszkalam. rozwiazanie-tez nic nie sprzetalam. naczynia w kuchni splesniale, mylam jeden kubek dla siebie, reszty nie ruszalam. podloga zaslana smieciami, no trudno, kwiatki zdechly, do podlogi przylepialy sie skarpety. w koncu zrozumial, zwlaszcza ze zaprosilam jego dziwczyne (nigdy jej nie zapraszal do mieszkania) i gdy zobaczylam jej przerazony wzrok powiedzialam: bo my oboje jestesmy syfiarze, a Kamil chwali sie ze w jednych gaciach przez tydzien chodzi..zerwala z nim a nasza przyjazn sie rozpadla choc wiem ze jest teraz czyscioszkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karlos z nosem
A ja sie wyłamie z grona facetów i powiem ze tez syfu nie znosze... Ale dodam tez ze Wy kobiety tez często przesadzacie. Afere robicie wielką jak tylko coś małego przeskrobiemy .. jak np. brudny kubeczek zostawimy, albo brudne skarpetki na chwile przy zlewie ;) Od razu krzyk i spazmy - czasem my tez mamy tego dosyć. Poza tym faceci juz tacy są że nie zwracaja uwagi na takie prozaiczne rzeczy jak porządki :P Dla nas liczy sie to co jest naprawde ważne :)) czyli każdy facet wie że to jest --- FC BARCELONA !!! :P LIGA MISTRZÓW wszystko tłumaczy :P nawet mały burdelik w sypialni :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleksandra06
Jak to jest ze faceci sa takimi bałaganiarzami ... A jak czegoś chca od nas to jednak potrafia sie zebrac zeby sie wziac sie albo za posprzatanie albo za zrobienie obiadu. A teraz sie biedni wspieraja krulikotem.... ale trzeba przyznac ze są pomysłowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość komsi komsa
My jesteśmy z woj. mazowieckiego . A co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
komsi komsa.Kto jest z woj mazowieckiego.Z jakiego miasta jest twój partner?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beatryczka
Ma facet pomysły... Ale czy tak naprawde nie jest czasem tak ze teraz przed kazdym meczem bedziesz dostawała tego typu krulikoty ? Nie powiem...sa fajne i smieszne,ale faceci czasami przeginaja ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiolka-violka
Chłopaki często przeginają. Ale ten przynajmniej wykonał chociaż minimum wysiłku by wysłać takiego królika do swej kobiety. Mojemu to by nawet do głowy nie przyszło, a szkoda bo to miłe jak facet pamięta. A jak coś dziewczyna dostanie jeszcze kwiatek do tego to od razu i humor i złość przechodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika14071
u mnie sprawa wygląda tak, mieszkam z chłopakiem od jakiegoś roku, oboje pracujemy,on zazwyczaj kończy pracę wcześniej i biegnie na siłownię, ja zaś kończę o 18, on nie pomaga mi sprzątać do tego rozwala wszędzie swoje rzeczy,nie zamyka szafek,na dodatek nawet butów sam sobie nie może wytrzeć, nie gotuje (chyba że dla siebie bo ma dietę) ,bardzo rzadko coś zrobi np odkurzy i gdy mu wypominam że nie sprząta mówi : "przecież wczoraj odkurzyłem". generalnie uważa że praca i siłownia go tak męczą że on już nie musi sprzątać ( nawet po sobie), ja powinnam to robić bo mam lżejszą pracę a on jest zmęczony...proszę o poradę, uważam że to nie jest w porządku a co Wy myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gweok
no bo mamusie tak wychowują swoich syneczków, że pyłek z drogi im zmiatają a potem oddają synusia w ręce żony i oczekują od synowej takiego samego uwielbienia dla jej syneczka, i usługiwania mu we wszystkim bo to taka tradycja jak żona próbuje mężusia wychować to jest be , mamusia była cacy bo nic nie wymagała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×