Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kuba1987

Moja była dziewczyna ma chłopaka.

Polecane posty

Ludzie potrzebuję z kimś pogadać. Byliśmy razem kilka miesięcy, potem po małej sprzeczce ona ze mną zerwała. Potem nadal się spotykaliśmy niby jako znajomi ale były między nami akcje typu całowanie, przytulanie i sex. Oczywiście myślałem że coś się naprawia ale gdy pytałem czy to oznacza że znowu jesteśmy razem ona mówiła że nie a na pytanie dlaczego tak jest mówiła że czasem po prostu mnie potrzebuje. Potem coś się urwało ale nadal utrzymywaliśmy kontakt już nie jako para ale jako znajomi. A niedawno- kilka dni temu, dowiedziałem się że ma chłopaka od około 2 tygodni. Ja nadal ją kocham i ciężko jest mi znieść tą myśl. Chciałbym być z nią dalej ale wiem że nie wolno mi jej teraz przeszkadzać z nowym chłopakiem. Sam nie wiem co mam robić, myślenie o niej nie pozwala mi robić żadnych innych obowiązków. Wiem że nie wiele mogę zrobić ale powiedzcie mi co wy byście zrobili. Liczę na szczere odpowiedzi, nie robienie sobie żartów i na podtrzymanie mnie trochę na duchu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzymaj sie cieplo,przytulam m
hej jestem w podobnej sytuacji, my jestesmy juz troche starsi przed 30. to on mnie zostawil, ale nadal sie spotykalismy,bardzo kocham go i mi zalzey, on o tym wie, ale nie chce, a teraz dowiedzialam sie ze znalazl sobie jakas z 9 lat mlodsza z neta i pojechal tam do jego miasta i chodza za raczki po ulicy caluja sie i uprawiaja sex, ona miala duzo partnerow, nawet jakiegos chlopaka ma teraz... boli mnie, zanim tam pojechal mowil zebym dala mu czas ze moze da nam szanse ze sam sie odezwie i ze z nia nie jest. na naszej klasie nie maja zadnych wspolnych zdjec, bije sie z myslami co bedzie jak wroci, zmienil nr komotrki w momencie jak tam pojechal, on jets nieuleczalnie chory i boje sie tez o niego, ciagle mam nadzieje ze on sie przebudzi, bo chyba jest zakochany, ale raczej chyba napalony bo gl uprawiaja sex, a ta nastolatka jest z innego swiata niz on bogata, itp... tak to wygladalo ze zmienil nr na okres jak tam pojedzie i abym nie wiwedziala ze on tam bedzie i co bedzie robil ,bo mowil daj spokoj na jakis czas a sam sie odezwe i wie ze mi zalezy... napisalam ci to bo wiem jak ci ciezko musi byc.. aha tamta nastolatka i tak jak z nim bajerowala wirtualnie obiecywala ze jets tylko on to tam u siebie miala innego... czy sa szanse ze on sie opamieta? ,..ja czekam na niego i on o tym wie ze bardzo go kocham... ja ledwo co funkcjonuje, to straszny bol uczucie, trace sily na wszystko, bo to milosc mojego zycia. wiedzialam ze to z nim stane na slubnym kobiercu, widzialam w nim ojca naszych dzieci;( ....a on napalil sie jakiejs nastolatce co chodzi na lewo(o tym on wie) podobno mu bardzo duzo obiecywala w sexie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ona jeszcze niedawno mi pisała że tęskni Mówiła do mnie misiu a teraz dowiaduję się że kiogoś ma. Strasznie mi źle dlatego piszę z wami- ludźmi których nie znam bo moi znajomi chyba się zmówili i mówią mi "jakoś to będzie, musisz wytrzymać."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bizja
