Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tokina

Drugie spotkanie część druga

Polecane posty

Małgorzatko witaj dlaczego tylko wpadałaś i od razu się żegnasz ale też zagadkowo piszesz do zobaczenia, czyżby była nadzieja że się niedługo zobaczymy ? Eh rozmarzyłam się :O pewnie znów źle się czujesz:( ja nie jestem czy te swędzące powieki to alergia, ale wapno dla alergików już kiedyś piłam. Bechemootku, nawet tak nie myśl, wierz w to że sny tłumaczy się odwrotnie, ale no, nie dziwię się że po takim śnie byłaś rozbita:( teraz szysciutko o nim zapomnij i wychyl kielonek za zdrówko Zuuziczka razem z Małgorzatką, musicie machnąć karniaczki :D Y Y Y Y Y Y Y Y po nich na pewno wszystko zobaczysz w innych barwach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tokinko! Piernik jeszcze nie wyniesiony z domu. Bo nasze suche pieczywo zbieramy i oddajemy konikom, w pobliskim gospodarstwie :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na garnek wrzuciłam fotkę tej resztki ciacha Pszczółki, ciekawe czy go rozpozna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taki pierniczek wysuszony nadaje się świetnie do ciemnych sosów i naprawdę szkoda go wyrzucać, wypróbuj kiedyś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bechemotku a jak Twoje cisnienie po takim snie?Życze zdrowia a to pylenie juz nie nawidze wiosny,choc nigdy tak wcześniej nie miałam,musze porobić badania laryngoliczne i alergologiczne bo juz samam nie wiem co to jest,mowic nie moge bo juz mam straszny katar ponad miesiąc Tokino jakos nie jestem na bieząco ,mam małza w domu jeszcze przez caly tydzien i wymyslam roboty by się czymś zając ,aktualnie jestesmy na sprzataniu piwnic i schowkow pod schodami a do tego od jutra matura tez momowolnie myslę choć nie przezywam jak 2 lata temu ,jakoś jestem spkojna i o dziwo syn tez az nie wiem co to oznacza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki napaliłam w piecu bo zimno nie chce sie nic robić ale już mam ciepełko i teraz już lepiej dziewczynki Zuuzik zostawiła coś w kileonkach to może po jednym się napijemy będzie nam cieplej YYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYY co wy na to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tokinko! Karniaczka mogę wychylić, ale winkowego :-). Takie wyżej procentowe to nie moja bajka :-). Ja od dzieciństwa mam bardzo realistyczne sny, przeważnie pamiętam. Troszkę z racji profesji wiem o mechaniźmie marzenia sennego. Mama (wiesz, że lekarz) powiedziała mi, że takie koszmary z dusznosciami, bólami, które czuje się na jawie również, to efekt niedotlenienia :-(. A spałam przy uchylonym oknie. Muszę znów odwiedzić mojego kardiologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bechemotku a nie zmarzłas przy otwartym oknie,u mnie w domu juz tez napalnone bo zomno juz było,tzn pali sie od kilku juz dni znowu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Małgorzato! nawet nie mierzyłam. Zaraz, gdy wstałam zażyłam swoje tabsy. tak mi kiedyś poradził mój kardiolog. Powiedział, że tacy sercowo-cisnieniowi pacjenci powinni mieć tabsy na nocnej szafce i gdy tylko otworzą oko...to łyk :-) Po południu dalej źle się czułam - ciśnienie miałam książkowe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja nawet w domu nie mam nic od wysokiego cisnienia a coraz częsciej mam podwyższone a Bechemotku Ty bierzesz jakis zyrtec czy coś takiego od alergii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beti, Małgoś! Moje centralne jeszcze nie wyłączone. Jest elektronicznie sterowane i gdy jest poniżej 18 stopni, to się włącza. Mam ciepłe mieszkanie. A w sypialni całą zimę mam wyłączone kaloryfery, ciepło wpada tylko z domu. Od wiosny do późnej jesieni zawsze śpię przy otwartym (uchylonym) oknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beti , grzeczna dziewczynka , widzisz jak dobrze kiedy w domu ciepło, a kielonka to jak najbardziej:D Bechemootku, staraj się myśleć pozytywnie, ale może rzeczywiście sen Cie ostrzegł by sprawdzić serduszko. Kieliszek winka Montepliciano nalewam, choć mnie ono nie smakuje bo to włoskie wytrawne winko ale może Tobie przypadnie do gustu Y Y Y Y Y Małgorzatko, to dobrze że jesteś spokojna , nie ma nic gorszego jak panika przed maturą. Skoro syn się uczył , to na pewno zda bez problemów, w końcu to jest egzamin dla uczniów nie wyłącznie dla geniuszy, więc trzeba tylko spokojnie podejść do tematu. Małż w domu, to oczywiście trzeba wykorzystać i przynajmniej zrobić porządki :) u mnie niestety choć w domu a ja muszę jeszcze obsługiwać na każdym kroku a o jakiejkolwiek pracy nie ma mowy. Widzę że już kilka dni czuje się lepiej ale dużo wygodniej mu chodzić z laseczką i stękać, by nie musieć nic robić i jeszcze by go