caly czas porownuje sie do innych :(

caly czas porownuje sie do innych dziewczyn pod wzgledem urody to jest praktycznie obsesja i kiedy zobacze naprawde odpicowana laske o nieprzecietnej urodzie to mysle o pewnie moj facet w duchu by o niej marzyl. wlasnie najgorsze jest to ze nie jestem brzydka, wrecz smialabym sie pokusic o stwierdzenie, ze wiele osob mnie komplementuje, ale caly czas mam glupia obsesje. i nie mowcie mi dziewczyno daj sobie spokoj sa wazniejsze rzeczy w zyciu, wiem o tym, ale to juz chyba cos w rodzaju sprawy. i prosilabym o inne rady oprocz wizyty u psychologa, jakies do zastosowania w codziennym zyciu

czuję się gorsza. Próbowałam już wszystkiego i nic. Czasem jet dobrze tydzień i znowu koniec. Mój związek sypie się przez to:( Ja już nie wierzę,że może być inaczej:/

* nie sprawy tylko choroby:) to jest straszne uczucie porownywac sie nawet do wlasnych przyjaciolek

odpowiedz sobie na pytanie kiedy Ci się to zaczęło jeśli dopiero po poznaniu faceta (a Twój post na to wskazuje) - to sprawa jasna: nie ufasz mu kolejne pytanie: czy masz ku temu powody...

same kłopoty z męzami , tak zawsze było i bedzie

ale kiedys tez bylas pewna siebie ? mi to opadlo z rok czy dwa lata temu zaczelam czuc sie brzydsza

Mam to samo. Jestem pieronsko zakompleksiona. Poniekąd mam ku temu powodu.

znieczulony cos w tym stylu ja po prostu nie moge np czytac tematow na kafeterii i odpowiedzi o tak normalne jest podobaja mu sie inne, krew mnie wtedy zalewa, nawet placze i od razu robie mu wyrzuty ze pewnie jest taki sam jak wszyscy, ze pewnie mu nie wystarcza moja uroda mialam bodajze z 2 razy przypadki ze czulam sie gorzej na tle kolezanki, w tym jedna moj facet na poczatku zwiazku skomplementowal i nie ufam mu od tamtej pory, choc teraz niby sie zarzeka, ale przez takie cos wydaje mi sie ze ja jestem chujowa, a on jest psem na baby

Mialam podobnie w zwiazku.Jak Twoj facet sie odnosci do Ciebie?

cos w tym stylu tzn ze mniej wiecej w tym czasie jak z nim bylam juz pozno i sie troche motam :)

nie wiem dokladnie o co konkretnie Ci chodzi ale ogolnikowo mowi mi ze jestem najpiekniejsza, ze jestem seksowna, ze nie moze patrzec jak faceci sie na mnie wgapiaja, a mi sie wydaje ze on tego nie mowi powaznie, skreslil to tamten przypadek + jeszcze cos w ten desen na poczatku zwiazku

wiesz co, coś tobie powiem ja mam identyczną sytuację od pewnego zdarzenia, gdy pewnego razu byłam w centrum handlowym na zakupach z chłopakiem, i zauważyłam jak mój facet ukradkiem ogląda się za inną na prawdę idealną dziewczyna, wyglądała jak laleczka, z tym że była naturalna nie jakaś solara czy tippsiara, i pamiętam jak przez cały czas szukał jej później wzrokiem, co więcej, sytuacja się powtórzyła z tą samą dziewczyną, jak ona ze swoim facetem byli na spacerze w parku a myśmy szli znad przeciwka, trzeba było widzieć mine mojego faceta, aż się obrócił za nią, co nigdy jeszcze mu się nie zdarzyło, a jesteśmy razem 6 lat. Wiem że tamta jest ideałem jego,choć mi do tego się nie przyzna, a ja jestem całkowicie inny typ urody, ona ma małą okrągłą buzie, mały zgrabny nosek, piękne usta....a ja mam podłużną buzie,itp.... figurę jednie miała podobną, ale to nie istotne. Od tamtego czasu zrobiłam się zazdrosna, czuje się gorsza od najbrzydszej dziewczyny, a do tej pory cieszyłam się dużym powodzeniem, i nawet jak teraz słyszę że jestem atrakcyjna itp i tak nie dociera to do mnie, czuje się bardzo niedowartościowana, brzydka, nijaka, przeźroczysta dla świata i ludzi. :( bardzo mi ciężko z tym żyć(

Jeśli facet Cie kocha i chce z Tobą być to nie masz powodu do zakompleksiania się.Powiem tak. Ja po jakimś roku bycia z moim facetem też zaczełam mieć jakieś chore fazy typu że każda ładniejsza,że każda mu się podoba itp.Ale odrazu wyprowadził mnie z błędu i powiedział że może inne dziewczyny sa ładne ale dla niego ja jestem najpiękniejsza. Nie raz jak oglądaliśmy jakiś film czy program czy nawet jak byliśmy gdzieś i widzieliśmy ładną dziewczyne to nawet ja zwracałam na nią uwage i mowiłam że ładna. Naprawde musisz w siebie uwierzyć:)

niedowartościowana jak Cie czytam to tak jakbym czytała siebie. Na poczatku zwiazku tez facet komplementowal inne, a na swoj temat slyszalam wiele przykrego. Teraz niby sie zmienil, ale ja mu nieufam wogole.

wiecie cie, z tym i naszymi złymi samopoczuciami, najwięcej zawdzięczamy własnym facetom, bo jakby na to nie patrzeć przełożyli się ku temu.

no mnie praktycznie nigdy nie krytykowal co do wygladu, ale ja caly czas mysle ze to z grzecznosci maliniakowa ja tak nie potrafie, ja po prostu nawet nie znioslabym mysli, jakby powiedzial o jakiejs, ze jest ladna :(

tak, bo nawet jak siedzisz w towarzystwie gdzie sa faceci, to nawet ci zajeci gadaja o dobra jest, niezla, tu i tu ma dobrze i jak tu sie kurwa nie zalamac :(

zgadzam sie, bo nigdy wczesniej tak nie mialam, na samym poczatku rowniez. To zaczelo sie pozniej, kiedy uslyszalam przykre slowa na swoj temat. To bylo straszne. I to wjaki sposob powiedzial o tej kurwie.. moim najjwiekszym wrogu.

