Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jesteeeeeeem83

PRZYJACIÓŁKA WMAWIA MI, ŻE MÓJ MĄŻ DO DRAŃ...

Polecane posty

Gość jesteeeeeeem83

Mam fajnego męża... Ma wady, jak każdy... Znamy się od 8 lat i zawsze czułam, że to TEN! Kocham go i jestem szczęśliwa, że jesteśmy razem. Czasami on mówi, że jakaś babka jest ładna a ja że jakiś facet fajny... Nigdy nie byłam o to zazdrosna, bo przecież to nic nie znaczy... Koleżanka usłyszała i ciągle mi mówi, że za takie teksty powinnam mu wykurwić... Mój mąż dużo zarabia, ja malutko... Ja mam pracę w domu a on pracuje w sądzie... Przychodzi do domu i ma wszystko przygotowane... Jest raczej leniwy, ale ja lubię być w stosunku do niego opiekuńcza... Jest też bałaganiarzem, ale nigdy nie każe mu po pracy nic robić... Przyjaciółka uznała, że mnie wykorzystuje i kolejna wiązanka, że jestem głupią kurą domową, którą on ma za nic... Potem, nie wiem czemu, opowiedziałam jej, że ja mam około 15 peruk, rózne przebrania... I przed sexem się przebieram czasami za kogoś innego... I robimy sobie taką gierkę erotyczną... Tak lubimy... Ja i on. Według mnie to zabawne... Oczywiście usłyszałam, że mąż mnie nie kocha, bo jak się przebieram to pewnie sobie wyobraża, że jest z inną itd... Że to chamstwo... Nie rozumiem czemu ona go tak nienawidzi... On jest dobrym człowiekiem. Nigdy nikogo nie obgaduje, pracuje ciężko, nie przepuszcza pieniędzy, jest stateczny... Jest mi przykro, bo znam ją od wielu lat i nie mam poza nią przyjaciółek... Jak myślicie, dlaczego ona to robi?! A może ja naprawdę jestem ślepa?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12345654321
Buhehe ale sie usmialam ..... zabawne prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteeeeeeem83
Mówie poważnie. Ona ciągle go obraża. Od 8 lat, ale teraz od kiedy jestem jego żoną to już dostaje szału.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestemmmmmmmmmm83
Nie wiem... Zawsze mówi mi, że on ma ( cytuje ) " ryj jak małpa ".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze chce was sklocic, gada brednie, ty zaczniesz sie go czepiac, on sie wkorzy, zostawi ciebie, a ta zostanie jego wspaniala pocieszycielka, roznie to z babami jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie byłabym taka pewna
a moze przyjaciółka ma trochę racji a ty nie dopuszczasz do siebie tej mysli i idealizujesz męża. W koncu ona patrzy z boku!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestemmmmmmmmmm83
Myślałam, że ona się o mnie martwi, ale zaczełam przez nią być w depresji... Zaczynałam wierzyć w jej słowa... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12345654321
Jezeli to nie jest prowo popieram zdanie twojej kolezanki i nie wiem jak mozesz byc tak naiwna piszac to wszystko i nie widzac prawdy Ale i tak onstawiam prowo nie wierze ze sa takie naiwne zony jak ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestemmmmmmmmmm83
No, ale ja jestem szczęśliwa, więc nie wiem co w naszym związku jest złego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12345654321
I wiesz co sama sie nie szanujesz i sama robisz z siebie pomietlo i sluzaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grugru78
A NIBY CO ZLEGO W TYM MEZU?! JA TEZ PRACUJE, ZONA SIEDZI W DOMU, SPRZATA, GOTUJE I CO W TYM ZLEGO?! W DUPACH SIE LASKOM POPRZEWRACALO!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12345654321
Bez komenatrza nie moge czytac tych Twoich wypocin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze sie z nim przespala
