Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niewiemcomamrobic.asia

czy mam usunac ciaze?

Polecane posty

Gość niewiemcomamrobic.asia

Mam 20 lat byłam z jednym chłopakiem prawie 3 lata zranil mnie i nie chciałam juz sie pakowac w inne zwiazki, ale spotkałam na impezie nie spodziewanie chłopaka który mi zawrócił w głowie pan K. jest teraz kwiecien i jestesmy ze soba 3 miesiace ma teraz w kwietniu sprawe i moze isc do wiezienia. Zrobił mi dziecko i z duzym przekonaniem mówił mi ze jest bezpłodny, nawet jego matka mi to mówiła(naocznych dowodów nie mialam) i ja mu w to uwierzyłam, wiec sie niezabezpieczalismy i w ten sposób zaszłam w ciaze, ale to dopiero poczatek mojej histori. Moja mama ma 40 lat i jest bardzo atrakcyjna kobieta kiedys była mała impreza u mnie w domu i troszke sie wypiło oni tez pan k i moja mama. po wszystkim wstaje rano i mojego chłopaka nie ma przy mnie spał z moja matka niby nic nie bylo tylko białe plamy na czarnych ich ubraniach. Jakos w to głupia uwierzyłam ze niec nie było lecz to sie powtórzyło dzisiaj w drugi dzien swiat pojechala z nim gdzies i wróciła matka nastepnego dnia rano. ja jestem juz w drugim miesiacu ciazy powiedzcie mi co mam robic?? to jest jeszcze dziecko on ma 21 lat nie pracuje i zajmuje sie czarnymi interesami... pomózcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vbhjkipo ghvbjnkolp[;
czy Ty jestes niemądra? Zamordować żywą istotkę, bożżżżżżżz urodzisz i jakoś sie ułoży rodzice pomogą , nie martw sie, Bóg Ci dopomoże , zobaczysz,bedziesz szczesliwa , nieważne że sama, ale szczęśliwa, lata zlecą a Ty nie bedziesz sama bo u Twego boku bedzie ktoś dla Ciebie najważniejszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani ogrowa
prowo?;/ obojętnie czy prowo czy nie, usuwanie? to nie usuwanie, lecz zabijanie. Twój facet może pójśc do więzienia, nie bądź taka on on. Bądź lepsza. Jesli nie chcesz tego dziecka, to oddaj je do domu dziecka, ale pozwól mu żyć. Dziecko w drugim miesiącu już ma mózg, rdzeń kręgowy, nerwy. To nie jest zabawka, w Tobie jest nowe życie. Wiem, że musi być Ci bardzo cięzko. Może zgłoś się do jakiś sióstr zakonnych albo do domu dziecka? Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiemcomamrobic.asia
jak maja mi rodzice pomóc jak jeszcze nie wspomniałam o tym ze mam młodsza sistre która jest juz w 7 miesiacu, matka lata na lewo i prawo brzydze sie jej. a pan K nawet nie ma zamiaru isc do pracy bo on chce zostac "bandzirem" i z czego alimenty??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani ogrowa
masz jakąs rodzinę oprócz domowników? Babcię? ciocię? może do nich się udaj. Dbaj o siebie, bo masz dla kogo życ:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiemcomamrobic.asia
i jeszcze mówił mi tak ze nie moze miec dzieci i wogóle. moi rodzice sa majetni on pochodzi z ubogiej rodziny byl pare razy u mnie w domu zobaczył jakie mam warunki i mysle ze to wszystko to była jego gra przez te trzy miesiace przez które z nim byłam aby miec w sadzie na sprawie dowód ze ma dziewczyne w ciazy i po to to wszystko alby nie isc siedziec do wiezienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani ogrowa
szczeradziewczyno, nie potępiam Cię, ale chciałam tylko napisać, że czytałam wiele artykułów o matkach, które zabiły swoje nienarodzone dzieci. Na początku czuły ulgę, ponieważ 'pozbyły się problemu' jednak po czasie(miesiące, lata-róznie to bywało) odezwały im się olbrzymie wyrzuty sumienia. Jak czytalam te artykuły, wywiady, płakałam. Dlatego właśnie udzielam się wtym temacie, by ustrzec Autorkę:( Poza tym po aborcji kobieta czasem już może stracić szansę na urodzenie żywego dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiemcomamrobic.asia