Bo jestem pogodna i jak jeszcze dobrze wygladam, to mi jeszcze lepiej. No i jak spotkam kolezanki to widze zlosc i zawisc. Malo tego jak mam problemy to sie ciesza. Moj maz widzi tylko mnie, to je tez denerwuje. Wcale nie jestem ladniejsza, ale potrafie sie cieszyc tym co mam , czasem to drobiazg, pozatym urode mam srednia, moge sie troche podpicowac i jest O.K.

Wiem że to jest ciężkie.Ale facet to tylko facet:) A powiedz mi czy Twój ogląda filmy porno?

a najlepsze jest to, ze facet, ktory chce z Toba byc badz jest, potrafi komplementowac inne, a potem jakby nigdy nic masz byc dla niego najpiekniejsza jasne :( bo przeciez dla niego nie ma problemu normalka :(

dziewczyny a co myślicie o tym żeby się jakoś postarać i robić na laskę ale nie jakąś sztuczną tylko np zadbać o włosy fajnie je zrobić jakimiś odżywkami żeby pięknie lśniły, jakieś fajne dopasowane ubrania, dodatki, i delikatny zalotny makijaż, i żeby nasi faceci widzieli jak na nas zwracają inni uwage, co więcej, postarac sie nie okazywac tak uczuć jak dotychczas, być chłodniejszą, bardziej obojętną.

facet to tylko facet hmm...dla mnie powinien on byc normalny, widziec swoja kobiete, a nie zgrywac wielkiego macho mowi mi ze nie, w sumie nie ma kompa, wiec jakies surfowanie po stronach porno odpada, kiedys wlasnie na poczatku mial jakies obrzydliwe, ale mowil ze to dla smiechu, jacy ludzie potrafia byc glupi, ale ja juz mu wierze

Promyczku ja praktycznie caly czas wychodze "odwalona", ale wiele mi to nie pomaga, caly czas mam w pamieci to wszystko, na dodatek slowa innych ludzi, ze na pewno kazdy facet sie oglada, tylko niektorzy sie nie przyznaja

Ja chcac byc dla niego laska caly czas wpadlam wlasnie w obsesje na punkcie wygladu. Niby jest lepiej, ale sa rzeczy na ktore nie ma się wpływu.

DOKLADNIE niby mam powodzenie, niby sie ogladaja, ale mi to splywa jak zeszloroczny snieg, po prostu potwierdza sie jedynie to, ze nawet zajetego faceta uwage jestes w stanie przyciagnac, wiec jestes po prostu jednym z milionow obiektow do patrzenia na ziemi nic wiecej

Zawsze dziewczyna powinna być zadbana. niedowartościowana czyli razem nie mieszkacie?Ja pozwalam swojemu facetowi oglądać filmy porno.Czasem z nim nawet przysiąde. Kurcze nie moge się postawić w sytuacji faceta ale moge ręczyć za swojego bo naprawde mial wiele okazji na lepsze laski niż ja-ładniejsze, mniej nerwowe i wogóle a jednak nadal ze mną jest. Troszke wiary w siebie dziewczyny:)

zgadzam sie. Wiecie co mi facet powiedzial? Ze jestem plaska jak deska i bedzie sie wstydzil mnie przed kolegami. Nosz ja pierdole. Teraz mozecie powiedziec, ze glupia bylam nie dajac mu kopa w dupe, ale to bylo jak mialam 15 lat (sic!) Bylam mloda i baam sie zostac sama. Poza tym teraz zmienil sie calkowicie i jak mowi powiedzial to, bo nie chcial zebym sie odchudzala. Dodam jeszcze, ze powiedzial o innej, ze ma ladne ciałlo. Moja trauma dotej pory nie zkniknęła.

Oj, dajcie spokoj, kobity! Ogladnal sie za jakas laska w sklepie? No to co? Moj sie ciagle oglada; malo tego - JA sie ogladam za laskami i razem oceniamy ich wyglad. "Widziales, ale tamta miala cycuchy!". "No, widzialem, polizalbym" - tak mi odpowiada moj maz. I co? Smiejemy sie razem. Przez glupia zazdrosc odsuwacie swoich facetow od siebie. Im bardziej bedziecie im miauczec, ze jestescie brzydkie, tym szybciej oni w to uwierza; albo gdy mowicie, ze pewnie inne im sie podobaja, to tak wlasnie bedzie - samo sprawdzajaca sie przepowiednia. Mezczyzni po prostu tacy sa, ogladaja pornole, ogladaja sie za dziewczynami, lubia poflirtowac i to jest normalne. Co wy jakies zakompleksione jestescie?

gonitwa. Przeciez tak naprawde jak was pokocha, to was nie wasze sztuczne paznokcie , ciezkie makijaze i.t.p. Normalny tym gardzi. Nalezy byc zadbanym naturalnym ,z dekikatnym makijazem. Byc interesujaca, taka kobieta budzi respekt. Tymi ciezkimi makijazami, plastikowymi paznokciami jestescie sztuczne. I pokazujecie swoje slabosci. Ja mam zadbane paznokcie , ale wlasne. I na nich robie delikatny French. Na mnie tez nie robi wrazenia wymalowana lala, mnie jest jej zal.