Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość .alice in chains.

23-latkowie, jak wyglada wasze zycie?

Polecane posty

Gość Mam 26 lat DDDd
Niedawno wykryto u mnie mnieciekawą chorobę - mogę zmienic sie w warzywo. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wampir transywanski
moje problemy robia sie coraz mniejsze w miare przybywania wpisów.... myslalem ze ja mam problemy???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wampir transywanski
alice chętnie pozbawiłbym cie ostatniej kropli.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .alice in chains.
z jednej strony sluchajac opowiesci znajomych i och idealnych mezach, dzieciach, sama bym z checia sie ustabilizowala, z drugiej strony czuje sie jeszcze na tyle mloda, ze mysle sobie, ze na powazniesze zwiazki przyjdzie jeszcze czas, ale patrzac jak mlodzi ludzie szybko zakladaja rodziny, boje sie, ze gdy mi sie zachce to zrobi, bedzie juz za pozno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja mam 25 lat, za niedlugo
jaki masz kolor włosów ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .alice in chains.
a co to za roznica jaki mam kolor wlosow? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja mam 25 lat, za niedlugo
ale nie czerwone ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 23 lata, studiuje,
nie pracuje, jestem na utrzymaniu faceta i nie palnuje tego zmieniac do konca studiow:P Mieszkam z przyjaciolka i z nia spedzam duzo czasu w domu i poza nim. Planuje wyjsc za maz, czekam tylko na pierscionek i oswiadczyny;) Podobnie ja ty autorko nie czuje sie dorosla do zakladania rodziny, ale trafilam na swietnego faceta i wiem ze malzenstwo z nim zapewni mi stabilizacje finansowa:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 24 lata :
- skoncone 2 kierunki studiow, - praca na stanowskuu manadzerskim, - rozpoczete kwalifikacje zawodowe (jestem na polmetku), - maz i 2 letnie dziecko. i czuje ze jak jeszcze tak pociagne kilka lat to z wieku 30 bede miala wiecej zarszczek niz 60 ltka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 25-LATKA ANIKa
mam dziecko, meza, dom,studiuje zaocznie na 4 roku, doświadczenie zawodowe- tylko 1 rok, narazie brak pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam 23 jeszcze przez 12 dni. Obecnie kończę studia (tuż przed obroną pracy dyplomowej), równolegle uczę się w szkole policealnej w ramach poszerzania horyzontów;) a prócz tego pracuję jako spec. ds. marketingu. Słowem, trochę zabiegana jestem i na życie prywatne nie starcza czasu... choć, mam chłopaka od przeszło 4 lat i mieszkam razem z nim już ok. 2 lata. Ślubu póki, co nie planuję, ale życie pokaże :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje życie...Studiuję,pracuję,mam faceta,jakiś znajomych i rodzinę(450km).Czuję się samotna. Oto całe moje życie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 22-lata
Studia przerwane,zamierzam wznowic za rok,dwa,narzeczony,praca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 22 lata
prawie 23 w sumie. Studiuje najgorszy kierunek z mozliwych, jestem do dupy, nie mam faceta, nie mam przyjaciol, jestem nikim i zawsze bede.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mam właściwie faceta, koncze jedne studia i zaczełam drugie, stwierdziłam że sie do tego nie nadaje i odkryłam co chce w życiu naprawde robić ale jest na to za pozno.... nawet nie pracuje :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
mam męża studiuje jestem chorowita i nie zyje pełnią zycia jak bym chciała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja sie "pochwale"
21 lat, zapierdolone jedne studia, kolejne w toku (gorsze niż piersze ale cos trzeba skonczyc) faceta brak, ale ludze sie ze znajde, gruba jak beczka. przynajmniej rodzina mnie kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rzucilam faceta po 4,5 letnim zwiazku, jestem z nowym gosciem przy ktorym w koncu moge pozwolic sobie na to zeby czegos nie wiedziec, poczuc sie jak dziecko. jako nastolatka nie mialam latwo- od 13 rz musialam byc starsza niz bylam dlatego teraz oddycham :classic_cool: w koncu moge pozwolic sobie na wyjscie do klubu itd, czuje sie seksowna i mloda :)dzieci jak nie trudno sie domyslic nie mam ale w ciagu +/- 4 lat chcialabym miec. od ponad roku mieszkam sama w innym miescie. pracuje i ucze sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 23 lata w pazdzierniku
