Drugie spotkanie część druga

Kosmitko! Gdy moja teściowa lata temu powiedziała, że gdy lat przybędzie, to czas będzie galopował, śmiałam się i złościłam się na nią. Teraz wiem o czym mówiła.

Bechemotku wiem co przeżywasz z swoją ,wiem ,no moja siostra przez długi okres nie mogła się pozbyć miał pięniżki na skórze,to jej dało popalićdzis już ok

Bechemootku, a od czego mamy nadzieję? Jeśli nie teraz, to pomyśl o odpoczynku we wrześniu, albo i październiku....obierz jakiś cel i trzymaj się tego. Jedno jest pewne...już wielkich upałów nie będzie.... Masz rację Kosmi.....czas biegnie, a my nawet nie zauważamy jak ąwiat się zmienia , a człowiek bardziej staje się elektroniczną machiną uzależnioną od wszystkiego niż myślącą jednostką.:P

Kosmi! Jeszcze 16 nie pojawiło się, słoneczko jest, wiaterek też. Czasem deszczyk przeleci, ale dziś był pierwszy dzień bez duchoty. Ale weekend znów ma być upał! 16 to w nocy :-D

u mnie w domu była taka babcia (żyła 96 lat),a ja to wiem z babci i prababci opowiadan,to jak się pomyśli to można przełożyć to wszytsko na ten teraźniejszy czas

Kurczę....gdybym mogła....zabrałabym od WAS całą Afrykę...Ja uwielbiam krótkie portki i podkoszulki na ramiączkach....i jak Bonita zauważyła...wcale słońce mnie nie chwyta...

Poetko, najczęściej jeździmy we wrześniu. W zeszłym roku byliśmy w październiku. Tyle, że "ubraliśmy się" w Monę i tu jest problem, początek września zapowiadają zimny i brzydki... Nie śmiej się z a'hoj - ja jak dziecko we mgle próbuję możlwści komputerowe :-p

a hoj :-p

Kosmi! Super były przekazy babci i prababci- czasem żałuję, ze nie zapisywałam wielu przekazów!

Kosmi...zgadzam sie z Tobą...drewniana linijka nikomu z nas nie zaszkodziła...szkoła naszych czasów była najlepsza...może dlatego, że nauczyciele byli wtedy raczej z powołania niż jak obecnie....dla wakacji, ferii i mnóstwa wolnego czasu....Pamiętamy przecież, że nasz nauczyciel był mądry, znał sie i na geografii , i na matematyce , i na sztuce...a teraz...ręce opadają...

Bechemootku jak pamietam to przeważnie wybierasz sie w stronę bliżej Łasiczki i tez tam?ale dzis zapowiadają tak w rzeczwistosci może byc inaczej.

Poetko, mogę zawsze wysyłać całą Afrykę do ciebie :-D. Ja wciąz poruszam się w jakiś ramiączkach (spodenek już niestety nie noszę, za duże gabaryty :-p). Do pracy muszę jakoś wyglądać :-o

Ahoj załogo! Ja tylko na momencik przywitać się i pożegnać, nie miałam dzisiaj połączenia Poetko nie chcę wracać do szkoły podstawowej a szczególnie do nauczyciela od geografii - rzucał w nas kredą. Bechemootku dlaczego przepowiadasz na wrzesień brzydką pogodę?

Poetko wspomniałaś o geografi dla mnie był horro pokazywać według tych puncików pamiętacie maski na Po dosc ,że człowiek ja szczur w tym wygladał:P to na czas sie na ocenę siebie i drugą osobe ubierało:)a jakie hi smiechy były a przez koziołka nigdy mi się nie udało przeskoczyć:P:) pamiętam nauczyciela wf,ktory nas tak tersował,człowiek się denrwował a dziś go wspomina:)

Kosmitko, całe lata spędzałam w górach. Od kilku lat najlepiej czuję się nad morzem :-) i tam staramy się bywać! Tym bardziej, że Teo tam studiuje :-D

Bondi Bechemotku przecież ty zgrabna kobietka i spodenki pasują.

Bondi! Ahoj :-D Ja nie przepowiadam, ja słyszałam w telewizorni :-( Wybierasz się do Zakopanego? Miałam dowiedzieć się o busiki z Nowego Targu. Mama mówiła, że jeżdżą w różnych kierunkach, stoją w okolicach dworca pks :-)

ale mi sie udało z tym achoj:P:):)

Szkoły nie wspominam dobrze, szczególnie koszmaru pt. matematyka i pokrewne . Ale wspominam paru wspaniałych nauczycieli!

nasza Poetke chyba amor porwał:)

Wybieram się od 6 września na 10 dni i mam nadzieję na przyzwoitą pogodę w granicach15-20 stopni. Myślę że coś złapiemy do Niedzicy. Dobrej nocki i kolorowych snów

Kosmi, spodnie noszę i owszem. Ale nie krótkie, niestety. Przytyło się mi ostatnio za dużo, a na nieszczęście gdy tyję, to rośnie moje brzuszysko!!!

Bechemotku fajnie mi sie gaduli,ale ja lece ,bo zaczeły się na pulsie nagłe przypadki,bardzo sie wciągłam w to życzę dobrej nocki achoj do jutra achoj załoga:P:)

Bondi, na pewno złapiecie busiki. Mam nadzieję, że własnie taka pogoda dopisze!

Kosmitko! ahoj :-D

Bywało BONDI, że rzucano w nas kredą (u mnie to było na fizyce :P), to była tylko zła cecha charakteru człowieka, a ja ze trzy lata temu organizowałam wyścig kolarski. Jak przyszło do wypisywania dyplomów w terenie przyszła na mnie zaćma i nie wiedziałam czy "w kategorii " pisze się dwa "i" czy jedno....więc poprosiłam nauczycieli o pomoc czerwieniąc sie przy tym jak pomidor....cóż, ani jeden, ani drugi nauczyciel, ani nawet trzeci...też nie wiedzieli jak się pisze to słowo....w końcu wójt zadzwonił do znajomej polonistki....do końca życia będę pamiętać to zdarzenie i "sowie" miny nauczycieli...:D:D, co prawda uczyli w-f, ale....

Bondi! ahoj :-D

Poetko! Dobry przykład :-D, niedouczone to nasze społeczeństwo. Aż się boję, co będzie z tymi młodymi, którzy wyjdą spod takich łapek :-p. Ale ja też mam problem, co mnie przeraża, ze mam ciemną dziurę w głowie - jak napisać itp....

Przypomniało mi się (a może mnie się?) :-p, ze raz zostałam w "kozie" w LO, z wf :-p

Bechemoootku, jeszcze dużo przed Tobą. Popycham w Twoją stronę fluidy z kategorii optymizm, wiara, nadzieja, spokój i miłość. Złap z tego ile się tylko da....przyszłość przed nami, głowa w górę, damy radę z problemami i wszelkim ALE. Bo już nieraz przecież dawałyśmy radę.... Dziś dobrej nocy i bajkowych, szczęśliwych snów. Jutro...NORMALNEGO dnia. Buziam wszystkie na dobranoc i każdej przesyłam całuska - słodziaka na dobranoc.