Gdzie jest sens nauki ?

Jestem osobą wykształconą , mam lat 30 ukończyłam Akademię Morską z wyróżnieniem oraz Chemię organiczną , biegle posługuję się językiem angielskim , niemieckim , włoskim i chiszpańskim a pracuję w firmie transportowej zarabiając 3000 zł a to nie jest szczyt moich marzeń. Gdzie jest sens nauki ? straciłam całą młodośc tylko po to aby teraz być wykorzystywana w pracy , zostaje po godzinach bez jakiegokolwiek wynagrodzenia a co do urlopu mogę mam zaległe 15 dni z poprzedniego roku ... Nigdzie nie ma pracy , gdzie jest w tym sens ? :(

Taka wykształcona a nie wie jak napisać "hiszpański" !!!!!!!!

Anetko rozumiem Twoje rozgoryczenie..ja sama tez mam nie łatwo..skonczylam turytyke ,teraz 4 rok siedze w domu z dzieckiem bo pracy w zawodzie brak..nie dam rady isc na caly dzien do sklepu bo maz pracuje caly dzien a jeszcze corke nastoletnia mamy..i tak sie zastanawiam nad podjeciem studiow pilegniarskich 3-letnie dzienne..Po tym przynajmniej praca bedzie(wiadomo jaka placa)ale w mojej malej miejscowosci bardzo trudno i godziwa prace..i tak sie zastanawiam czy moj wiek 34 lata nie jest przeszkoda?tzn czy dam rade?czy pogodze obowiazki domowe z nauka?bo wiadomo cala odpowiedzialnosc finansowa na mzeza spada wiec bedzie od rana do nocy w pracy..a ja?codziennie szkola,pani do opieki nad mala,pozniej dom..ehh zastanawiam sie,,:(

*pielegniarskich

nauka nie ma sensu ja jestem na 4 roku analityki medycznej na Uj studia dosc cięzkie duzo zajęć laborek. a wszyscy mówia że z praca cienko a jak już jest to placa na poczatek 900zł na reke. żałuje że nie poszłam po maturze na technika farmacji, juz dawno bym była po i nie musiała sie uczyc uczyc uczyc....mam dosc

naóki a tez skonczylam szkole z wyrurznieniem. zarabiam zaledwie 4500 zl na miesiac i czuje sie jak niewolnik.

Ewka - to po prostu literówka , jak się spieszysz to zapewne i tobie zdarzy się napisać coś z błędem ale to nie o to chodzi :) Więc jeśli masz mnie poprawiać to dziękuję bardzo , popracuj nad swą ortografią ! aggik34 - otóż to ... nie wiem co się teraz dzieje , co mogę zrobić by dostać jakąś lepiej płatną pracę ... Polak zawsze mądry po szkodzie ... wiem tylko tyle , gdybym zaczynała wsyzstko od nowa miałabym wszystko gdzieś , poszłabym na sprzątaczkę bo w firmie , której pracuję pani od powierzchni płaskich zarabia 1000zł pojawiając się 3 razy w tygodniu od 18-20 ;| Gdzie jest sprawiedliwość ?!

pewnie jesteś nadętą babą z która nikt nie chce pracować, bo wyżej sr.. niż du..ę ma. Zadzierasz nosa, bo skończyłaś coś tam z wyróżnieniem i znasz te wszystkie języki. U nas w biurze też była jedna taka idealna. NIe dawało się z nia wytrzumac - nie przedłużli jej umowy bo nie potrafiła z nikim współpracowac w grupie - bo niby z kim? przecież nikt nie dprasta jej do pięt

Anetko..u mnie pani do sprzatnia powierchni plaskich musi miec stopien niepelnosprawnosci...wtedy dopiero moze ja przyjma na umowe zlecoenie i praca od 6-18..a gdzie w tym wszystkim zycie?i tak sie zastanawiam ze przede mna jeszcze z 30 lat pracy..i co?bede sie tułac po sklepach badz sprzatc u ludzi??a tak zawod pielegniarka moze nie szałowy ale ma sie prace..jak bym byla madra skonczyla bym liceum medyczne i teraz na luzie pracowala..