mam madra rodzine i wiem ze jak zostawie dziecko to napewno mi ktos pomoze ale po co dziecko ma sie wychowywac bez ojca to po pierwsze a podrugie to pan K bedzie za mna do konca zycie a ja chce sie od niego uwolnic i tym ze sie urodzi zrobie mu krzywde... ma niepoukładane w głowie który madry chłopak po tygodniu mówi ze kocha chce z toba zamieszkac i ty jeszcze go utrzymuj. byłam pokłucona z rodzicami i zostawiłam wszelkie wygody wszystko i sie wyprowadziłam do kolezanki do bardzo złych warunków (dokładałam sie jej) pracowałam po 12 godzin wyrabiałam 300 godz w miesiacu a ten nawet mi sie pomógł tylko jeszcze odemnie pieniadze ciągnął.potem razem zamieszkalismy na miesiac w bloku i ja sama musiałam wszystko kupic zaplacic za mieszkanie 2000 zl a on nic jeszcze sprowadzał kolegów i sama zostawałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiemcomamrobic.asia
ale ja juz miałam jedno poronienie bo chłopak z którym byłam wczesniej 3 lata mnie pobił i wiem jakie to jest uczucie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani ogrowa
współczuję tego faceta:( Zostaw go jesli jeszcze teg nie zrobiłaś. Ale szkoda mi tego dziecka:( Ciebie tez mi szkoda, bo faktycznie jesteś w strasznej sytuacji, ale uwierz mi że po tyhc przeczytanych wywiadach z tymi kobietami, które dokonały aborcji dobrze Ci radze:( prosze, nie zabijaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiaaaaaaaaaaaaaaaaaateeeeek39
Słuchaj, kopnij drania w dupe, facetów pełno i gwarantuje, że z czasem znajdziesz lepszego. Dziecko kiedyś bardzo pokochasz... A ono bardzo chce życ, i wolało by mieć uśmiechniętą mamę niż smutną z ojcem. Ja osobiście wychowałam się bez ojca. I nie żałuję, mama pokazała mi świat najpiękniej jak umiała. I sama ma tego samego faceta teraz już od 10 lat. Głowa do góry :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani ogrowa
współczuję tego faceta:( Zostaw go jesli jeszcze teg nie zrobiłaś. Ale szkoda mi tego dziecka:( Ciebie tez mi szkoda, bo faktycznie jesteś w strasznej sytuacji, ale uwierz mi że po tyhc przeczytanych wywiadach z tymi kobietami, które dokonały aborcji dobrze Ci radze:( prosze, nie zabijaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiemcomamrobic.asia
bardzo chce go kopnac ale jak mam to zrobic jak on mnie przesladuje dzwoni, pod mój dom podjezdza?? boje sie go bo wiem jakie ma towarzystwo, a jestem przekonana ze dziecko dla niego jest tylko pretekstem alby nie isc siedziec. A ja tak szkoły nawet nie mam skonczonej mam długi do spłacenia i jestem w takiej sytuacji nie wiem juz jak mam to wszystko w głowie sobie poukładac,,, jestem wstepnie umówina na aborcje w czwartek ale nie wiem jeszcze co mam zrobic.a wiem juz jak to jest stracic dziecko... to tym incydencje mam juz dwóch chrzesniaków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiemcomamrobic.asia
wiem juz jak to jest stracic dziecko od tego momentu mam dwóch chrzesniaków i kocham ich ja swoje dzieci. jestem uwówiona wstepnie na czwartek na aborcje moja młodsza sistra mi chce pomóc ale która jest w 7 miesiacu i sama mówi abym usuneła bo z panem k nie mam szans zyc i bedzie cierpiało. Sama nie wiem co mam zrobic. Jak to byłby inny człowiem to nawet nie myslała bym o tym bo chce miec dziecko ale chce go wychowac z ojcem w kochajacej rodzinie a nie sama mam przyjaciólke która włanie została sama bo jej chłopak poszedł do wiezienia i wiem jak jest jej ciezko ze wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani ogrowa
mam znajomą, która rozstała się z ojcem dziecka, gdy to dziecko miało kilka miesięcy. Teraz jest z facetem(już jakoś z rok będzie) i on traktuje jej córkę jak swoją. Tworzą super rodzinkę:) A dziecko ma 3 latka. Nie zabijaj go:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiemcomamrobic.asia
