Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zagubiona i niezdecydowana

Wyjechac i zostawic wszystko?

Polecane posty

Gość zagubiona i niezdecydowana

Mam mozliwosc wyjazdu za granice. Jednak wiaze sie to z tym ze wyjezdzajac zostawilabym znajomych, przyjaciol na zawsze. Teoretycznie moge miec z nimi kontakt, odwiedzac, ale wyjezdzajac chcialabym sie odciac od nich wszystkich na zawsze. Ktos by zapytal dlaczego? Odpowiedz jest prosta, moi znajomi, przyjaciele sa dla mnie tzw. "kula u nogi", ciagle czegos chca, ciagle potrzebuja mnie, moich pieniedzy, ale kiedy ja mam problem to sa zajeci swoimi sprawami, nie maja czasu. Rodzina? Matka mnie nie znosi od kiedy nie ma nade mna kontroli finansowej i wie ze jestem od niej niezalezna. W zasadzie nic mnie tu nie trzyma a jednak sie boje. Tam za granica czeka na mnie facet ktory chce byc ze mna, ktory chce mi pomoc w znalezieniu pracy. Niby nic do stracenia nie mam, ale jest we mnie jakis strach, jakies poczucie winy ze ich zostawie. Nie wiem juz sama co robic i szukam tu moze jakiejs rady badz ludzi ktorzy byli w podobnej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiem na temat000
ja planuje kiedys tak zrobic ale nie wiem czy mi to wyjdzie :( musze to dobrze obmyslic ;)... Co do Twojego pytania, zależy czy Twoje wyrzuty sumienia są słuszne czy nie. Z tego co piszesz wynika, że nie. To nie są prawdziwi przyjaciele..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to jest.....
Ja bylam w podobnej sytuacji kilka lat temu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona i niezdecydowana
ok, moze zle to ujelam piszac "na zawsze". Po prostu chce zerwac wszystkie kontakty, zaczac od nowa zycie bez tych pseudo przyjaciol i niestety bez rodziny. Taka juz jestem ze mam wyrzuty sumienia:( Moze tez dlatego dawalam sie zbyt czesto wykorzystywac i matka mogla miec nade mna kontrole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona i niezdecydowana
jak to jest...... napisz cos wiecej, co postanowilas? czy zalujesz tamtej decyzji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiem na temat000
jak za granicą masz przyjazną i wyrozumiała duszę, to zwiewaj- masz o tyle fajnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 7458975979105
nie zastanawiałabym sie na Twoim miejscu skoro jestes w takiej sytuacji, jestes niezalezna wiec nawet gdyby cos nie wypaiło, mozesz wrocic, moja przyjaciolka wyjechala w tamtym roku w slepo i teraz wiedzie jej sie zajebiscie, zaryzykuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona i niezdecydowana
niby mam fajnie, ale tam gdzie pojade bede na poczatku zalezna od mojego mezczyzny, bo nie znam jezyka, nie mam wlasnego mieszkania. Bede w zasadzie pod jego opieka. Ufam mu i wiem ze bedzie o mnie dbal ale sa watpliwosci czy nam sie ulozy. Bo jesli nie to gdzie wroce? Nie mam w Polsce mieszkania ani pracy, nie mam tez tych prawdziwych przyjaciol ale jak zasadniczo zerwe kontakty to juz w razie czego nie bede mogla niczyc na nikogo:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to jest.....
Kilka lat temu jak mialam ledwo ponad 20 lat trafila mi sie okazja wyjazdu . Zastanawialam sie jak to bedzie bez rodziny , przyjaciol. Jednak wyjechalam. Dodam , ze to byla bardzo szybka decyzja dzisiaj sie dowiaduje za tydzien juz jestem w nowy miejscu, wiec nie mialam czasu sie przygotowac psychicznie. poczatki byly bardzo ciezke , bardzo zalowalam i wrocilam po krotkim czasie do Polski. Bylam wtedy malolata i myslalam tylko o imprezach i znajomych. Jednak po kilku miesiacach wyjechalam ponownie i jestem szczesliwa z tego powodu. Co do przyjaciol , zawsze jak wracam to jest tak samo jak przed kilku laty idziemy na jakas imprezke do knajpy. Nic sie nie zmienilo. Teraz w mojej nowej ojczyznie mam znajomych i cale moje zycie, choc nie ukrywam , ze czasami tesknie, chociaz z uplywe czasu coraz mniej. Co do twoejgo wyjazdu to mozesz zaryzykowac i wyjechac . Zawsze mozesz wrocic. Piszesz, ze masz tam faceta, ktory ci pomoze znalezc prace itd , to dobrze tylko moja rada, jesli jestes za granica przede wszystkim licz na siebie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to jest.....
Nie odczytalam, ale dlaczzego chcesz zrywac wszelkie kontakty ze znajomymi ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lpp
Bycie kompletnie zalezna od faceta nie jest fajne i nawet jak na poczatku bedzie pieknie, to szybko to sie zmieni. SKoro nie znasz jezyka, to mozesz zapomniec o satyfakcjonujacej pracy, chyba, ze sprzatanie cie zadowala. Pierwszy miesiac bedzie pewnie cudowny, facet bedzie kochany, a potem dopadnie cie szara rzeczywistosc, czyli ty bez pracy, siedzaca w domu i czekajaca na powrot faceta z obiadkiem(no bo skoro cie utrzymuje, to pewnie bedziesz czula sie zobligowana do ugotowania obiadu) i bardzo szybko pozalujesz, ze zerwalas wszystkie kontakty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona i niezdecydowana
