Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tokina

Drugie spotkanie część druga

Polecane posty

Tokinko, też byłam 3 tygodnie nad morzem sama :-D. ale ja jestem taka, ze faceci podkulają ogony i raczej omijają mnie z daleka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to rzeczywiście miła niespodziwanka Cię Bechemootku spotkała ,pewnie się cieszysz bo jesteś spragniona towarzystwa synów :) myślę że tak jest bo ze mną tak właśnie jest:( Brakuje mi rozmów w długie wieczory, poruszania tematów o wszystkim o i niczym. Zawsze fajnie mi się z chłopakami rozmawiało a teraz to są ukradzione chwile :( a chciałabym więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z adoratorami dam sobie rade Tokinko:PPotrafie byc srednio uprzejma. Na sentymentalna podroz do rodziny nie specjalnie mam ochote.Potrzebuje wyjazdu i odpoczynku. Sama albo z Mezem. Z mezem w gre wchodza tylko Niemcy, a Maz nigdzie nie chce jechac. Chce byc w domku i basta! Ostatnie i przedostatnie lato spedzil w szpitalu i sanatorium i nigdzie nie chce wyjezdzac z domu. Wlasciwie to mu sie nie dziwie. A ja musze sie rozliczyc z Urzedem skarbowym. Termin uplynal w maju. Prosilismy o przedluzenie terminu do wrzesnia. Nie zrobilismy rozliczenia z lenistwa:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze no właśnie byłaś nad morzem 3 tyg a ja nawet o tym nie wiedziałam :( albo jestem taka do tyłu albo taka gapa :( widziałam piękne zdjęcia z nad morza w garnku ale nie sądziłam że to tegoroczne, chyba nie pisałaś że wyjeżdżasz , czy może jednak mi umknęło :O ale aż 3 tyg? A poza tym to protestuję bo nie wierzę że od Ciebie faceci uciekają, no chyba że wywijasz parasolką na ich widok by ich odgonić, inaczej sobie tego nie wyobrażam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bonitko , wierzyć mi się nie chce że Ty nie dopełniłaś obowiązku rozliczenia w terminie ????? To do Ciebie raczej nie podobne. To przykre że Małżyk nie chce wyjeżdżać ale jak sama piszesz taki pobyt w domu jest mu potrzebny więc nie masz wyboru, musisz sama albo zrezygnować z wyjazdu ale tego nie doradzam a wręcz namawiam bo jednak perspektywa tych spacerów brzegiem morza jest kusząca, nieprawdaż ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bonitko! Przyjeżdżaj i wypoczywaj. M sobie poradzi, ja po pobytach w szpitalu tez pragnę tylko domku :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tokinko, fotki z nad morza to z archiwum, z poprzednich wyjazdów z M. 3 tyg. byłam w szpitalu santoryjnym, po 3 tyg pobycie na dermatologii. Ale to było już chyba 5 lat temu, albo więcej. Własnie zaczynał się serial "na wspólnej" - moja współspaczka miała fioła na tym punkcie :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My zawsze rozliczamy sie tak pozno. Dostajemy upomnienia i to nas dopiero mobilizuje:P Ja tak sie zastanawiam. Nasze morze jest piekne, ale musze tluc sie prawie 20 godz autobusem. Moze tez byc zla pogoda. Finansowo tez roznica niewielka, troche dolozyc i pojechac na poludnie tam gdzie jest cieplo i gwarantowana pogoda. U nas morze ma w porywach 18 stopni:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie protestuj Tokinko:-). Mam alergię na facetów i oni to doskonale wyczuwają :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bonitko, my jeździmy nad polskie morze we wrześniu a nawet w październiku i jest dla nas :classic_cool:. No, ale my z m nie przepadamy za wysokimi temperaturami :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wspólny pokoik był uznaniowy, jako słuzba zdrowia - o d u p ę rozbić taą służbę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bechemootku , to mnie uspokoiłaś bo już się bałam ze przegapiłam Twoją 3 tyg nieobecność na topiku:O i było mi głupio. Zdjęcia piękne , zachęcające do wyjazdu nad morze, mnie też tam ciągnie ale wiadomo... pomarzyć dobra rzecz:( Bonitko , no to naprawdę mnie zaskakujesz bo ja myślałam że Ty jesteś taka skrupulatna, swoją drogą to tamtejszy urząd skarbowy jest bardzo