Miłość bez granic- bielactwo

Kocham mojęgo męża za to kim jest nie za to jak wygląda

to dobrze. Ale nie rozumiem po co tu piszesz? chwalisz się? szukasz poklasku? :O:O Nie rozumiem :O

bo mam ochotę porozmawiać z kimś kto czuję podobnie a napewno nie czytać takich tekstów jak ty piszesz. Mam prawo pisać o czym chce nie tylko na tematy, które są dla ciebie prztjemne!!!!!!!!!!!!

czy Twój mąż choruje na tę okropną chorobę?

Megi090978 , bardzo dobrze , że kochasz swojego męża za to kim jest . Wiele kobiet nie wytrzymało by tego psychicznie , ale dobrze że ty wiesz że to nie jest przypadek , twój mąż jest poważnie chory i to nie jest jego wina , a kocha się ponad wszystko i mimo wszystko :) . Bądź przy swoim mężu całym sercem , on tego potrzebuje . :) Pozdrawiam Cię bardzo mocniutko :)

Dzięuję ci Marieto za ciepłe słowa i chciałam wszystkim innym powiedzieć, że jest to możłiwe...z tym można żyć :-)

Nie ma za co Megi naprawdę , dla mnie cała przyjemność , że mogę pomóc . Bardzo dobrze robisz :) . Opiekuj się mężem jak tylko możesz . A na pewno wyjdziecie z tego RAZEM !!!! Trzymam za was kciuki , bardzo mocno ! :)