Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lalalalalkakkakakak

zaskoczyl mnie

Polecane posty

Gość aleś wymyśliła
>zwiazanego cywilnie, Dlaczego piszesz w taki dziwny sposób, a nie po prostu "żonatego"?'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalalalkakkakakak
dziewczeta bez przesady- masz racje, tylko,ze ja sie emocjonalnie wiaze, nie umiem odejsc bez bolu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam podobnie, tyle że on
lalalalalkakkakakak --- u mnie jest tak, że on chce się spotykać u niego, bo mieszka sam. Wiem, że b. by pomogło całkowite odcięcie się, ale to nie możliwe ze względu na łączącą nas pracę zawodową. Kończę z tym wiesz, ze musze po tym jak od wczoraj non stop patrzę na komórke czy nie napisał, a za 15 min miałam się z nim widzieć, dobrze, że chociaż trochę honoru mi zostało. w końcu nikt nie chce być zabawką :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cóż idea rozrzucania
plemników!poza tym głupie baby myślą,że coś więcej!a zeby zdobywać trzeba być milutkim misiem ,inaczej haczyka nie połkną-przecież to takie oczywiste!i ciągle skuteczne,jak widać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam podobnie, tyle że on
dziewczęta bez przesady --- ja bym sie z chęcią spotykała, nie mam nic przeciwko luźnym związkom, tylko mi bardziej chodzi o to, ze On ma kogoś, ma dziewczynę, mnie nie traktuje jak koleżanki, jego zachowanie jest dwuznaczne...Może ja poprostu tak nie umiem :( nie umiem się dzielić facetem... i też emocjonalnie podchodze do niego..a on widać że traktuje to jak b. dobrą zabawę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Proponuję...
Lepiej, żebyś najpierw zajęła się sobą. Zmień swoje życie, to znajdziesz dobrego partnera, którego Ty wybierzesz, bo przede wszystkim będziesz mogła wybierać. Teraz ciągnie Cię do gościa, który się Tobą zainteresował. Ale to nie tak ma być. Są różne sposoby na podniesienie swojej wartości, czy właściwie poczucia własnej wartości, bo wartość masz dużą, tylko w nią nie wierzysz. I wcale nie prawda, że musisz pomagać innym. Robisz to, bo tego CHCESZ. Nikt Cię do niczego nie jest w stanie zmusić, jeśli tego nie chciałabyś robić. No... chyba, że lubisz być manipulowana. A można pogodzić jedno z drugim, jeśli się tego chce... Chcieć to móc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalalalkakkakakak
latwo mowic, nie mam sily przebicia wlasnej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalalalkakkakakak
obgryzlam wszyetkie paznokcie, serce mi wali, nerwowa jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczęta bez przesady
Ja byłam zauroczona ale spotykaliśmy sie i zwyczajnie mi przeszło. Pomaga też robienie na boku, tzn spotykanie sie z nim i z innymi. Np. jestem rano na randce, kwiaty, komplementy nowopoznany pan stawia mi posiłek to jak wieczorem sie spotkam z panem X to już jego przymilanie nie robi na mnie wrażenia albo mniejsze, bo nie jestem spragniona uwagi. tak to działa. Od kiedy spotykam sie też z innymi to moge patrzeć krytyczniej na niego. I może to jest tak że zależy wam na kimkolwiek do przytulenia, a na jego miejscu równie dobrze mógłby byc ktos inny. Wtedy rozpaczasz nie dlatego "że jemu nie zależy" tylko dlatego że jesteś sama bez nikogo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalalalkakkakakak
ciezko mi i hcce mi sie plakac, mysle, ze gdybym z nim pogadala powaznie, odszedl by, bo nie wiem jaka mi "krzywde" robi, nie chcialby mnie ranic, tylko ze odejsciem wlasnie to by zrobil, wiem, ze to glupie, ale tak mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam podobnie, tyle że on
dziewczęta bez przesady --- myślę, że masz dużo racji w tym, że jak ktoś ma niskie poczucie własnej wartości i jak tutaj piszemy, że nikt nas od dłuższego czasu nie przytulał, to gdyby zamiast nich byłby ktoś inny to również podobne były by dylematy, poprostu to chyba poczucie braku... i dlatego tak bardzo rozpaczamy, bo boimy się, że już na kogoś takiego nie trafimy kto zechce nam poświęcić swój czas i trochę uwagi, przytulenia, powygłupia się z nami,. Ja długo go znam, podobał mi się zawsze ale zawsze też koło niego były jakieś dziewczyny... wiem, że jakby miało być coś między nim a mną to by było już dawno,a co on w zasadzie może mi dać, kilka godzin spędzonych z nim???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalalalkakkakakak
jestesmy zalosne, a ja nie mam juz paznokci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam podobnie, tyle że on