nadęta baba ; zapewniam Cię , że tak nie jest , co prawda nie toleruję ludzi poniżej pozniomu krokodyla ale co do takich to po prostu nie wchodzimy sobie w drogę , tak więc da się ze mną pracować a szef jest ze mne zadowolony , ale co z tego ? tyle egzaminów , nerwów i 3000 zł na rękę ?! To są tylko i wyłącznie skutki naszej chorej polityki , ludzie są wykorzystywani bo pracodawc wiedzą , że się im nie sprzeciwisz bo pracy ngdzie nie znajdziesz ... Z okazji świąt dostałam jednorazową premię- 400 zł i co ? mam się tym zadowolić ...

nie pewnie, pewnie TY zasługujesz na więcej! Inny by się cieszył, że ma extra 400zł - zapytaj może na forum czy ktoś by pogardził taką kasą - ale TOBIE nalezy się coś specjalnego, moze gwiazdka z nieba?

Wybracz ale takie pieniądze nie są adekwatne do poziomu wykształcenia , za granicą ludzie pracujący na zmywaku zarabiają więcej ode mnie

to po co tu siedzisz i narzekasz? fru za granicę! z tyloma językami to wszędzie zrobisz karierę

Jak to się mówi , cudze kraje chwalimy , a swoich się trzymamy. Nie chcę emigrować , chcę dobrze zarabiać na miejscu , w Polce mam rodzine i nie moge ich zostawić .

ale o co chodzi? jak chciałaś zarabiać dużooo to od razu wybrałaś zły kierunek trzeba było wybrać bankowość/rachunkowość a najlepiej założyć własną firme... nie narzekaj, kogo obchodzą oceny na uczelni, to że dyplom masz z wyróżnieniem nie znaczy że jesteś dobra w tym co mogłabyś robić. zmniejsz mniemanie o sobie, uwierz że każdy mógłby cie zastąpić...

uwierzyłaś pieniądzom za bardzo!

Znam swoje wartości więc się cenie , nie pozwolę sobie na wykorzystywanie! Nikt nie jest niezastąpiony i nie uważam także , że jestem alfą i omegą ale uważam , że żetenie i solidnie wykonuję swoje obowiązki , sprawdzając się w tym co robię i jeśli moja płaca nie wzrośnie to podziękuję.

Co mam powiedzieć dziecku , ucz się dnie i noce a będziesz tyrała cały miesiąc po godzinach za 3000 zl. Waszym zdaniem jest to w porządku ?

ło matko! ile Ty masz lat? nie nauczyłaś sie jeszcze że życie wcale nie jest fair? że nie jest jak na filmie, że jak zrobisz dobry uczynek to potem los Ci się odwdzięczy?? Zapamiętaj sobie jedno - twoja praca jest warta tyle ile ktoś zgodzi się za nią zapłacić - nie tyle na ile ty ją cenisz. Jesli nikt nie chce zapłacić więcej to widać nie ma za co!

nadęta baba l po twoich wypowiedziech można wywnioskować jedynie to , że jedyne czego się w życiu dorobiłaś to garba i 10 dzieci :) Ukańczając przy tym fryzjerstwo lub polerowanie podług i jesteś w stanie pracować za 200 zł miesięcznie tak aby tlyko starczało na chleb i piwo , pzemawia przez Ciebie zawiśc więc myślisz , że jeżeli mi ubliżysz i powiesz , żę nie sprawdzam się w tym co robię to się popłaczę i położe na plecy . W przeciwieństwie do Ciebie mam jakieś ambicje i nie pozwolę sobą pomatać a gdybyś była choć trochę wykształcona i oritowałabyś się w gospodarce to byś wiedziła , że teraz praca to los szczęścia , nie płacą ci za to ile potrafisz , jak trudne jest twoje zadanie , chcą tylk na tobie zarobić , więc nie udzielaj się słońce :)

I bardzo dobrze ze sie cenisz o swoje trzeba walczyc i ja tez tak robie a swoja droga to zazdrosze ci madrosci ktora posiadasz bo nawet po kilku zdaniach widac ze jestes bardzo oczytana osoba !