wyjasnilam, poniewaz moi znajomi nie sa prawdziwymi przyjaciolmi, potrzebuja mnie tylko wtedy gdy sami maja problemy, ja na nich nie moge liczyc. Jesli zas chodzi o zabawe i rozrywke to mam to juz za soba. jestem dorosla i potrzebuje spokoju, dojrzalam do spokojnego i statecznego zycia, czasy imprezowania minely i mile je wspominam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona i niezdecydowana
mam okazje nauczyc sie jezyka przed wyjazdem oraz poduczac sie na biezaco potem tam. Bez przesady z tymi obiadami:D Akurat mieszkalismy juz razem i on wie ze marna ze mnie kucharka dlatego sam woli nam gotowac obiadki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to jest.....
Mozna zapytac do jakiego kraju masz zamiar wyjechac ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona i niezdecydowana
do Francji:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lpp
chyba nie bez przesady, bo co bedziesz robila calymi dniami jesli facet bedzie pracowal, a ty bedziesz siedziala w domu? To normalne, ze i posprzatasz i cos ugotujesz, szczegolnie, ze facet bedzie cie utrzymywal. Co do jezyka, to sorry, ale nie da sie go nauczyc w 3 miesiace przed wyjazdem:D Przemysl to na trzezwo, bez rozowych okularow, bo to powazna decyzja i mozesz zalowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lpp
Oo,Francja, bardzo specyficzny kraj. Bez dobrego francuskiego jestes tam nikim. Francuzi niechetnie rozmawiaja po angielsku, nawet jesli w miare go znaja. Na prace rowniez nie ma co liczyc bez plynnego francuskiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to jest.....
lpp ma racje. Juz wiele takich historii slyszalam. Moze najpierw poswiec z 6 miesiecy na nauke jezyka tutaj w Polsce, w szczegolnosci, ze francuski nie jest latwym jezykiem. Chociaz, jesli ufasz mu na tyle i jestes przygotowana na to, ze przez dluzszy czas bedziesz siedziala tylko w domu to mozesz spokojnie wyjechac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona i niezdecydowana
wcale nie normalne ze mam byc kucharka i sprzataczka:O Jak to co bede robila? Planuje isc do szkoly, ewentualnie dorabiac nawet na promocjach. Spokojnie, ja z nim tam juz mieszkalam troche czasu i on pracowal a ja pilnowalam dziecka bo mi zalatwil:) zawsze to pare euro;) jezyk znam ale nie biegle i wiecej rozumiem niz sama mowie. Spokojnie moge sie nauczyc w Polsce i podszkolic tam, na miejscu. A, ze bede na jego utrzymaniu na poczatku? hmm... nie ja pierwsza i nie ostatnia chociaz nie przecze obawy sa i to duze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to jest.....
wiec nie widze problemu, moze sprobowac zaczac wszystko od poczatku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawsze tak jest ,że mamy strach przed czymś nowym u ciebie to jest akurat wyjazd,zmiana otoczenia skoro nic Cię tutaj nie trzyma nie zastanawiaj się i jedz! łap okazję. a co do twoich"przyjaciół" to raczej nie są przyjaciele skoro nic wzamian nie oferują tylko czerpią ..... :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona i niezdecydowana
chyba jednak sie zdecyduje, po kolejnej awanturze w domu rodzinnym wiem ze mam dosc i wiem ze poki bede blisko mojej toksycznej matki to nigdy sie spod jej wplywu nie uwolnie:O Jesli nawet sie nie uda (choc nie zycze sobie tego:)) to i tak nic nie strace. Nie mam nic teraz wiec wracajac nawet nic nie strace bo wciaz nic nie bede miala, co najwyzej zyskam jak sie uda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to jest.....
koktail , ale moze dziewczyna ma troche wieksze ambicje niz praca w sadzie ? A do tego jest potrzebna znajomosc jezyka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to jest.....
koktail , ale moze dziewczyna ma troche wieksze ambicje niz praca w sadzie ? A do tego jest potrzebna znajomosc jezyka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to jest.....
koktail , ale moze dziewczyna ma troche wieksze ambicje niz praca w sadzie ? A do tego jest potrzebna znajomosc jezyka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona i niezdecydowana
z moja znajomoscia jezyka nie jest pewnie tak zle:D jakos z mama dziecka ktorym sie opiekowalam dobrze sie dogadywalam;) Jednak jestem perfekcjonistka i uwazam ze jezyk powinnam znac niemal doskonale by moc pracowac i porozumiewac sie na odpowiednim poziomie. To nie jest tak ze ja po francusku umiem tylko "dzien dobry", "prosze", "do widzenia". Ja ten jezyk mialam w liceum, umiem troszke wiecej dzieki pobytowi tam, ale nie posluguje sie nim biegle jak np. angielskim, ktory tam jak tos zauwazyl jest jezykiem niechetnie przyjmowanym. Poki co planuje sie nauczyc perfekcyjnie i mam nadzieje ze mi sie to uda oraz ze zdobede tam prace w swoim zawodzie po jakims czasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egoistyczna niby-przyjaciółka
Wyjedź, ale nie waż się wracać :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×