tak tylko ja wiem ze pan k. jak urodzie jego dziecko nie da mi sie z nikim innym zwiazac mówil mi to prosto z mostu powiedział ze jak pójdzie siedziec i sie dowie ze sie z kims spotykam to mnie odstrzeli a ja wiem ze jest do tego zdolny bo ma 21 lat a ma znajomych którzy maja po 50 lat i sa grozni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie pytaj się ludzi o opinię
bo to nie ich sprawa tylko TWOJA jak szukasz tu zachęty do aborcji to proszę, Ja Ci mówię: USUŃ A tak swoją drogą to jesteś strasznie głupia i naiwna. Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiemcomamrobic.asia
jestem głupia i naiwna i nie szukam zachety tylko chce sie komus wyzalic moze ktos mi to wszystko wytłumaczy bo sama juz nie wiem co mam zrobic przez ostatni rok zycie tak dało mi po kosciach ze ciesze sie ze jeszcze zyje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani ogrowa
jeśli naprawdę nie chcesz go wychowywać, to po prostu oddaj do domu dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogrowa ty franco
sama się oddaj do bidula, to sie przekonasz co to jest choroba sieroca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość victory_forever
Droga autorko, wyglądasz na wrażliwą osóbkę. Dlatego nie radzę Ci poddawać się aborcji - Twoje sumienie za jakiś czas nie da Ci żyć. Spójrz na swoich chrześniaków, czy wyobrażasz sobie że ich by teraz nie było bo zostały zabite? Zresztą już niedługo Twoja siostra urodzi. Czy sumienie da Ci spokój gdy będziesz patrzyła jak opiekuje się maluszkiem, gdy się uśmiecha, mówi pierwsze słowa, stawia pierwsze kroki... Daję głowę, że gdybyś usunęła ciążę, to widząc swojego siostrzeńca widziałabyś w nim swoje dziecko. Pomyśl o przyszłości. Stało się, ale nie karz tej bezbronnej istotki. Pomyśl tylko jak słodko będą się bawić wasze maluszki za kilkanaście miesięcy :) Szkoda, że powiedziałaś facetowi o ciąży. Najlepiej by o tym nie wiedział. Ale stało się. Trudno. Olej go ciepłym moczem. Nic Ci nie zrobi. Nie matce swojego dziecka. A straszy, bo co mu innego pozostało? To są tylko słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość victory_forever
Droga autorko, wyglądasz na wrażliwą osóbkę. Dlatego nie radzę Ci poddawać się aborcji - Twoje sumienie za jakiś czas nie da Ci żyć. Spójrz na swoich chrześniaków, czy wyobrażasz sobie że ich by teraz nie było bo zostały zabite? Zresztą już niedługo Twoja siostra urodzi. Czy sumienie da Ci spokój gdy będziesz patrzyła jak opiekuje się maluszkiem, gdy się uśmiecha, mówi pierwsze słowa, stawia pierwsze kroki... Daję głowę, że gdybyś usunęła ciążę, to widząc swojego siostrzeńca widziałabyś w nim swoje dziecko. Pomyśl o przyszłości. Stało się, ale nie karz tej bezbronnej istotki. Pomyśl tylko jak słodko będą się bawić wasze maluszki za kilkanaście miesięcy :) Szkoda, że powiedziałaś facetowi o ciąży. Najlepiej by o tym nie wiedział. Ale stało się. Trudno. Olej go ciepłym moczem. Nic Ci nie zrobi. Nie matce swojego dziecka. A straszy, bo co mu innego pozostało? To są tylko słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani ogrowa
Do osoby, która mnie obraża -> nie oddam się do bidula, ale mogę pomagać takim dzieciom, pomagam już dzieciom z rodzin patologicznych, więc i takim mogę. nie wiem po co te obelgi pod moim adresem, Autorka prosiła o opinię, więc ją wyraziłam. Jeśli Ty poczułeś/poczułaś satysfakcję z tego, że mnie obrażasz, to cieszę się razem z Tobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co robic?
ciaza ciaza dasz rade (bedziesz miala dziecko, a jak urodzisz i sama sie przekonasz ze nie dasz rady go wychowac to oddasz w szpitalu , chociaz ja bym tego nie zrobila), kopni gnoja w dupe... a co do twojej matki to brak mi słow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×