Boicie sie o swoje dzieci??? Bo ja odczuwam takie leki o moejgo syna

Nie wiem czy to normalne.. pewnie tak. Dziecko ma 10 miesiecy, zaraz po porodzie mialam depresje poporodowa i przez jakies 2-3 tyg odczuwalam naprawde silny lek o dziecko. Nawet zalozylam wtedy temat http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4137353 Teraz na szczescie mi juz troche przeszlo ale wciaz sie martwie. Czasem mysle co bedzie jak pojdzie do szkoly, jak sie bedzie uczyl , kim zostanie w przyszlosci... takie tam.. Martwie sie o niego zeby sie mu nic nie stalo, zeby mu ktos nie zrobil krzywdy, zeby byl zdrowy. Jak myslicie wszystkie matki tak maja???

wszystkie bez wyjatku

no wiedze ze malo kopbiet mysli podobnie jak ja ... to chyba dobrze :)

boje sie zeby jakis pijak mi dziecka nie potrąciła zeby z balkonu nie wypadła itp ale najbardziej to sie boje innych ludzi zeby ja nikt nie skrzywdził!! chyba bym zabiła no i zeby wojny nie było powznie (chodz zaraz mi powiedzą ze przesadzam)

mam bardzo podobnie, a najbardziej sie boje, żeby własnie jej się jakaś krzywda nie stała, np. kiedy ją z kims zostawię (babcia) i żeby nie zachorowała na coś. Strasznie to męczące, ale nie moge sie z tym jakos uporać i koniec :)