i teraz chce ci go obrzydzic? poza tym mysle, ze kieruje nia zawisc, co ja obchodzi twoj maz? w koncu to ty z nim spedzisz zycie, a nie ona. powiedz jej, zeby spadala na drzewo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestemmmmmmmmmm83
Nie uważam siebie za służaca. Maż jest w pracy od rana do poznego popoludnia a ja w domu, to sprzatam i gotuje. On czasami porozrzuca skarpetki i rzuci ciuchy na pralke do prania... Nie zauważam w tym nic złego. Nic na to nie poradze. Nie wiedziałam, że to coś złego. To co mam robić? Czekać na niego jak wróci i kazać mu sprzątać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestemmmmmmmmmm83
Z nią znam się od pierwszej klasy podstawówki. Zawsze byłysmy razem... Ona też ma męża... Którego kocha na bank... Jej mąż co prawda sprząta w domu i gotuje, ale zdradzał ją z jakąś babą w pracy i nie daje jej prawie nic kasy... Mam ochotę jej coś powiedzieć, ale mimo, że ona sprawia mi przykrość to ja jej nie umiem jej sprawić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro jestes z nim 8 lat, to sama wiesz jaki jest, po co sluchasz babskiego gadania moze kolezanka tez by chciala pozbierac porozrzucane skarpetki i posprzatac, a meza do pracy wyslac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestemmmmmmmmmm83
Ja się po prostu boje, że będę musiała wybierać... Jasne, że mąż jest wazniejszy, ale jak ją stracę to tak jakby moje całe poprzednie życie było kłamstwem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grugru78
JA TEZ SIE PO SLUBIE POZBYLEM 80% KOLEGOW I MAM TO W DUPIE. NIE BADZ SENTYMENTALNA BO NA CHUJ CI TO?! CZY MAZ KIEDYS CIE UDERZYL? CZY ZDRADZAL? CZY CIE OLEWA? NIE?! TO CIESZ SIE A NIE PRZEJMUJ JAKAS IDIOTKA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj to żyj jak żyjesz...niech Ci nadupia na Twojego meza aż sie rozstaniecie bo Toba kiedyś szarpną emocje przez jej gadanie i wszystko zniszczysz.ale grunt ze koleżanka bedzie wtedy przy Tobie? bedzie Cie trzymać za rękę jak on bedzie sie pakował,przytuli kiedy bedziesz na sprawie rozwodowej , pomoze wynieść Ci smieci kiedy bedziesz wyła w poduszke i nic nie bedzie Cie juz cieszyć..powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wieśkaaa
Dziewczyna Ci zazdrości! Jeśli Ci dobrze w małżeństwie i jesteś szczęśliwa nie powinnaś tak brać opinię innych do siebie. Jeszcze nie raz spotkasz tak "życzliwych ludzi"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestemmmmmmmmmm83
Connecting people - Dlatego całe poprzednie życie, bo znam ją od podstawówki i aż do końca studiów byłyśmy prawie nierozłączne... Ale może serio przesadzam i takie przyjaźnie są mało warte jak ma się już rodzine... Gru- Mąż mnie nigdy nie uderzył. Nie olewał mnie. Nie przyłapalam go na zdradzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestemmmmmmmmmm83
Nikka nie ma mowy, że wybiore ją... Po prostu nie umiem komuś dosrać jak ktoś dosrywa mi... I jest mi przykro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestemmmmmmmmmm83
Właśnie tez tego nie rozumiem... Według mnie to ja mam lepsze życie z moim mężem niż ona ze swoim, ale jej tego nie powiem, bo nie chce aby cierpiała... Wiem, zachowuje się jak idiotka, bo ona ma w dupie czy cierpie, ale taki mam głupi charakter.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to moze czas sie nauczyc ? jak mozesz pozwalac zeby Twoja (rzekoma) przyjaciółka podpuszczała Cie zebys sie klocila? to to nie jest przyjaźń!!!! ja bym ja zaraz na nozki postawila ! jesli Ci dobrze z mężem to powinnas sie zastanowic kto jest wazniejszy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×