poszlibyscie na moim miejscu do pracy?

mam rente z powodu przewleklej choroby +alimenty+stypendia na uczelni i wychodze spokojnie 1200 zlotych miesiecznie mam 23 lata i zastanawiam sie czy opłaci mi sie isc do pracy po moich studiach nie wyciagne wiecej niz 1400 zl;/(pedagogika)moze nawet mniej jak pojde do pracy zabiora mi rente i alimenty nie chce mi sie zbytnio siedziec w domu ale ten pieniadz jestpewny w tych czasach chociaz

Powinnas skonczyc jakies porzadne studia typu elektronika - wtedy znajdziesz lepsza prace

poszukala czegos dorywczego. Pozniej uzyskac z powrotem rente jest trudno :/

nie warto rezygnować z renty na rzecz pracy... Pracę możesz stracić wkażdym momencie. Jak pisze koleżanka powyżej, może poszukaj sobie dorwyczego zajęcia ?

mieszkam w malym miescie i ciezko z dorywcza praca;/

z renty, zobacz na chwile obecną wyciągasz 1200, pojdziesz do pracy i będziesz tyle samo zarabiała... A jesteś chora i renta Ci się należy... Co do pracy hmmm może pomyśl o takiej ktora można wykonywać w domu , wypełnianie druków itp , albo możesz zostać konsultantką np. Oriflame, Avon , Betterware ?

poki sie uczysz i masz za co zyc , nie brakuje Ci to nie idz do tej pracy..jeszcze sie w zyciu napracujesz.:)

jak z dorywcza ciezko to i ze stala ciezko... O stala zwykle nawet trudniej, na dorywcza chetniej przyjmuja. A moze jakies korepetycje, nie wiem z polskiego moze?

póki masz alimenty i stypendiu - to sidź spokojnie na tyłku - i tak pewnie będziesz musiaa rozejrzec sie za jakaś pracą jak sknczysz studia - bo wtedy skonczy sie i stypendium i alimenty . A z semaej renty nie wyżyjesz - tk ,ze na razie zbieraj siły i wyrywaj sie przed orkiestrę :)

Ile masz tej renty ?

500

up

pytanie retoryczne chyba zadajesz ...bezsens z twojego opisu wynika że praca sie nie opłaca nad czym debatować ?

nudzi mnie juz to siedzenie w domu mimo ze mam rente czuje sie troche pasozytem;/ wakacje zapowiadaja sie okropnie nudno w takim razie;/ juz sama nie wiem co mam robic

To może zacznij jakiś drugi kierunek albo jakiś kurs? Do tego np. jakieś praktyki, żeby nabrac doświadczenia. Ja Ci zazdroszczę, sama chciałabym zrobić kurs grafiki komputerowej, albo intensywny jakiegoś języka, ale nie mam na to czasu. Gdybym była na Twoim miejscu to bym się nie zastanawiała. Nie będziesz siedzieć w domu, a w przyszłości zaprocentuje:)

moze sprobuj sprzedawac na allegro ;)

a moze zrob kurs na wychowawce kolonijnego? Bedziesz miala dodatkowe zrodlo zatrudnienia jak kiedys przyjdzie Ci pracowac w zawodzie, a wakacje bys miala wolne. No ale to na zas. Chociaz warto zrobic moim zdaniem. Bo jak alimenty Ci sie skoncza i stypa to dlugo nie pozyjesz za 500zl niestety :(

zrób kupę