wszyscy żałowali :D ciekawe jak sobie jutro poradzi bo już idzie do pracy, kto tam go będzie obsługiwał:D :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Bechemootku ja także kiedyś we śnie przeżyłam swoją śmierć,było bardzo podobnie jak opisywałaś.Miałam wrażenie że spadam w dół,czułam że umieram mój mąż był nachylony nade mną,ja krzyczałam a on nie słyszał.Straszne i bardzo realistyczne,dlatego pamiętam do dziś.No i do dziś miewam bardzo często inny koszmar,może mi go jakoś wytłumaczysz,hi,hi zaczynam wariować czy co? Najczęściej miewam go w początkowej fazie snu,tak zwanego lekkiego,chyba nie jestem znawcą.W każdym razie widzę że ktoś,lub coś się nade mną nachyla,jest coraz bliżej mojej twarzy i choć w sumie nie wiem czy wygląda strasznie,czuję że chce mnie skrzywdzić i budzę się z wrzaskiem.Nie przejmowała bym sie tym gdyby to nie było takie przykre uczucie i gdyby nie zdarzało się tak często,jak myślicie co może być przyczyną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki odmelduję się juz dzisiaj jeszcze musze troszke przyszykowac na jutro.Spokojnej nocy i bezstresowej dla wszystkich. Pszczoleczko jutro o Twojej corci bedę tez myslec Niech sie trzyma jak tu zajrzysz dzisiaj moze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od przeszó 10 lat choruję na nadcisnienie i cały czas jestem na lekach. Alergię i astmę mam od ok 15 lat i też jestem wciąż na lekach. Nie mogłabym funkcjonować bez. Ze dwa razy próbowałam, skończyłam w szpitalu. Zyrtku nie biorę bo po nim śpię. Biorę Aleric i pochodne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tokino jestem tak jak pisalam niby spokojna ale mimowolnie sie jednak mysli,tak jak piszesz to jest matura dla wszystkich uczniów a on nawet świadectwo otrzymał z rak dyrektora,był jeden chlopak a reszta dziewczynki imowił,ze żle sie czuł sam ,bo po jednej osobie z każdej klasy bylo wytypowanych uczniów.Takze mysle,że sobie poradzi jak newry go nie wezma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Małgorzatko, muszę przyznać że ostatnio dużo myślałam o Tobie i tak myślałam i wymyśliłam że Twoje ciągle infekcje i obniżona odporność spowodowana jest...... zbyt wysoką temperaturą w mieszkaniu. Pewnie powiesz że gadam głupoty ale już nie raz mi mówiłaś że u Ciebie jest za ciepło a takie przegrzanie organizmu niestety jest bardzo szkodliwe dla zdrowia. Przemyśl to proszę , może nie mam racji a może jednak....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesołku jakoś cięzko mi dzisiaj stad odejśc a ja czasem tez mam sny ,ze nawet krzyczę w nocy i wszystkich obudzę,ostatnio złodziej szedł na strych i cały dom musiał usłyszec co mi się sni,taka ze mnie głupia baba,małz az sie pytał a po co ten zlodziej na strych miałby iść?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tokinko! Własnie dlatego jeszcze nie wyniosłam piernika, coś mi się kojarzyło z tymi sosami :-). Choć ja tak rzadko teraz pichcę...A sosy zagęszczałam chlebem razowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No o moich koszmarach także wiedzą domownicy,drę się dosyć głośno:):).A koszmar powraca ciągle i ten sam,pewnie powinnam przywyknąć ale nie umiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Małgorzato! Oczywiście, że przy alergii, szczególnie katarach głowa boli! Trzymam kciuki za maturzystę :-D!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tokino wiem każdy to mowi kto do nas przychodzi ale ja tak lubię i wszyscy musza sie przyzwyczaić ,syn ma zawsze w pkoju zakręcony kaloryfer nawet w zimie,teraz dzisiaj małzowi bylo chyba zimno bo poszedł napalić,wiesz z tymi porzadkami juz tyle gadałam w garazu,ze nie miał wyjścia a moze już mu się samochody nie miesciły,a przeciez w garazu ja mu nie posprzatam bo wszystko bym wyrzucila,nie wiem jak ty dajesz rade sama wszystko robić ,ze małzowi to nie przeszkadza Twojemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki spadam juz choć miło sie gadalo ale musze jeszcze dogladnąć czy wszystko ok,choć wczoraj wszystko było poprasowane .dzięki i dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tokina bo ja jestem grzecznym dzieckiem :) zawsze byłam a ja koszmarne sny też miewam kiedyś tez miałm sen że się nie moge obudzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesołku! Wiesz przecież, że nasze koszmary to odzwierciedlenie pewnych przeżyć psychicznych. Myślę, że też takich, których nie pamiętamy, bo dawno już wyrzuciliśmy je w podświadomość. Ale też częste koszmary, tzw. "dusiołki" - to sprawy serducha :-(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beti :-), chyba nawet ci, którzy nie pamiętają snów, to taki zapamiętają - taki, że nie można się obudzić:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×