gdyby

gdybyscie wiedzialy ze matka nie jest taka ze doniesie na policje, powiedzialybyscie o problemie swojego chlopaka z narkotykami ? gdybyscie go kochaly ale nie dawalybyscie juz rady, a on by czul do "tesciowej" respekt to jak...?

jak miałoby mu to pomoc.

Buahhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh haha Dziękuje.

ĆPUN KOCHA TYLKO SWOJE PROCHY. NAUCZ SIE DZIEWCZYNO, ZE NIE MOZNA UFAC UZALEZNIONEMU, BO ON DLA NARKOTYKOW BEDZIE KLAMAL I OSZUKIWAL. ZROBI DLA NICH WSZYSTKO. JESLI SAM NIE BEDZIE CHCIAL SIE LECZYC TO NIC MU NIE POMOZE, ZADNE NAMOWY, ZADNE BLAGANIA, ZADNA TESCIOWA. ZADNA POLICJA, ZADNE PRZYMUSY, ZADNE ODWYKI, WYJDZIE BEDZIE BRAL NADAL. CZASAMI NAJWIEKSZA MILOSCIA JEST POZWOLIC KOMUS ODEJSC. NA 100 OSOB UZALEZNIONYCH, Z NALOGU WYCHODZI JEDEN. MAM NADZIEJE, ZE TWOJEMU SIE UDA, ALE NIE ZYJ ZLUDZENIAMI. JESLI KTOS MA OCHOTE SIE ZACPAC TO MA DO TEGO PRAWO.