Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marianna6

Nie potrafie nad soba zapanowac!!!

Polecane posty

Gość marianna6

Swoja agresje wyladowuje na wlasnym dziecku, moj syn jak czegos nie zrobi obrywa, bardzo mocno. Moja matka czesto mnie bila, mnie i moich braci. Ojciec nawet powiedzial mi ze jestem taka sama suka jak ona. Prosze was, nie wiem co robic. Kiedys bylam przez rok z facetem, ktory nie akceptowal mojego syna, dziecko bylo przez niego bite a ja nawet nie zawracalam tym sobie glowy. Teraz juz calkiem jestem zalamana nie potrafie nad tym wszystkim zapanowac, raz wzielam swojego syna, bilam go i wypomnialam mu ze gdyby nie on to do tej pory bylabym z jego ojcem. Powiedzialam mu ze to jego wina ze z jego rozstalam sie z jego ojcem. Pobilam syna przy swoim ojcu, pierwszy raz dostalam od swojego wlasnego taty w twarz. Wtedy wrocily wspomnienia, przypomnialo mi sie jak matka mnie bila. W tym tygodniu mam umowiona wizyte u psychologa, mam nadzieje ze to mi chociaz w czyms pomoze. I prosze nie oceniajcie mnie zbyt pochopnie, napisalam o tym bo nie mam sie do kogo wyzalic, ani kogo poradzic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie znajdziesz tu zrozumienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marianna6
Napisalam to, bo chcialam sie gdzies wyzalic. Nikomu z rodziny nie moge, oni nie maja dla mnie wyrozumialosci. Ja sie naprawde z tym zle czuje. Boje sie o tym rozmawiac z ludzmi bo od razu kazdy mnie ocenia. Je przeszlam to samo co moj syn ze swoja matka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niechby ci ktoś porządnie wjeb
ał, jesteś taka sama jak twoja matka, masz to w genach po tej starej szmacie:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zastanawiająca się...
marianna...powiedzmy ze pracuje z kims takim jak ty... Plusem jest to ze sama dostrzegłaś ze to co robisz jest złe...ale moja droga nie poradzisz sobie sama z tym, tym bardziej jesli nie masz wsparcia w rodzinie. Jeśli naprawdę kochasz swoje dziecko i nie chcesz by przezywało to samo co ty gdy byłaś w jego wieku to udaj sie do specjalisty. On Cie wysłucha i doradzi co robic dalej by podobne sytuacje już nie miały miejsca....lecz jest jeden warunek- sama musisz przeciąć ten łańcuch negatywnych zachowań wobec własnego dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pójdziesz do psychologa
opowiedz mu o tym i on z Tobą "wyćwiczy" co i jak robić, żeby swojej złości nie wyrzucac na najbliższych!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marianna6
No problem jest w tym ze staram sie jak tylko moge, ale gdy moj syn np. rozbija szklanka samo to juz potrafi wyprowadzic mnie z rownowagi.Jesli chodzi o rodzine, to wiem ze przypomina im o tym co moja matka im robila. Moj ojciec przy mojej mamie wiele przeszedl, teraz moje zachowanie tylko im o wszystkim przypomina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteś chora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewwwcia17
wiesz jak cierpialas przez wlasnych rodzicow a teraz sama urządzasz takie pieklo swojemu dziecku? pewnie ma z 5 lat? wspolczuje biednemu dzieciaczkowi nic nie winnemu. ty do pierdla idz "nie oceniajcie mnie pochoponie" nie no kurwa,liczylas na to,ze ktos cie zrozumie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marianna6
Ja sama siebie nie rozumiem, chcialabym zeby bylo inaczej ale nie dam rady, nie potrafie sobie poradzic z wlasnym problemem. Ta agresja nie jest zalezna ode mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co ? szatan cie zmusza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moje zdanie...
Agresja jest zależna od Ciebie. i tylko wyłącznie od Ciebie. To Ty rządzisz sobą i swoimi emocjami, a nie na odwrót.. Jeśli chcesz pomocy specjalisty, który faktycznie Ci pomoże, to odezwij się - adres jest widoczny przy nicku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsdsfsdf
ja pierdolę sama patologia... matkę cię biła, facet twój bił twoje dziecko gdy ci to było obojętne, teraz ty bijesz dziecko... ja pierdolę... albo odbiorą ci dziecko albo... jak podrośnie, to powinien ci ostro wpierdolić za cudowne dzieciństwo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie czytajac tematu poza szczatkiem pierwszego wpisu bo musze sie ulotnic, napisze ze norma Ciebie rodzice bili to Ty bijesz swoje. Musisz zmienic nastawienie i zaczac patrzec na to z innej strony, ze tak nie wolno ze skoro Ciebie tak traktowali to nie znaczy ze Ty musisz, moze pokazac prawdziwa milosc itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edssu 93
Najwazniejsze ze zrozumialas swoj blad ..przecież w glebi duszy kochasz swoje dziecko prawda ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to teraz
poczekaj troche i bedziesz miala mila niespodzianke w kolorze niebiesko bialym przed twoim domem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsdsfsdf
kocha bla bla bla - piertdolić taką miłość która każe patrzeć jak obcy facet tłucze syna a ta nic nie robi i na to przyzwala a potem sama go leje. w takiej kobiecie nie ma uczuć poza gniewem i nienawiścią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OMG nie bij dziecka bo ci go zabiora. W POSLCE LUDZIE MAJA TO W DUPIE ALE TU W ANGLII BY CI ZABRALI DZIECKO , NIE MIAALBYS PRAWA GO ODWIEDZAC I NIE ODDALI BY CI GO NADODATEK POSZLA BYS SIEDZIEC NA PARE LAT ! W ANGLII DZIECKO JEST NAJWAZNIESZE. !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zeby ci syn kiedys wpierdolil
za zmarnowane dziecinstwo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×