to nie jest normalne.

jestesmy ze soba juz 3 lata. ja w jednym miescie on w drugim, dzieli nas okolo40 km. widujemy sie ran na tydzien, to glownie ja jezdze. zalezy mi na mi ale chora drazni mnie jego lenistwo, brak okazywania uczuc i brak jakich kolwiek dowodow ze kocha, rzadko si eostatnio odzzywa..moze ma kogos...oszaleje...

to gorzej niz nienormalne...ile jeszcze masz zamiar sie oszukiwac? nie chcesz byc szczesliwa?? wiesz ilu wartosciowych czulych troskliwych facetow chodzi po tym swiecie? a TY trafilas na jakies ciele nie umiejace sie zdecydowac i cierpisz...daj sobie spokoj! otrzasnij sie! powiem Ci tak...zakochany facet ktory szczerze kocha, teskni potrafi gory przenosic by choc godzinke spedzic z ukochana osoba, i40 km to nic...a wiec sama sobie odpwiedz na najwazniejsze pytanie.....

jestesmy razem3 lata i dzieli nas odległość z tym ze to on częściej jeździ, a gdyby nie jeździł tak jak Twój to.... wymyslałabym że mam duzo rzeczy do zrobienia, nie mam czasu et etc a potem jestem zmeczona i żeb to on przyjechał jak chce. Wierz mi że jak się zacznie olewać faceta to każdy sie obudzi jak mu zalezy. Planujecie coś razem? czy ta odległość na razie jest dla Was ok?

dziewczyny obudzcie sie do cholery!! a potem takie placza ze sa nieszczesliwe w zwiazku / malzenstwie! nie umiecie sobie same pomoc??

kocham go.... nie iwme co robic. olalabym go...ale kocham tesknie chce byc znim...

zebym miala wystarczajaco sily zeby go zostawic.....

przecież ci nie piszę żebyś go zostawiła tylko olała w sensie wzięła na przetrzymanie, tak żebyś mniej się starała a on zaczął bardziej starać, bez tego ani rusz

probowalam..jezu ale sie myczylam.pojade do niego jutro(bede w oblizu) i wygarne. nawet na noc nie zostane.

zapytaj co się dzieje .

pewnie odp, ze nic. ze ma trudny okres itp

albo jak ci zle to mnie zostaw