tolerancyjny bo nasz to by dowalił karę i tyle :P Pewnie masz rację z tym południem europy ale z drugiej strony, u nas zawsze jest szansa że spotkasz kogoś znajomego, może topikowego a tam , raczej na to szansy nie ma :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak Bechemootku ale co robic samemu jak leje? Juz dwa razy mielismy taka pogode nad morzem. I do tego ten dojazd. To przeraza mnie najbardziej i wlasciwie tu jest pies pogrzebany:O Nie myslalam ze autobus jedzie az tak dlugo:O My potrzebowalismy maksymalnie 10 godz, lacznie z przerwami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakoś południe Europy podobało mi się, gdy byłam piękna,młoda, szczupła i bogata :-) ;-) Teraz mam uraz przed jakimkolwiek wyjazdem z domu :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki wybaczcie , muszę na podusię :( mimo pewności że jutro pośpię choć do 8 bo chcą mnie rankiem zabrać na zakupy to jednak całotygodniowe wstawanie przed 6 i w dodatku budzenie się w nocy po kilka razy, wymęczyło mnie solidnie,więc uciekam, muszę się już położyć . Wybaczcie że nie będę Wam dłużej towarzyszyć ale zwyczajnie nie dam rady:( Życzę Wam spokojnej nocy i miłych snów 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tokina nasze rozliczenie z Urzedem jest praktycznie tylko formalnoscia. To jest opcja zerowa. Nie musimy nic doplacac, ani nie dostajemy zwrotow podatkowych. Wczesniej kiedy obydwoje pracowalimy i czesto trzeba bylo cos nadplacic, urzednicy byli mniej tolerancyjni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak Bonitko, my jak leje wykorzystujemy na zwiedzanie albo włoczenie się po knajpkach, smazalniach itp. Ale jesteśmy autkiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja rozumie Tokinko. Jestes zmeczona. I tak trzymasz sie bardzo dzielnie. Wypoczywaj zdrowo. Wyspij sie i do jutra🖐️ A jutro na zakupach nie zapomniej o nagrodzie dla siebie za wytrwalosc:) Dobranoc😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bechemootek nie wyglupiaj sie. Ty jestes mlody, bo my z tegosamego rocznika:P A i do tego ladny i bogaty tez!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bonitko, byłam sama 3 tyg w lutym! nad morzem. Międzyzdroje były wyludnione, pozamykane, puste. Ale dużo spacerowałam, czytałam, wysypiałam się (poza zabiegami :-)). Czasem integrowałam się z towarzystwem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:-D :-D :-D, nie zaprzeczam, że jestem piękna, młoda, bogata :-p Ale kiedyś było lepiej ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ja chce troszke przewietrzyc moje cialko. Niektore partie, nie widzialy juz sloneczka ze 3 lata:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nawet kupilam sobie w tym celu nowe tankini. Rozmiar 42! I nie powiem, calkiem opiete, caly rozmiar wypelniony:P Moze jeszcze przez miesiac, nie wyrosne z niego:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeździmy z M od ok 5 -6 lat nad nasze morze, czasem wiosną czasem jesienią. I zawsze łapiemy troszkę słoneczka :-). Unikamy lipca, sierpnia - zawsze wtedy niesamowite tłumy wczasowiczów, dzieci, kolonie, obozy :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tankini marzyło się bechemootkowi - rozmiary przekroczyły wszelkie granice :-p....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez nie lubie tlumow. No ale cos za cos. Ladna pogoda i wielkie tlumy, albo spokojne spacery nad morzem . Tylko ze w te samotne spacery trzeba wkalkulowac ryzyko deszczu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aee tam Bechemootku. Dobrze poszukaj, zanjdziesz na pewno! To jest to co doskonale maskuje tluszczyk. Najlepsze sa takie z marszczeniami. Robia fajna figurke. Sa tez ekstra ze wzmocniona partia na brzuszku:) I do tego takie troche modelujace majtki. Wyglada sie w tym nad podziw dobrze. I czuje sie lepiej jak w jednoczesciowym kostiumie. Zawsze mozna tez w ukryciu na ustroniu, podwinac bluzke do gory i przewietrzyc brzuch:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×