"W przeciwieństwie do Ciebie mam jakieś ambicje i nie pozwolę sobą pomatać a gdybyś była choć trochę wykształcona i oritowałabyś się w gospodarce to byś wiedziła , że teraz praca to los szczęścia , nie płacą ci za to ile potrafisz , jak trudne jest twoje zadanie , chcą tylk na tobie zarobić , więc nie udzielaj się słońce" WOW! a ty się orientujesz i poszłaś na studia? po co? przecież praca to los szczęścia - puśc sobie totolotka

Może i tak powinna byłam zrobić ale chciałam sobą coś reprezentować :) Poza tym gdybyś była choć trochę inteligetna to wiedziałabyś , że gdy zaczynałam studia a było to 10 lat temu ofert pracy było dużo , dużo więcej

a Ty jakbyś była taka inteligentna to być wiedziała, że jak będziesz kończyć pracę to ofert pracy może być dużo, dużo mniej. Czyżbyś nie znała się na gospodarce? Teraz reprezentujesz sobą zgorzkniąłą babę, która nie potrafi się cieszyć tym co ma, a jedynie narzeka i oczekuje, że jeśli miała piątkę na dyplomie to pracodawca powinien całowac ją po stopach. Tego chciałaś?

Droga autorko ciesz się że masz te 3000 na rękę i przestań w końcu narzekać - to po pierwsze. Po drugie to że ktoś ukończył np fryzjerstwo czy coś innego nie oznacza że możesz go poniżać - trochę pokory kobieto... Taka fryzjerka może zarobić więcej od ciebie jeżeli jest tylko super specjalistką w tej dziedzinie. Prawda jest taka że w dzisiejszych czasach możesz sobie w d... wsadzić te swoje dyplomy i cholera wie co tam jeszcze. Na nikim to nie robi już wrażenia. Jeżeli myślałaś że jak wypiszesz tutaj same achy i ochy na swój temat to każdy padnie ci do nóg? Daj spokój... Jeszcze jedna ważna rzecz. Przestań wytykać innym ich poziom inteligencji bo to jest żałosne. Przedstawiłaś się tutaj z bardzo złej strony. Zadufana w sobie jazgocząca i ubliżająca innym kobietka. Nie podoba ci się to ile zarabiasz? To się zwolnij!!! Będziesz miała problem z głowy...

Po pierwsze popatrz na siebie z boku... To, że masz x- dyplomów o niczym jeszcze nie świadczy i to jest brutalna prawda. Jeżeli nie podoba Ci się Twoja praca - szukaj innej po prostu i nie jęcz. Jeżeli nie chce Ci się szukać - siedź na tyłku i nie jęcz - bo to tylko Twoja wina. Po prostu...

widac ze masz cos nie tak pod kopula, wybierz sie do psychologa, bo cos nie dobrze z toba

Podług? To też literówka? Od kiedy stosuje się spację przed przecinkiem? "Może i tak tak powinna byłam"? Może "powinna byś" się bardziej zwrócić uwagę na to czy jesteś faktycznie dobrze wykształcona.

Wyjedz do normalnego kraju, warunki pracy o niebo lepsze i wynagrodzenie tez. Mentalnosc inna, co prawda swojsko to ja sie tu nie czuje, ale co robic. W kraju wymagali sami nie wiedzieli czego, a jak "atrakcyjne wynagrodzenie" zamienialo sie w konkretne liczby, to smiech na sali i po prostu bez komentarza...