rada powszechna

Hej. Co jakiś czas zaglądam na ten dział forum i zastanawia mnie jedno - najczęstszą radą na problem typu "czy zagadać, jak poderwać etc." jest - "nic nie rób, nie narzucaj się, bądź oschły/a, niech pokaże, że to jemu/jej zależy". Przyszło mi do głowy, że jeśli dwie osoby wejdą na to forum i przeczytają tę radę, nigdy się do siebie nie zblizą... Każde będzie czekało na ruch tej drugiej strony. Sama mam teraz taką sytuację... Jestem ambitna i niestety trochę dumna, pozatym nadal wierzę w ideał księcia z bajki. Takowy by się nawet znalazł, problem w tym, że mamy bardzo podobne charaktery - to znaczy on również jest dumny i nie zamierza się narzucać. Jesli jednak oboje będziemy czekali na pierwszy krok tej drugiej osoby, spotkamy się pewnie dopiero w grobie. Co więc robić? Pozdrawiam ciepło :)

:O

ja tez niestety jestem w tej sytuacji .. milczenie z jego strony milczenie z mojej ..... do niczego nie prowadzi .. pomimo ze wciaz o nim mysle .. zawsze jednak lepiej czuje sie gdy to on robi pierwszy krok .. cholerna duma

aby robić ten pierwszy krok, który zresztą tak naprawdę zawsze należy do kobiety :-) Tylko w subtelny sposób - żeby on myślał, że ten pierwszy krok należał do niego. Jak to zrobić? Wie to każda prawdziwa kobieta. Tak, należy się starać, bo uciekaniem, oschłością itp. niczego się nie osiągnie i nikogo nie pozna - masz całkowitą rację. Ale też żeby nie przeginać w drugą stronę - nie narzucać się! Delikatne sygnały nie sa narzucaniem! :-)

Moim zdaniem to mezczyzna powinien wykazac inicjatywe, jesli Mu zalezy na kobiecie i dostrzega Jej zainteresowanie:-). Kobiecca rola to uwodzic, meska zdobywac :P.

Moim zdaniem to mezczyzna powinien wykazac inicjatywe, jesli Mu zalezy na kobiecie i dostrzega Jej zainteresowanie:-). Kobiecca rola to uwodzic, meska zdobywac :P. Natomiast latwo pomylic brak zainteresowania z niesmialoscia, dlatego ruch mezczyzny jest potrzebny i mezczyznie to przystoi, kobiecie niebardzo :P.