ja po każdej rozmowie z nim, on mnie dużo prowokuje, po naszym wygłupianu się, a co dopiero po spotkaniu się sam na sam, nakręcam się, wracam do domu i uśmiech od ucha do ucha, śmieje się sama do siebie i tak było do dziś mieliśmy się spotkać... ale do spotkania nie doszło. I ja siedzę teraz już się nie umiem na niczym kupić, i dół totalny, łzy w oczach. A dobrze, wiem, że te spotkanie by w zasadzie nic nie dało, kilka godzin spędzonych z nim...i moje jeszcze większe zaangażowanie. Aż sie boję swojej rozpaczy, jak się ożeni, ma dziewczynę, i ten wiek " w zasadzie go już zoobowiązuje" a jak napisałam widywac się musimy, ze względów zawodowych.... i musze to skończyć, póki on jest z kimś!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalalalkakkakakak
latwo n ie bedzie, ja juz sie oje kolejnego dnia, wiem, ze ciagnie mnie do niego, chce z nim przebywac, wiem, zla jestem bardzo zla, musze to przerwac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Weź się chociaż trochę wczuj w sytuację jego żony lub dzieci (jeśli je ma)! Ty masz może depresję, ale też jesteś straszną egoistką! Swoją drogą jak niewiele trzeba :) Wystarczy, że facet przytuli taką, a ta już by nogi rozkładała... Reszta nie ma znaczenia, ani jego rodzina, ani nawet Twoja godność! Smutne i żałosne! Pamiętaj wszystko to co komuś zrobisz złego to jest tylko pożyczone- będziesz miała to oddane zapewne z nawiązką! :) Zastanów się czy warto!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalalalkakkakakak
nie rozklaam zadnych nog, Boze jakimi wy kategoriamy myslicie, przeciez on w tym tkwi tak samo jak ja, on obiecywal wiernosc,a ja mloda i glupia moge bladzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli Ty myślisz, że on się w Tobie zakochał to jesteś jeszcze głupsza niż myślałam!!! A bardzo łatwo to sprawdzić- jak jest naprawdę , ale uprzedzam będzie bolało i to bardzo! Oj dziewczyno obudzisz Ty się z ręką w nocniku! Co do rozkładania nóg to tylko kwestia czasu ( krótkiego czasu) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczęta bez przesady
powyżej - nie pisz głupot, każdy ma czasem ochote na chwilę czułości i to nie jest żałosne. A jak facet nie jest materiałem do dłuższej znajomości - to tym bardziej po co czekać... Znam panny które czekały na tego jedynego i nawet znalazły ale potem nie wszystko było super, np. zaczał ja zdradzać w wieku 40 lat.. Życie jest krótkie, ja nie chce miec jednego faceta wolę więcej doznań. A godność nie musi dotyczyc "rozkładania nóg" godnosć oznacza że czy z nim sypiasz czy nie, nie dajesz mu sie podporządkować. Można sie przespać a facetem i nie byc na jego zawołanie a można sie "sprzedać" uczuciowo, pozwalac mu sie manipulować itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczęta bez przesady
Bo ty rozumiesz widać godność = odmawianie sobie seksu. A to tak naprawdę nie ma aż takiego znaczenia. seks to tylko seks, kilka chwil a liczy się jak się zachowujesz pozatym i to decyduje a nie jakieś tak "ćwiczenia fizyczne" Czy stawiasz na 1 miejscu siebie czy jego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystko ok może być! Tylko niech to będzie wolny facet! Puszczaj, baw się ile tylko zapragniesz to twoje życie i to Ty poniesiesz konsekwencje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam podobnie, tyle że on
dziewczęta bez przesady --- dobrze napisane, ja mam właśnie takie wrażenie już, że on mną manipuluje :( poprostu nie rozumiem czasem jego zachowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalalalkakkakakak
dziewczyny bez przesad7y-widze, ze masz luzny stosunek do zycia. roznimy sie tym bardzo.zycze pwoodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczęta bez przesady
przytulanie też lubię, ale trochę przeszłam i wiem że można przeżyć z kimś miłe chwilę ale na dłużej po prostu się nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam podobnie, tyle że on
on ma chyba też takie podejście, to może w jakimś tam stopniu funkcjonować, no ale nie w przypadku gdy jedna ze stron chce czegoś więcej i się bardziej zaangażuje. on mi właśnie nawet kiedyś powiedział, że przecież seks to tylko seks, ma dziewczynę a nie widzi nic zlego w tym, żeby mnie "tak inaczej " traktować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam podobnie, tyle że on
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalalalkakkakakak
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aiaiiaiaiia
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalallaakkakakakka
juz mi lepiej troszke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalallaakkakakakka
ale wsparcie mile widziane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×