Kobiety lubią mieć takie 'zabezpieczenie psychiczne'. Kogoś do kogo zawsze będą mogły wracać jeśli coś pójdzie nie tak. Zajmij czymś głowę. Wychodź jak najczęściej, spotykaj się z przyjaciółmi. Spróbuj nie myśleć o niej. Nie rozmawiaj o niej. Inni wyleczyli złamane serce, to Tobie też się uda. Z czasem będzie tylko lepiej. Trzymaj się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do ofermy> nie, nie tylko ją. Nie jestem szczeniakiem który płacze za jakąś pierwszą poznaną dziewczyną. Na niej mi po prostu zależy. Ludzie czyli mam nic nie robić tylko czekać aż mi przejdzie? A jesli to ta na cale życie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość korjones
poruchaj inną, to zapomnisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niema sensu bys czekal bo i na co, bedziesz tylko cierpial patrzac na poczynania bylej, ona zachowala sie bardzo nie fair wobec Ciebie bo wiedziala ze jak znajdzie innego to Ty nie bedziesz sie juz liczyl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie fair? moze nie o to chodzi ale szkoda też że nie dowiedziałem się od niej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bizja
Jak już pisałam. Ona Cię potrzebuje jak akurat nie ma innego. Sama Ci to powiedziała. Kobiety już takie są. Co zrobiłabym na twoim miejscu? Pewnie dalej spotykałabym się z nią jako kolega. Patrzyłabym jak reaguje na mnie, próbowałabym ją dotykać 'przez przypadek', później przytulić czy pocałować gdyby była okazja. Jeśli by to odtrąciła powiedziałabym co do niej czuje i że nie mogę tak dalej żyć, bo to boli. Zerwałabym kontakt. Jeśli odezwałaby się kazałabym wybrać - w tą albo w tą. Gdyby nadal nie chciała być ze mną, zerwałabym już kontakt całkowicie. Ale to ja, ja potrafię dużo znieść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem zje*alem bo od czasu jak zerwaliśmy trochę czasu minęło. Wtedy trzeba było zrobić tak jak mówisz... A teraz ma chłopaka więc choćby i jej zależało na mnie to mając go nie odwzajemniłaby mojego pocałunku. Taka jest. Więc nie mam co próbować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hatus
Wiesz, mam podobnie. Co prawda zerwaliśmy jakieś pół roku temu i od tego czasu nie utrzymywaliśmy kontaktu (nawet przeprowadziłem się na drugi koniec Polski), ale niedawno się dowiedziałem, że dziewczyna jest w związku. Ja niestety nie mogę sobie nikogo znaleźć - wszystkie przygodne znajomości kończyły się fiaskiem (po prostu porównywałem do mojej eks). Troche drażni fakt, że ona sobie układa, a ja nie. No i nasza sytuacja była bardziej zaawansowana (tak mi się przynajmniej wydaje) - mielismy brać ślub właściwie za chwilę. Nie potrafię przez nią przeskoczyć, mimo że nie od dnia, w którym się rozstaliśmy nie było między nami żadnego zupełnie kontaktu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Belmo
I co się dzieje w temacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fferrgr
jak można kurwa odkopywać temat sprzed 2 lat ?? co za idiota jebany..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buczek197
Minęły 4 lata. Jak sytuacja? Przeszło, jest nowa, ... ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do trzymaj sie cieplo,przytulam m załosna jesteś wiesz żałsosna. chociaż miłosc z ludzmi wiele wyczynia ale az tak?! słuchaj on soboe pobzyka, p******** wymaca i sie wyszaleje - mowie tak obrazowo bo tak jest gdzy wie ze ty jestes i czekasz on zrobi swwoje zaliczy a ty wierana i skruszona bedziesz czekała na swojego pana dla mnie to jest załosne bo on mowie to jawnie a ty sie na to godzisz . ok rozumiem zdradził wybaczysz miłosc itp ale on ewidentnie chce sobie pouzywac wiedzac ze ty jestes i bedzie mail do kogo wrocic jak juz zaliczy setki lasek papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×