jestem od roku ze swoja pierwsza dziewczyna (zakochany po uszy), dopiero na drugim roku malo przyszlosciowych dziennych studiow, nie pracuje od dluzszego czasu = klepie biede (na szczescie wlasnie przeszedlem 1 etap rekrutacyjny, jak pojdzie dobrze to moze bede mial tych pare groszy miesiecznie...), nie mam prawa jazdy (nie zdalem 3x, niedlugo 4 podejscie) i co za tym idzie samochodu, ogolnie to ciezko bylo mi jeszcze niedawno patrzec w przyszlosc...mam jednak jeden atut - moi rodzice wlasnie buduja szereg domkow 8km od centrum duzego miasta, jeden caly domek bedzie moj, takze mam juz sporą ulgę zyciową i spory ciezar spadl mi z barkow;) nic tylko zakasac rekawy i poprawiac swoje zycie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ej noooooooo
taki fajny temat, nie zamulac:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anq26
Mam 26 lat, ukończone studia i studium, pracuję na własny rachunek, w związku od 10 lat, dzieci brak bo nie chcę mieć, cel mojego życia podróże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21 lat, jestem na 3cim roku dziennych beznadziejnych i nieprzyszlosciowych studiow, w przyszym roku akademickim chce zaczac drugi tym razem przyszlosciowy kierunek na innej uczelni (jesli sie uda chce pociagnac oba kierunki do konca). mieszkamy w 5 osob na mecie w beznadziejnym miescie 600 km od rodziny. legalnie nie pracuje, pomagaja mi rodzice i stypendium naukowe, czasem przyjmuje zlecenia jako freelancer. mam najcudowniejszego, najmilszego i najpiekniejszego faceta na swiecie, ktorego poznalam na studiach, mieszkamy razem - wlasnie lezy i chrapie obok mnie:) do konca studiow pragne wyjsc za maz i chce miec dzidziusia zaraz po studiach. niestety w tym miescie poza nim nie zawiazalam zadnych przyjazni, chociaz mam pare fajnych kolezanek. zawsze cos :) mimo tego wszystkiego gdyby nie moj chlopak olalabym tutaj wszystko i wyjechala jak najdalej z tego syfu,w ktorym sie obecnie znajduje. no, to tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to teraz jaaaaaa
Mam 23 lata studiuje na Angielskim universytecie, pracuje w liniach lotniczych kilka godzin w tygodniu. Mam meza i dziecko i duzy dom z ogrodem, ktorym sie zajmujemy razem z mezem. Raz w tygodniu wychodze z mezem gdzies sam na sam do restauracji, znajomych itp i raz w tygodniu wychodze z przyjaciolkami do clubu lub na piwko. Generalnie uwazam sie za najszczesliwsza osobe pod sloncem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ginger142
studiuje na przedostatnim roku, od wrzesnia bedę pracować, zarabiać mało :/ będziemy się męczyć z narzeczonym przez ok. rok, żeby coś wynająć lub odkłożyć na mieszkanie które spłacać będziemy jakieś 30 lat. Zero pomocy rodziców na starcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość try again.
pracuje, studiuje. nie mam meza, dzieci, faceta. za miesiac skoncze 24 lata. jakos ostatnio dopadaja mnie mysli, ze jestem stara i sama. wiem to glupie a jednak w glowie siedzi. pozdrawiam reszte 23latkow ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do grudnia mam jeszcze 23 lata, od prawie 5 lat pracuje w tej samej firmie jako asystentka, wypłata ledwo mi starcza żeby opłacic szkołe, paliwo etc., mieszkam nadal z rodzicami, co troche mam jakiegoś faceta, ale jakoś to nie to, chciałabym poznać już kogoś kto byłby moim męzem;) Pozatym od marca zaczęłam studia magisterskie, w wolnych chwilach uprawiam sport, chodze z psem na spacery, czytam ksiązki, słucham muzyki, wychodzę ze znajomymi... Do pełni szczęscia brakuje mi tylko wsparcia na jakimś silnym męskim ramieniu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
studiuje na ostatnim roku, pracuję, mieszkam z przyjaciółką, mam ukochanego faceta, mam psa, wspierającą rodzinę wiadomo, że sa kryzysy na różnych płaszczyznach, ale ogólnie jestem zadowolona ze swojego życia i myślę że będzie tylko lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupupupupupuppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×