Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tokina

Drugie spotkanie część druga

Polecane posty

Nigdzie nie bywałam, byłam jak zwykle zawalona robotą, ale wkurzyłam się na szefa i mam teraz totalny olew :D Mam mamę w szpitalu, ale 300 km od siebie więc jestem na telefonie z siostrą. Na dobicie nawaliły mi korzonki, więc chodzę w pozycji pochylonej jak 80-cio letnia babcia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i znowu wcięło Rowerzystkę :(😭 Kosmi , a ja na sam zapach krowiego mleka mam odruch wymiotny :D i za nic do ust takiego już nie wezmę :D ani sera swojskiego ani nic co jest naturalnie tłuste, potem mam takie problemy jak ostatnio Małgorzatka :( no zwyczajnie nie toleruję laktozy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ostatnio robię sernik tylko z jogurtów bałkańskich, bez sera, na biszkoptach, jest szybko i mniej kalorycznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny jestem stuknieta czasami najlepiej mi wychodzić gdy się spieszę lub czasmi nie przykladam uwagi to tego taka ze mnie wariatka:P:) Rowerzystka🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj to przykre bardzo Rowerzystko że mama niedomaga a w dodatku Ty też masz problemy ze zdrowiem, czy to nie na wskutek zbyt długiego siedzenia przy biurku? Jak na raz chcesz odrobić zaległości z trzech tygodni to potem cały organizm się buntuje. Mam nadzieję że coś bierzesz na te korzonki i nie zlekceważyłaś sobie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rowerzystko, a gdzie tak cię zawiało, ze korzonki siadły? A z mamą coś powaznego? Zdrowia życzę!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rowerzystko a cczy może byłaś u doktora masz coś przepisanne Mamie zdrówka życzę i tobie tez❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakoś nie trafiłam na lekki , ciekawe gdzie kupujesz? W tych marketach co zawsze bywam lekkiego nie uświadczysz, no chyba że przychodzę już dużo po dostawie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie przewiało ja już tak mam, że raz w roku dopadaja mnie korzonki, to rodzinne :P Kilka lat temu tak mnie wzięło, że brałam zastrzyki B12 i miałam 4 lata spokoju :D Teraz biorę na przetrzymanie :) Mamie spuchła noga i groziła jej zakrzepica, więc wylądowała w szpitalu. Nie mogą też jej zbić cukru. Jak już było lepiej z tą nogą co przyjechała, to przerzutka na drugą 😭 Mama chce do domu, ale siostra jej tłumaczy, że nie będzie się miał kto nią opiekować, bo wszyscy pracują. Dopiero jak ją podleczą tak, że będzie mogła chodzić wróci do domu. We wrześniu pojadę do niej na kilka dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to zapodaj proszę ten przepis na sernik, mam nadzieję że jest mało pracochłonny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rowerzystko! Mam nadzieje, że mama posłucha was. Z zakrzepicą nie ma żartów, w domu nie będzie leżała a w szpitalu przynajmniej dopilnują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to przykre Rowerzystko, ale to znaczy że nie poszłaś do lekarza i nie bierzesz żadnych leków i zdajesz sobie sprawę że to samo nie przejdzie tylko rozpanoszy się w Twoim organizmie na dobre :( Z mamą rzeczywiście trudna sprawa :( zakrzepica jest bardzo groźna :( lepiej żeby była pod kontrolą, mam nadzieję że jej to rozgonią .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bechemootku to piecze się tak jak z sera 3 opakowania jogurtu bałkańskiego (lekki) 5 jaj 1/2 szklanki oleju 1 i 1/2 szklanki cukru 3 budynie śmietankowe aromat brzoskwinie z puszki Żółtka utrzeć z cukrem, dodać olej, budynie i jogurty. Wszystko wymieszać,na koniec dodać ubitą pianę. Spód wyłożyć biszkoptami wyłożyć masę, na wierzch pokrojone brzoskwinie, lekko docisnąć. Piec około godzinę w 180 stopniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest porcja na dużą tortownicę lub blachę 20x30 Rowerzystko to nie dobrze że nie byłaś u wracz, po zastrzykach szybciej przejdzie. Mamie zdrówka życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akurat kolega miał to samo i był u lekarza, więc odstapił mi lekarstwo DicloDuo :D Biezre się 1 kapsułkę dziennie po jedzeniu :D Mam nadzieję, że pomoże i na noc smarowanko maścią rozgrzewającą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już zapisuję - jak myslisz, mozna bez brzoskwiń? I czy jest b. słodki? I czy mieści się w tortownicy? Ale jestem tępak kulinarny tzn. ciastkarny :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, Diclac Duo to mój stały przyjaciel ;-). Pomaga mi już tylko 150. Mówią, że jet to samo co Olfen a Olfen nic mi nie robi :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bechemootku można bez brzoskwiń, możesz dać aromat pomarańczowy. Ja lubię słodkie więc daję nawet trochę więcej cukru:D ale możesz spróbować dać mniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę że wypróbuję ten przepis pod warunkiem że uda mi się kupić lekki jogurt :) Powiem jak wyszedł , czy opadł czy nie bo tu dajesz pianę a ja myślałam że to ta piana powoduje opadanie :( sama nie wiem :O w każdym razie napisz w jakim sklepie kupujesz ten jogurt. Rowerzystko , no to chociaż tyle że coś bierzesz bo już sie bałam że tak sobie cierpisz dla przyjemności :P ojejkuś to cholernie boli:( mój syn, twardy facet a jak złapał korzonki to musiał brać leki bo nie dał rady chodzić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I ja wypadłam bo córka przyjechała musiałam się nią "zająć" :) Zapisuje przepis na ten sernik Bondusiu - bo chyba nie mam. Miałam spisać z jogurtu i jakoś tak zeszło. Dziewczyny jestem oczarowana jedzonkiem PAROWANYM. I nie moge pojąć dlaczego dopiero teraz taki garnek kupiłam. Bondusiu - wczoraj zrobiłam pulpety z mięsa mielonego indyczego. Przyprawiłam tradycyjnie jak kotlety mielona: z przyprawami, cebulką jajkiem i odrobiną bułeczki. Uformowałam i sruuu! na sito do gara. Za 15 minut miała cudne w smaku i zapachu mięsko! Do tego zrobiłam sos: 3 łyżki jogurtu bałkańskiego, utarty ogórek świeży i łyżeczka przyprawy tzatziki. Rewelka! a małżowina wpinkalał aż uszy mu sie trzęsły :D no i Bondusiu - nie było smażone! A w piętak robiłam dorsza: obtoczyłam w przyprawach, skropiłam cytryną i sruu na sito do garnka! po 15 minutach ryba była gotowa, w całości nie rozpadała sie i smaczna. Jestem pod wrażeniem Bondusiu bo ja nie wyobrażałam sobie innej ryby tylko panierowaną, smażoną :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bechemootku na dużą tortownicę, ja mam 28cm Tokina u nas prawie w każdym sklepie spożywczym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i teraz ja tylko parowane wcinam - bardzo mi smakuje a lekarz zalecił mi OMACOR + mało tłuszczu i za 3 miesiące sprawdze cholesterol ;) A do kupna gara zmobilizowała mnie Tokina bo zawsze mówiła ze robi parowaną rybe albo kurczaka - no i wypróbowałam no i żałuje że tak późno :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Terterku chyba się skuszę. Ja też do tej pory uważam rybę tylko smażoną:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×